Miasto Gdańsk dziękuje za trudną, bardzo potrzebną pracę
Malwy, czyli rzeźbione brosze lub spinki do krawatów (w zależności od tego, czy nagradzani są mężczyźni czy kobiety), wręczono pracownikom socjalnym po raz siódmy. W ten sposób Miasto zwraca uwagę, i dziękuje za wymagającą, bardzo potrzebną w naszym mieście pracę.
Malwy były trzy: złota, srebrna i brązowa. Poza tym symbolicznym wyróżnieniem pracownicy otrzymali też niesymboliczne nagrody finansowe.
W tegorocznej edycji „Złotą Malwą” uhonorowano Macieja Dąbrowicza z DPS „Polanki”. „Srebrną Malwę” przyznano Krystynie Szydlik ze Stowarzyszenia na rzecz Osób z Kryzysami Psychicznymi „Przyjazna Dłoń”. Natomiast Kamila Węglarska z Fundacji Agencji Służby Społecznej otrzymała „Brązową Malwę”. Uhonorowani na co dzień wspierają m.in. samotnych, chorych gdańskich seniorów. Są uważni na ich problemy, troskliwi, pełni empatii i bardzo pomocni.
Wojewódzkie uroczystości z okazji Dnia Edukacji Narodowej
To wsparcie jest bardzo potrzebne
Nagrody wręczała prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
- Wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak bardzo potrzebne jest Państwa wsparcie, zwłaszcza długofalowe, dla mieszkanek i mieszkańców. Dzisiaj pomoc świadczy ponad 500 opiekunek i opiekunów w środowisku i ponad 100 osób w domach pomocy społecznej. Kiedy przygotowujemy miasto do deinstytucjonalizacji także w tym obszarze, widzimy, jak ważne jest budowanie wyspecjalizowanej kadry, która wesprze potrzebujące osoby w środowisku. Bardzo Państwu dziękuję za pracę, za pomaganie naszym mieszkańcom godnie żyć.
Do podziękowań dołączyła Agnieszka Chomiuk, dyrektorka Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Gdańsku.
- Miłość, troska, ochrona to symbole malwy. Te wartości patronują też naszej nagrodzie. Jesteście Państwo uważni, potrzebni, troskliwi wobec podopiecznych. Życzę, aby to Wasze dobro wracało do Was zwielokrotnione - podkreślała dyrektor Agnieszka Chomiuk.
W uroczystości uczestniczyły miejskie radne: Żaneta Geryk, przewodnicząca Komisji Polityki Społecznej, Zdrowia i Praw Człowieka oraz Teresa Wasilewska.
W konkursie “Złote Malwy” doceniamy nie tylko wasz profesjonalizm, ale przede wszystkim człowieczeństwo. To, że potraficie dostrzegać w drugim człowieku wartość, godność i indywidualne potrzeby - podkreślała radna Żaneta Geryk.
Radna Teresa Wasilewska stwierdziła natomiast, że gdańscy opiekunowie wkładają ogrom serca w swoją pracę.
- To bohaterowie dzisiejszych czasów - oceniła Teresa Wasilewska. - W trakcie posiedzeń naszej kapituły konkursowej zawsze mamy trudny orzech do zgryzienia, bo tak naprawdę każdemu z tych pracowników należy się nagroda. Trudno zawsze podjąć decyzję - nie ukrywała.
Wielkie zainteresowanie Targami Pracy i Aktywności Seniorów
Empatia nie wystarczy
Laureaci „Malwy” 2024 nie ukrywają, że opiekowanie się osobami, które tego potrzebują, nie jest zadaniem łatwym. To wymagająca praca. Dzięki niej jednak spełniają się zawodowo, a satysfakcja z pomagania jest ogromna.
- Trafiłem do Domu Pomocy Społecznej „Polanki” w 2001 roku w zasadzie z przypadku. W ten sposób odbywałem bowiem służbę wojskową - wspomina nagrodzony Maciej Dąbrowicz. - Pierwsze dwa tygodnie opieki nad osobami starszymi były naprawdę trudne, potem było już łatwiej. Trzeba być cierpliwym, uważnym, trzeba być też przyjacielem dla podopiecznych. Traktuję ich jak rodzinę pamiętając, że przecież oni nie zawsze ją mają.
Uhonorowana „Srebrną Malwą” Krystyna Szydlik świadczy specjalistyczne usługi opiekuńcze. W ten sposób pomaga od 2009 roku.
- Wydaje mi się, że chęć pomagania jest w naturze człowieka - uważa Krystyna Szydlik. - W mojej naturze jest z pewnością. Świadczenie specjalistycznych usług opiekuńczych to trudna profesja. Trzeba mieć ogromną empatię, kreatywność, cierpliwość. Być odpornym na stres i szanować drugiego człowieka bez względu na jego charakter, osobowość. Przy tym wszystkim trzeba też zachować delikatność, tolerancyjność i uczciwość wobec podopiecznych. I lubić ich, tak po prostu, po ludzku.
Pomaganie potrzebującym osobom jest też ogromnie ważne dla Kamili Węglarskiej, którą uhonorowano „Brązową Malwą”. Laureatka opiekuje się osobami ciężko i długotrwale chorymi, często samotnymi. Jej zaangażowanie, troskę doceniają podopieczni oraz ich rodziny.
Pomagają w placówkach i środowisku domowym
Pierwsza edycja „Złotej Malwy” odbyła się w 2018 roku. Nagrody i wyróżnienia przyznawane są: „za osiągnięcia i szczególny charakter pracy na rzecz potrzebujących w obszarze usług opiekuńczych, świadczonych w domach pomocy społecznej oraz miejscu zamieszkania”. Najlepszych wyłoniła Kapituła „Złotej Malwy” 2024 złożona z przedstawicieli: Urzędu Miejskiego w Gdańsku, Rady Miasta Gdańska, Rady Seniorów, MOPR oraz Gdańskiej Rady Organizacji Pozarządowych.
Gdański MOPR ma zawarte umowy na świadczenie usług opiekuńczych (także specjalistycznych) w środowisku, mieszkaniach podopiecznych, z ośmioma podmiotami. Organizacje te zabezpieczają łącznie około 500 opiekunek i opiekunów dla osób potrzebujących. Natomiast w domach pomocy społecznej takich pracowników jest łącznie około 130. Wspierają oni podopiecznych m.in. w codziennych czynnościach życiowych, np. higienicznych czy zdrowotnych.
Poza wspomnianymi Malwami, w piątek przyznano też wyróżnienia (i nagrody finansowe) dziesięciu opiekunkom. Otrzymały je:
- Justyna Grabiec z Fundacji „Autyzm bez Tabu”
- Edyta Czyżewska z Domu Pomocy Społecznej „Orunia”
- Agnieszka Chałupka z Caritas Archidiecezji Gdańskiej
- Bożena Ożga z Domu Pomocy Społecznej „Ostoja” w Gdańsku
- Monika Badurowicz z Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej (PKPS) w Gdańsku Pomorski Zarząd Wojewódzki
- Danuta Fischoeder z Gdańskiej Spółdzielni Socjalnej
- Roksana Konieczna z DPS „Orunia”
- Agnieszka Klimaszewska z Fundacji Opieka dla Seniora
- Olena Horshelova z PKPS w Gdańsku Pomorski Zarząd Wojewódzki
- Nataliia Melnyk z Fundacji Agencji Służby Społecznej.
Oprac. KG