Z Gdańska do Teksasu
Ludzie jak mrówki, kamienice jak klocki, Motława jak wstęga. Z ustawionego na Ołowiance, wysokiego na 50 metrów koła widokowego AmberSky widać miasto jak na dłoni, a z zakamarków pamięci powraca wiersz Juliana Tuwima „W aeroplanie”. Widać żuławskie łąki jak chusteczki i pola – kratki malowane. A nawet Zatokę Gdańską i Hel.
Kto przez 9 lat działalności koła nie widział tych widoków, może skorzystać z okazji jeszcze tylko do końca sierpnia. Obok koła widać już bowiem prace budowlane – przygotowanie gruntu pod nowy diabelski młyn. Koło, które przewiozło z pewnością miliony gdańszczan i turystów zostanie rozebrane. Demontaż rozpocznie się na początku września, a po dwóch tygodniach konstrukcja wyruszy za ocean do San Antonio w Teksasie, gdzie będzie dalej cieszyć Amerykanów. 15 października rozpocznie się na Ołowiance montaż fabrycznie nowego koła, wykonanego przez holenderską firmę Dutch Weels – tę samą, która 10 lat temu wykonała pierwsze koło dla Gdańska.
- Będzie to jedno z najnowocześniejszych, jeśli nie najnowocześniejsze koło widokowe w Europie – zapowiada Anna Barbasiewicz, rzeczniczka prasowa AmberSky Gdańsk.
Wyższe, większe, nowocześniejsze
Z nowego koła widoki powinny być jeszcze lepsze i będzie mogło z niego korzystać jednocześnie więcej osób.
- Koło będzie wyższe o 10 metrów czyli o 3 piętra, osiągając wysokość 60 metrów. Gondole będę 12-osobowe czyli większe, bo teraz mamy 8-osobowe. Gondole będą otwierane samoobsługowo i wyposażone w audio przewodniki w różnych językach, z których będzie można się dowiedzieć co widzimy. Również samoobsługowe będą kasy czyli idziemy w nowocześniejszym niż obecnie kierunku. Wokół koła pojawi się pokryte trawą zadaszenie chroniące od deszczu i słońca. To ważne, bo zieleń trzeba odzyskiwać, gdzie się tylko da – opowiada Anna Barbasiewicz. - Dodatkowo koło będzie obrócone o 35 stopni w stronę Śródmieścia, co zapewni ładniejszą ekspozycję samego koła jak i panoramy miasta.
Podobnie jak obecnie, nowe gondole będą także wyposażone w ogrzewanie i klimatyzację. Atrakcja jest bowiem całoroczna. Nowe koło wystartuje w styczniu 2026 roku.
Gdańsko-sopocka hala zapewnia dobre emocje od 15 lat
Nie tylko widok
Jak podkreśla rzeczniczka AmberSky Gdańsk, koło wpisało się w panoramę Gdańska i stało jego nowym symbolem.
Anna Barbasiewicz: - Widzimy przez te wszystkie lata wielkie zainteresowanie kołem widokowym. Można z niego podziwiać Gdańsk z lotu ptaka. Ale koło to nie tylko widok. To też wszystkie organizowane przez nas wydarzenia, które na stałe wpisały się w kalendarz Gdańska, jak coroczna zbiórka krwi „Koło życia" czyli akcja charytatywna, podczas której zbieramy krew, a w zamian dajemy bilety. To też „Magiczna noc" - kolorowy event rodzinny oraz akcje typu Dzień Dziecka, wydarzenia rozrywkowe no i fakt, że od 10 sezonów jesteśmy sponsorem głównym Jarmarku św. Dominika. Co roku staramy się dokładać do tej imprezy coś nowego. W tym roku rozbudowaliśmy strefę „Przystanku Przygoda" o rollercoaster i karuzelę. Koło stało się początkiem, wokół którego mogliśmy dodawać kolejne elementy i kolejne świetne wydarzenia.
Rzeczniczka dodaje, że podobne akcje i wydarzenia będą kontynuowane z nowym kołem i podkreśla, że jest to atrakcja, na którą się chętnie wraca - na randkę, z rodziną, która przyjechała z wizytą lub by znów zobaczyć piękna panoramę Gdańska – o każdej porze roku inną.