W poniedziałek, 7 marca, minął siódmy dzień funkcjonowania centralnego magazynu darów akcji Gdańsk Pomaga Ukrainie na Polsat Plus Arena Gdańsk. Zadanie dystrybucji przekazanych przez ofiarodawców rzeczy, czyli przede wysyłki do objętej wojną Ukrainy, zajmują się pracownicy spółki Arena Gdańsk Operator i wolontariusze.
W siódmym dniu pracy magazynu w drogę do miasta Równe wyruszył drugi gdański tir z pomocą humanitarną dla Ukrainy (pierwszy kilka dni wcześniej dotarł do Lwowa). W dwie godziny po wyruszeniu transportu w kierunku granicy pod bursztynowy stadion podjechały dwa tiry z pomocą humanitarną z Norwegii zebraną głównie przez tamtejszą Polonię, które trzeba było szybko rozładować.
- Cały czas dochodzą też mniejsze transporty ze zbiórek organizowanych w szkołach, przedszkolach, przez różne organizacje, rady dzielnic czy firmy. Przyjeżdżają też osoby indywidualne ze swoimi paczkami, więc tak naprawdę, mimo dwóch wysłanych tirów i dowożenia pomocy doraźnie także na miejscu, do miejskich punktów pomocy, cały czas mamy na stanie podobną ilość rzeczy - mówi Iga z Arena Gdańsk Operator.
Bramki z kartonami
Stadion to dużo więcej niż murawa z trybunami i prowadzącymi do poszczególnych sektorów bramami. Na poziomie 0 oplata go system pomieszczeń i tuneli z wyjściem na płytę boiska. W jednym z takich tuneli urządzono poczekalnię dla darów i przygotowalnię transportów. Po jednej stronie rozległej przestrzeni stoją paczki oczekujące na sortowanie, po drugiej piętrzą się palety gotowe do transportu. Każda paleta ma standardowy wymiar 1,2 m na 0,8 m. Ładunek, obciągnięty taśmą strecz od stóp do głów, umieszcza się na nich do wysokości ok. 1,8 m. Przy tych złożonych z kartonów konstrukcjach, pod ścianą, stoją dwie bramki piłkarskie.
- Kiedy przejrzymy już kartony z poczekalni, w zależności od zawartości trafiają albo do sąsiadującego z tunelem magazynu środków higienicznych, albo do sortowni ubrań obok - opowiada Iga. - Niestety, zdarza się, że nawet w jednym kartonie są przeróżne rzeczy. Trzeba to rozpakować, policzyć, rozdzielić i dopiero gdy zbierze się wystarczająca ilość np. pieluch, czy leków, komponujemy z tego gotową paletę z jednym asortymentem. Dlatego mam prośbę do osób organizujących zbiórki by nie zbierały zbyt wielu rodzajów darów, albo gdy chcą kupić coś za np. tysiąc złotych - niech to będą same szczoteczki do zębów, albo same pieluchy, czy leki przeciwbólowe. To znacznie usprawni nam przygotowanie transportu.
Zaznaczyć trzeba, że magazyn nie prowadzi już zbiórki ubrań, a lista potrzebnych rzeczy, która dostępna jest na stronie stadionu i w wydarzeniu na Fb jest na bieżąco aktualizowana.
Skąd wiedzą w Gdańsku, co jest najbardziej potrzebne w Ukrainie w danym momencie?
Informacje przesyła i aktualizuje ambasada Ukrainy w Polsce, raportują też wolontariusze z granicy i gdańscy Ukraińcy, którzy są w stałym kontakcie z rodzinami na miejscu.
- Środki medyczne, ale też środki higieniczne, szczoteczki, pasty, żele do mycia dla dzieci, pieluszki, podpaski - to rzeczy, które cały czas będą potrzebne. Można je kupować w ciemno - radzi Iga. - Warto też pamiętać, że nie zbieramy żywności, przekazujemy ją oczywiście gdzie trzeba, ale rekomendujemy bezpośredni kontakt np. z Bankiem Żywności w Trójmieście, żeby u nas nie czekało.
Lek sprzed ponad 30 lat
Oprócz darów równie niezbędne są uczynne ręce wolontariuszy do pomocy przy ich sortowaniu i ponownym pakowaniu. Chociaż organizatorzy zbiórki bezustannie podkreślają, że potrzebne są rzeczy nowe, zdarza się, że ofiarodawcy chcą pomóc, ale przy okazji robią sobie porządek w szafach. Poza znoszonymi ubraniami (były nawet egzemplarze z dziurami), zdarzył się np. także taki “dar”, jak lek, którego data ważności minęła w 1987 roku i bandaże, których zżółknięte opakowania kruszyły się przy dotyku.
