14 stycznia, o godz. 18, sala Oliwskiego Ratusza Kultury została szczelnie wypełniona przez publiczność. Organizatorom zależało, żeby to było wydarzenie z jednej strony pełne refleksji, ale też z drugiej - radosne. To nie pierwszy taki koncert organizowany i dedykowany śp. Pawłowi Adamowiczowi.
- Poprzedni koncert w ubiegłym roku udał się znakomicie. Myślę że skoro dziś przyszli ludzie, to taka jest potrzeba. My nie robimy koncertu żałobnego, my wspominamy to, co było dobre. Chcemy podarować prezydentowi piękną muzykę, którą kochał. Mówimy o człowieku, mówimy o prezydencie, mówimy o jego szacunku dla ludzi - wyjaśnia Barbara Żurowska-Sutt, która to wydarzenie zorganizowała, a zarazem odpowiadała za opracowanie i prowadzenie koncertu.
Czytaj też: Zatrzymajmy falę nienawiści! - Unia Metropolii Polskich obradowała w Gdańsku w rocznicę śmierci Pawła Adamowicza
- Forma jest rzeczą wtórną. Istotą jest pamięć o prezydencie i każda forma przywracania tej pamięci, każde niedopuszczenie do zapomnienia jest ważne - dodaje Andrzej Stelmasiewicz, fundator Fundacji Wspólnota Gdańska. - Tak długo będziesz żył, jak długo będą o tobie pamiętać. Mam głęboką wiarę, że Paweł będzie żył tak długo, jak długo będzie istniał Gdańsk i będą w nim mieszkali ludzie.
Zanim na scenie pojawili się muzycy najpierw swoje utwory zaprezentowali poeci z działającego przy Bibliotece Oliwskiej Gdańskiego Klubu Poetów: Gabriela Szubstarska, prezes Klubu, a także Zbigniew Trzebiatowski, Daniela Polasik i Piotr Szczepański.
- Wiersze, które czytamy pochodzą z tomiku „Jak po tym wszystkim wiersz pisać”. My potępiamy zbrodnię. Mówimy też, że mamy prawo do własnego zdania, tak jak miał prezydent Adamowicz. Chcemy upamiętnić go kilkoma tekstami - mówi Piotr Szczepański.
W programie koncertu znalazły się światowe przeboje operowe, operetkowe i musicalowe, a zaprezentowali je artyści: Maria Malinowska – sopran, Łukasz Wroński – tenor, Paweł Janota – baryton i Emilia Grażyńska – fortepian.