W ciągu ostatnich lat wiele się w Kościele Św. Jana dzieje. Każdy, kto odwiedza to miejsce, bądź przychodzi tu na niedzielną mszę św. musi zauważyć, że wnętrze w dużej części jest „placem budowy”. Od 2016 roku jest tu bowiem realizowany, z wykorzystaniem środków z UE, II etap Projektu Rewaloryzacji i Adaptacji. Prace prowadzi Nadbałtyckie Centrum Kultury, bo kościół jako Centrum Św. Jana jest jednocześnie oddziałem NCK. Dotychczas wiele prac toczyło się w zaciszu pracowni konserwatorskich. Zakres prac jest duży, a już niebawem będzie można podziwiać kolejne efekty. W najbliższym czasie naszym oczom ukaże się odrestaurowany imponujący ołtarz główny.
- To będzie na pewno pozytywne zaskoczenie, duży kontrast w stosunku do tego, co było przedtem, przed renowacją. Przywrócony zostanie jego pierwotny wygląd z czasów tworzącego go Abrahama van den Blocke - mówi rektor kościoła ks. Krzysztof Niedałtowski, który niedawno na swoim facebookowym profilu zamieścił kilka fotografii pokazujących już odnowione fragmenty.
Na zdjęciach księdza rektora ukazana jest jedynie część, a nie całość obiektu, ale to oczywiście zaostrzyło apetyty i spowodowało duże poruszenie wśród miłośników zabytków i wiernych. Jest bowiem na co czekać. W ostatnich dniach kwietnia zespół konserwatorów planuje demontaż rusztowań wokół ołtarza i wówczas (być może jeszcze 30 kwietnia) będzie można go podziwiać w pełnej krasie.
Ołtarz ma 12 metrów wysokości. Jego wykonanie datowane jest na lata 1599-1612. Zamówiła go parafia luterańska, a powstawał w warsztacie Abrahama van den Blocke. Ten znany architekt i rzeźbiarz użył do jego wykonania piaskowca gotlandzkiego, czerwonego marmuru i szarego zbitego wapienia. Misternie wykonane fragmenty ołtarza pokryto polichromią i złoceniami. Rzeźbione sceny nawiązują w swej treści do życia Jana Chrzciciela.
Nie ma podobnego dzieła - z tego surowca i w takich rozmiarach - na świecie. W kolejnych wiekach ołtarz był odnawiany. W czasie II wojny światowej w 1945 r. został prowizorycznie zabezpieczony. Najgorszy czas dla ołtarza, ale też dla całego kościoła to kolejne półwiecze. Dopiero w latach 90-tych XX wieku w kościele przeprowadzono I etap renowacji i wówczas odnowiono jego stronę rzeźbiarską, teraz przyszedł czas na polichromię.
I właśnie odnalezienie śladów pierwotnych polichromii i złoceń było największym wyzwaniem dla zespołu konserwatorów w pierwszym etapie obecnie prowadzonej renowacji. Prace prowadzono przez rok pod kierunkiem Małgorzaty Sadowskiej-Mathes.
- To były bardzo żmudne prace prowadzone pod nadzorem wojewódzkiego konserwatora zabytków, co miesiąc spotykała się w tej sprawie specjalna komisja - wyjaśnia Iwona Berent, kierownik odbudowy Kościoła Św. Jana. - Pierwsze miesiące prac polegały na mozolnym oczyszczaniu i odnajdywaniu śladów pierwotnej polichromii i złoceń po obu stronach ołtarza. Przebadany został każdy milimetr. Na tej podstawie odtworzono pierwotny obraz złoceń. Teraz będziemy mogli podziwiać ołtarz w kształcie takim jak w XVII w.
Projekt II Etapu renowacji Kościoła Św. Jana obejmuje dokończenie prac konserwatorskich i adaptacyjnych w środku i na zewnątrz świątyni, przywrócenie zabytkowego wyposażenia kościoła, zwiększenie przestrzeni udostępnianej dla zwiedzających oraz stworzenie kompleksowego systemu informacji turystycznej o obiekcie.
Zakres prac w ramach II etapu renowacji i stan realizacji:
|
Zobacz wideo z ołatrzem jeszczem przed ostatnią renowacją:
Prace maja potrwać do grudnia 2019 r., a prowadzone są w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego na lata 2014-2020, Osi Priorytetowej 8 Konwersja, Działania 8.3 Materialne i niematerialne dziedzictwo kulturowe współfinansowanego z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Całkowity koszt realizacji Projektu wynosi 9 318 779,13 zł. Wydatki kwalifikowane projektu wynoszą 8 026 966,25 zł, dofinansowanie z budżetu środków europejskich stanowi 60 % - kwota 4 816 179,75 zł wkład własny, który zapewnia Samorząd Województwa Pomorskiego i Gmina Miasta Gdańska stanowi 40% tj. 3 210 786,50 zł.