- Dlatego tak ważne jest dokładne sortowanie, żeby takie bezużyteczne rzeczy nie zajmowały miejsca w transporcie - tłumaczy Monika, kolejna pracowniczka Arena Gdańsk Operator. - Bardzo się cieszymy, że od rana wspomagają nas ludzie z Regionalnego Centrum Wolontariatu w Gdańsku, przychodzą też harcerze i osoby prywatne. Jeśli ktoś ma czas, by pomóc w sortowaniu i pakowaniu palet chociaż przez dwie, trzy godziny dziennie, niekoniecznie każdego dnia, zapraszamy.
Warto podkreślić, że z magazynu darów na bieżąco wysyłane są także rzeczy potrzebne w punktach przyjmowania uchodźców (przy Dolnej Bramie, ul. Kołobrzeskiej i Traugutta).
Ekipa Arena Gdańsk Operator liczy 11 stale zatrudnionych pracowników. Każdy, kto tylko może, spędza tu 12 godzin dziennie, bo magazyn centralny pracuje od 8 do 20 każdego dnia, także w weekendy. Stadion wyposażony jest w sztaplarkę, a wszyscy pracownicy techniczni mają uprawnienia do jej obsługi, co znacznie ułatwia rozładunek i przewożenie towaru. Reszta paczek rozwożona jest na ręcznych wózkach.
Przez 12 godzin na dobę jedna osoba pełni tutaj dyżur przy telefonie kontaktowym dla ofiarodawców, który dzwoni właściwie bez przerwy. Ludzie pytają głównie, co jest najbardziej potrzebne i gdzie trzeba się zgłosić. Zdarzają się także oferty zabrania części darów na granicę, bo ktoś chce jechać by tam pomóc. Nie przewiduje się wydawania takich pojedynczych paczek, bo chodzi o to, by jak najszybciej zebrać ładunek dla tira, nikt też nie ma czasu by weryfikować wiarygodność takich ofert.
Jedno wielkie wydarzenie
Po południu do pracowników Areny dołączają kolejni wolontariusze (my spotkaliśmy przyboczne i instruktorkę jednej z gromad zuchowych ZHR), a także ich dzieci - te mniejsze i te trochę większe, które często także pomagają rodzicom zostającym po godzinach w pracy.
- Moim zadaniem w firmie jest m.in. organizacja eventów. To, co się tu teraz dzieje, jest jak jedno wielkie wydarzenie - śmieje się Iga. - Mam pewne doświadczenie logistyczne, ale wszystko dzieje się bardzo dynamicznie, wiele wątków trzeba podjąć jednocześnie i czasem z tego względu pojawiają się problemy. To są sprawy, na które nie można być przygotowanym, ale z każdym dniem jest coraz lepiej.
- Jestem pewna, że jako Arena Gdańsk operator zdamy ten egzamin - dodaje Monika.
Pracy w punkcie z pewnością będzie coraz więcej, bo Polsat Plus Arena stało się teraz także centrum zbiórki darów z miast i gmin województwa pomorskiego. Do udziału w akcji zachęca samorządy zarówno marszałek województwa Mieczysław Struk, jak i Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia Sopot. Zbiórka pod hasłem “Pomorska Pomoc Samorządowa” trwa w dniach 7-11 marca, a wysyłka transportu humanitarnego z nią związanego planowana jest na 14 marca.
Niezależnie od tego przedsięwzięcia, w najbliższy piątek, 11 marca, do Ukrainy wyjedzie prawdopodobnie kolejny tir z darami już zgromadzonymi w magazynie.
- Mamy listę miast potrzebujących pomocy, są deklaracje firm transportowych, że zapewnią przewóz bezpłatnie, mamy dość kartonów, folii, taśmy do pakowania. Najbardziej potrzebujemy teraz ludzi chętnych do pracy przy pakowaniu - podkreśla Paweł Buczyński prezes zarządu Arena Gdańsk Operator.
Jeśli ktoś chce się włączyć w nieustającą pracę magazynową, wystarczy skontaktować się z sekretariatem Polsat Plus Arena Gdańsk (ul. Pokoleń Lechii Gdańsk 1, brama wjazdowa nr 1) pod nr. 517 250 663. Pomoc potrzebna jest codziennie od godz. 8 do 20, także w weekendy, pomijając dni meczowe (w najbliższy weekend - 12/13 marca meczu nie będzie).