- O ponownej ekspozycji zabytku, który był w kilku elementach, w różnych miejscach kościoła, rozmawialiśmy z profesorem Andrzej Januszajtisem już wcześniej - mówi Michał Osek, przeor klasztoru dominikanów w Gdańsku. - W tych planach przeszkodziły nam jednak poważne problemy czyli pękające mury bazyliki i zamknięcie jej dla wiernych.
Od 8 sierpnia Bazylika św. Mikołaja znowu otwarta. Miasto Gdańsk wspiera finansowo remont
Pulpit na kancjonały w kształcie orła wykonał w Gdańsku Ernst Friedrich Koch w 1764 roku. W szponach orła pierwotnie znajdowało się berło i herb miasta Gdańska. Był to ważny element wystroju kościoła, początkowo znajdował się w prezbiterium, między stallami braci. Potem, jeszcze przed wojną, został przeniesiony na stopnie ołtarza głównego. Orzeł z rozpostartymi skrzydłami, korona i trzon pulpitu zachowały się do dziś.
- Mamy dobrze zachowane źródła, świadectwa z XIX wieku na temat pulpitu - dodaje przeor Michał Osek. - Był symbolem Rzeczpospolitej w Gdańsku, ważnym elementem pokazującym naszą skomplikowaną historię. To on przypominał w czasie rozbiorów o ojczyźnie. Przez lata był rozczłonkowany, ukryty w różnych miejscach kościoła.
Najpierw zniknęło berło, potem herb, choć jeszcze na fotografiach z lat 70-tych XX w. w szponach mosiężnego orła znajduje się herb Gdańska. Gdańscy dominikanie apelowali o pomoc w poszukiwaniach zabytkowych elementów kilkakrotnie, szukali ich z pomocą gdańskich antykwariuszy, ale brakujących elementów nie udało się odnaleźć.
Czym jest umbraculum? Zabytkowe znalezisko w Kościele św. Mikołaja
- Zdecydowaliśmy się na konserwację pulpitu i zrekonstruowanie jednej z brakujących części czyli herbu - tłumaczy przeor. - Odtworzyliśmy herb Gdańska ze zdjęcia, berło czeka na rekonstrukcję. Nowy element został doczepiony, jeśli znajdą się oryginalne, a wierzę że gdzieś są, po prostu je podmienimy. Prace konserwatorskie mogliśmy wykonać dzięki Gdańskiej Infrastrukturze Wodno-Kanalizacyjnej.