• Start
  • Wiadomości
  • Oni udowadniają, że miłość ma sens. Dwadzieścia par świętowało imponujące małżeńskie jubileusze

Oni udowadniają, że miłość ma sens. Dwadzieścia par świętowało imponujące małżeńskie jubileusze

W środę, 30 marca, w Dworze Artusa kolejne gdańskie pary świętowały uroczyście małżeńskie jubileusze. Odznaczenia z rąk kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Grażyny Gorczycy odebrało 20 par, mogących się pochwalić pięćdziesięcio-, pięćdziesięciopięcio-, a nawet sześćdziesięcioleciem pożycia małżeńskiego.
30.03.2022
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
20 par świętowało w Dworze Artusa w ostatnią środę marca. Wśród nich państwo Krystyna i Janusz Żurkowie
20 par świętowało w Dworze Artusa w ostatnią środę marca. Wśród nich państwo Krystyna i Janusz Żurkowie
fot. Grzegorz Mehring / www.gdansk.pl

 

Podwójny jubileusz. 100 lat obchodził pan Józef, a córka Krystyna z mężem - 50. rocznicę ślubu

 

I znów, historyczne wnętrze Dworu Artusa, reprezentacyjnego salonu Gdańska, wypełniły miłość, radość i wzruszenie, a emocje rozgrzewały pomimo panującej na zewnątrz chłodnej, na powrót zimowej aury ostatnich dni marca. 20 par z rodzinami i bliskimi stawiło się tego w środę, by świętować uroczyście imponujące małżeńskie jubileusze.

W imieniu prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, gości powitała przewodnicząca Rady Miasta Gdańska Agnieszka Owczarczak, która pogratulowała jubilatom i złożyła im życzenia dalszych wspólnych lat w miłości i wzajemnym zrozumieniu. Podziękowała małżonkom także za to, że wybrali Gdańsk jako miejsce do pielęgnowania tej miłości, zakładania rodzin i wspólnego życia.

- Spotykamy się w miejscu niezwykle ważnym dla naszego miasta. W przeszłości wielokrotnie spotykali się tu ważni kupcy i rajcowie, tu toczyło się życie mieszczan gdańskich. Dziś odbywają się tu najpiękniejsze uroczystości, ważne dla Gdańska spotkania, także specjalne sesje Rady Miasta - przypomniała, zaznaczając, że nieprzypadkowo Dwór Artusa stał się i miejscem dla uroczystości małżeńskich. - Jubileusze, które obchodzicie, są wspaniałe, stanowią dowód na to, jak ważna jest przysięga, jak wielką wartość ma słowo. W tych niepewnych czasach, kiedy mijają dwa lata pandemii, a za naszymi granicami toczy się wojna, myślę, że szczególnie widzicie, że miłość ma sens. Dziękuję, że wybraliście Gdańsk - to m.in. dzięki Wam nasze miasto jest dzisiaj takim, jakim go widzimy.

 

Honory w imieniu prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz wyjątkowo czyniła kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Grażyna Gorczyca, która wręczała jubilatom odznaczenia
Jubilatów w imieniu prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz wyjątkowo uhonorowała kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Grażyna Gorczyca, która wręczała odznaczenia
fot. Grzegorz Mehring / www.gdansk.pl

 

Podczas jubileuszu kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Grażyna Gorczyca wręczyła parom świętującym 60-, 55- oraz 50-lecie wspólnego życia medale za długoletnie pożycie małżeńskie. Małżonkowie celebrujący 50 lat razem otrzymali ordery prezydenta RP. Jest to jedyne odznaczenie przyznawane przez głowę państwa za staż małżeński. Dodatkowo wszystkim odznaczonym wręczono kwiaty, listy gratulacyjne i drobne upominki, a jubilaci oraz ich goście wznieśli toast w imię miłości lampką szampana.

- Przede wszystkim trzeba wybrać dobrego partnera, najlepiej według podpowiedzi rodziców. Wzorować się trzeba też na ich szczęściu - moi rodzice przeżyli wspólnie 66 lat - mówi jedna z jubilatek, pani Krystyna Żurek, która wraz z mężem Januszem świętowała tego dnia 55-lecie małżeństwa. - Patrzyłam też jak przyszły mąż traktuje swoją mamę. To, jakim jest synem, przenosi się potem na relację małżeńską. Bardzo ważna sprawa to mieć również wspólne hobby i spojrzenie na życie, podobne wykształcenie i przygotowanie do życia. Wtedy może się udać. 

