Rada Dzielnicy zamierza wystąpić do Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni o montaż kolejnych progów, które zmuszą kierowców do zdjęcia nogi z gazu na drodze. Wcześniej musi jednak podjąć uchwałę w tej sprawie.
Pod koniec listopada br., na ul. Polanki w Oliwie, 49-letni gdańszczanin jadący w kierunku ul. Chrzanowskiego nie ustąpił pierwszeństwa i potrącił przechodzącego po przejściu dla pieszych 60-latka, który poruszał się za pomocą podpórki czterokołowej, tzw. balkonika. Z urazem głowy, nogi i dłoni trafił do szpitala.
Policjanci zwracali uwagę, że w momencie, kiedy doszło do zdarzenia, na dworze było ciemno, a jezdnia była mokra. Kierowca nie uniknął kary, ale Rada Dzielnicy nie przeszła wobec całej sytuacji obojętnie.
- W poprzednich dwóch kadencjach działania naszej Rady mocno skupiły się na zwiększaniu bezpieczeństwa w ruchu drogowym. To dlatego w ostatnich latach spowolniona została m.in. ul. Opacka i właśnie ul. Polanki, podobnie stało się na ul. Czyżewskiego i Wita Stwosza - wylicza Tomasz Strug, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Oliwa. - A wszystko zaczęło się od śmiertelnego wypadku, do którego doszło w pobliżu poczty na ul. Stary Rynek Oliwski (samochód ciężarowy potrącił wówczas przechodzącą przez pasy pieszą), gdzie także, na nasz wniosek, wprowadzono rozwiązania zwiększające bezpieczeństwo pieszych.
Tomasz Strug przyznaje, że ul. Polanki do niedawna nazywana była przez okolicznych mieszkańców "autostradą". Na tej ulicy występowały bowiem dość długie odcinki jezdni bez sygnalizacji świetlnej. To zachęcało wielu kierowców do wciśnięcia pedału gazu.
- Problem udało się zlikwidować m.in. za pomocą spowalniaczy, tzw. wysepek, w międzyczasie pojawiła się też dodatkowa sygnalizacja świetlna. Okazuje się jednak, że jest jeszcze jedna "dziura" na tej ulicy - przejście dla pieszych na wysokości Domu Pomocy Społecznej, które niby jest widoczne, ale jak się okazuje - jeśli ktoś przechodzi powoli, na dodatek z "balkonikiem" - to może być niewidoczny. Może właśnie kolejne progi zwalniające wymuszą większą uwagę przejeżdżających w tym miejscu kierowców - zaznacza Tomasz Strug.
Zauważa on też, że progi przydadzą się też w pobliżu przejścia prowadzącego do szpitala dziecięcego. Znajduje się ono przy alei drzew, które też mogą zasłaniać pieszych.
