![Na Oruni działa pierwsza w Polsce Pralnia Społecznie Odpowiedzialna](https://www.gdansk.pl/download/2020-12/161522.jpg)
Pierwsza Pralnia Społecznie Odpowiedzialna (to jej oficjalna nazwa) miesięcznie obejmie opieką, według szacunków, około 1000 osób. Inicjatorem działalności pralni jest komercyjna firma Henkel - właściciel marki Persil, która uruchomiła ten projekt razem z partnerami społecznymi: Towarzystwem im. św. Brata Alberta oraz Fundacją Społecznie Bezpieczni. Obie organizacje społeczne będą zarządzać i opiekować się tą placówką, natomiast firma kupiła cały niezbędny sprzęt oraz przekazała roczny zapas proszków do prania.
- Do tej pralni trafiać będzie przede wszystkim pościel i duże, "grube" rzeczy ze wszystkich placówek w Gdańsku, w których przebywają osoby bezdomne. Natomiast po Nowym Roku dostępna będzie przestrzeń, w której zarówno osoby z placówek jak i z ulicy, indywidualnie będą mogły wyprać swoją odzież - tłumaczy Dominik Kwiatkowski, prezes Fundacji Społecznie Bezpieczni.
W pralni pracować mają przede wszystkim podopieczni Towarzystwa im. św. Brata Alberta, a więc osoby zagrożone wykluczeniem społecznym.
- Chcemy bowiem, żeby pralnia funkcjonowała jako model ekonomii społecznej. Chcemy też, żeby w przyszłości zarabiała na siebie, a więc żeby nie działała tylko charytatywnie, ale by oferowała swoje usługi także na otwartym rynku, komercyjnie - wyjaśnia Dominik Kwiatkowski. - Docelowo mają tam pracować trzy osoby.
Pomieszczenia pralni mieszczą się w budynku na terenie schroniska dla bezdomnych mężczyzn. Schronisko prowadzone jest przez Towarzystwo Pomocy im. Św. Brata Alberta Koło Gdańskie, które udostępniło wspomniany obiekt, a przedsięwzięcie będzie na co dzień zarządzane przez Fundację Społecznie Bezpieczni, na zasadach ekonomii społecznej.
![W uroczystym otwarciu nietypowej pralni wziął udział zastępca prezydent Gdańska ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu Piotr Borawski (po lewej). Na zdjęciu - w towarzystwie Dominika Kwiatkowskiego, prezesa Fundacji Społecznie Bezpieczni](https://www.gdansk.pl/download/2020-12/161523.jpg)
Pralnia podzielona została na dwie strefy. Część główna, zamknięta dla indywidualnych osób, będzie służyć wewnętrznym potrzebom placówek Towarzystwa Pomocy im Św. Brata Alberta działającym w Trójmieście, oferując im pranie koców, pościeli, poduszek, obrusów, itp. Druga część będzie otwarta i dostępna na potrzeby codziennego prania rzeczy osobistych osób w kryzysie bezdomności.
- Świat stanął dziś w obliczu wyjątkowego wyzwania jakim jest pandemia. Jak nigdy, potrzebna jest uważność, troska i solidarność społeczna. Dziś zdecydowaliśmy się nieść pomoc tam, gdzie biznes pojawia się rzadko, a gdzie jest ona potrzebna szczególnie - osobom w kryzysie bezdomności. Głęboko wierzymy w siłę współpracy z organizacjami pozarządowymi i społecznościami lokalnymi - podkreśla Magdalena Kostrzewa, Brand Manager marki Persil.
O działalności takiej pralni informować osoby bezdomne będą przede wszystkim streetworkerzy z Towarzystwa im. św. Brata Alberta. Dla osób, które nie będą chciały, bądź nie będą mogły, dojechać na Orunię, Fundacja Społecznie Bezpieczni przygotowuje dodatkowe rozwiązanie.
- Uwzględniamy taką możliwość, że będziemy też wykupować bony dla osób potrzebujących, które będzie można zrealizować w pralniach ogólnodostępnych, komercyjnych. Będzie to działało na podobnej zasadzie, jak bony żywieniowe, które rozdajemy na parkingu społecznie odpowiedzialnym przy ul. Lawendowej - tłumaczy Dominik Kwiatkowski. - My będziemy finansować te bony.