 

Na scenę tego dnia została zaproszona para, która co prawda medalu nie otrzymała, ale dokładnie tego dnia świętowała 58. rocznicę ślubu: Barbara Żurowska Sutt i Grzegorz Sutt, którzy od wielu lat związani są z organizacją uroczystości
Na scenę tego dnia została zaproszona para, która co prawda medalu nie otrzymała, ale dokładnie tego dnia świętowała 58. rocznicę ślubu: Barbara Żurowska Sutt i Grzegorz Sutt, którzy od wielu lat związani są z organizacją uroczystości
fot. Grzegorz Mehring / www.gdansk.pl

 

Miłość do siebie i do muzyki

Szczęśliwej 20-tce małżonków z długim stażem symbolicznie towarzyszyła jeszcze jedna para: prowadząca uroczystość od wielu lat Barbara Żurowska-Sutt i Grzegorz Sutt, którzy dokładnie 30 marca obchodzą 58. rocznicę ślubu. Z uwagi na to, że nie jest to okrągła rocznica, nie mogli niestety liczyć na kolejny medal (ten otrzymają dopiero za dwa lata), ale obdarowani zostali bukietem kwiatów i upominkiem, a publiczność nagrodziła ich gromkimi brawami.

Ona od ponad sześćdziesięciu lat krzewi wiedzę o muzyce klasycznej. Poprzez edukację muzyczną wychowała pokolenia, które dzisiaj aktywnie uczestniczą w kulturze. W latach 1993 - 1995 była dyrektorem naczelnym i artystycznym Państwowej Opery i Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku. Sama też występuje - koncerty z jej udziałem odbywały się m.in. w Pałacu Opatów, Filharmonii Bałtyckiej i Teatrze Wybrzeże. Prowadzi koncerty w Oliwskim Ratuszu Kultury oraz koncerty podczas jubileuszy par małżeńskich w Ratuszu Głównego Miasta. W 2012 i 2018 roku otrzymała Nagrodę Prezydenta Miasta Gdańska w Dziedzinie Kultury, a w 2007 roku Pomorską Nagrodę Artystyczną.

On - dyrygent i pedagog , przez wiele lat związany z Filharmonią Pomorską im. Ignacego Jana Paderewskiego w Bydgoszczy jako asystent dyrygenta, i z orkiestrą kameralną „Capella Bydgostiensis Pro Musica Antiqua”. Prowadził koncerty symfoniczne w popularnym cyklu „Koncerty szlakiem Chopina”. W Akademii Muzycznej w Bydgoszczy prowadził przedmioty Dyrygowanie i Czytanie partytur, na Wydziale Dyrygentury Chóralnej i Edukacji Muzycznej. W latach 2009-2011 był dyrygentem Gdyńskiej Orkiestry Symfonicznej.

- Na początku była wspólna pasja, i to ona spowodowała, że zaczęliśmy się spotykać - wspominała Barbara Żurowska-Sutt. - Ja skończyłam studia w Poznaniu, mąż w Łodzi. Poznaliśmy się w filharmonii w Bydgoszczy, gdzie był dyrygentem.

Muzyka tych dwoje tak mocno połączyła, że ślub odbył się bardzo szybko. - Nie przymierzaliśmy się długo do nowego życia. 30 marca 1964 wzięliśmy ślub. Syn urodził się dokładnie rok później - zdradziła.

Na przekór powiedzeniu „co nagle, to po diable”, są razem do dziś - zgodni, szczęśliwi i nadal silnie związani miłością do muzyki. - Trwamy. Ja nadal pracuję - już od 40 lat prowadzę koncerty w Wielkiej Sali Wety Ratusza Głównego Miasta z okazji jubileuszy. Są zauważane w Polsce, ze względu na wyjątkową formułę występów na żywo, prezentujących młodych artystów, którzy dopiero wchodzą w życie artystyczne - cieszyła się jubilatka.

 

Uroczystość tradycyjnie zwieńczyło wspólne pamiątkowe zdjęcie
Uroczystość tradycyjnie zwieńczyło wspólne pamiątkowe zdjęcie
fot. Grzegorz Mehring / www.gdansk.pl

 

Gdańskie pary, które w środę, 30 marca, odebrały odznaczenia za długoletnie małżeństwa:

60-lecie:

1. Henryka i Antoni Gęburowie
2. Jadwiga i Tadeusz Pataluchowie
3. Danuta i Feliks Szulcowie

55-lecie:

4. Bogumiła i Zbigniew Gramse
5. Henryka i Zdzisław Kantorowie
6. Barbara i Zenon Korowajczykowie
7. Krystyna i Janusz Żurkowie

50-lecie:

8. Łucja i Czesław Bielańscy
9. Elżbieta i Andrzej Błażejczykowie
10. Maria i Wiktor Bogdańscy
11. Lilia i Zbigniew Czerniakowscy
12. Irena i Eugeniusz Dettlaffowie
13. Barbara i Bogdan Filochowie
14. Janina i Jakub Grygańcowie
15. Janina i Józef Gołubowscy
16. Ewa i Robert Horodniczowie
17. Ewa i Stanisław Królczykowie
18. Bożena i Witold Laszuk-Leszczyńscy
19. Jadwiga i Jan Markiewiczowie
20. Elżbieta i Józef Migdałowie


Zobacz fotorelację z uroczystości:

65 lat w małżeństwie? Jak najbardziej. Poznaj pary, które świętowały w Dworze Artusa

TV

Po Wielkanocy zacznie jeździć autobus na wodór