Cały program obejrzysz TUTAJ
Analizując zapowiedzi-wizytówki, które pojawiły się na kilka dni przed emisją programu w mediach społecznościowych TVP3, mieszkańcom Trójmiasta trudno byłoby domyślić się, której z gościn dotyczą. Bo czy szydełkowanie kojarzy się mieszkańcom z prezydentką Gdyni, grzybobranie - z Pierwszą Gdańszczanką, a jazda konna z szefową Sopotu? Ale tak właśnie jest.
Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska, wg telewizyjnych doniesień “uwielbia chodzić na grzyby. Gra w tenisa. Jest molem książkowym - preferuje literaturę faktu. Częściej można ją spotkać w teatrze niż w kinie”. Boi się kur i gołębi. Magdalena Czarzyńska-Jachim, prezydentka Sopotu przekonuje, że “od jazdy rowerem woli jazdę konną. Żegluje. Nie pyta CZY tylko JAK. I działa” a Aleksandra Kosiorek, prezydentka Gdyni zdradziła chyba najwięcej: “kocha rodzinne podróże z przyczepą campingową oraz zwiedzanie bliższych i dalszych rejonów Polski. Jest radcą prawnym. Grała w teatrze. Trenuje OCR. Lubi szydełkowanie, a wykonane przez siebie chusty, przekazuje na cele charytatywne”.
Po zwięzłym entrée nadszedł czas na właściwe pytania, które zadawał dr Jarosław Och, ekspert z dziedziny marketingu i wizerunku politycznego oraz wykładowca Instytutu Politologii Uniwersytetu Gdańskiego.
Ustawa metropolitalna dla Pomorza - kiedy (nareszcie) przyjmie ją parlament?
Kiedy doczekamy się ustawy metropolitalnej?
W związku z tym, że w poniedziałek, 4 listopada, pomorscy samorządowcy spotkali się z parlamentarzystami z Pomorza, aby kolejny raz porozmawiać o przyjęciu przez Sejm i Senat ustawy formalizującej istnienie Metropolii Gdańsk - Gdynia - Sopot, pierwsze pytanie prowadzącego było oczywiste. Jarosław Och chciał wiedzieć czy jest szansa, aby projekt ustawy wpłynął do laski marszałkowskiej jeszcze w tym roku, np. na Gwiazdkę?
Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska oraz obecna przewodnicząca Rady Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot, taką szansę widzi. Zdradziła nawet, że deklarację wstępną na "tak" złożył dziś w rozmowie z samorządowcami minister Tomasz Szymański (sekretarz stanu w MSWiA, któremu podlegają samorządy): - Najważniejsze, to cały czas przypominać, że to jest temat ważny i potrzebny. Po wielokroć rozmawiamy o, chociażby integracji transportu, a to wszystko kosztuje. A za ustawą metropolitalną idą także konkretne pieniądze.
Np. do budżetu Sopotu z tego tytułu ma wpłynąć ok. 400 milionów złotych. Wykorzystane będą przede wszystkim na transport.
- Dla naszych mieszkańców, tak naprawdę, metropolia jest już faktem. Mieszkamy w jednym mieście, pracujemy w innym, dzieci wybierają bardzo różne szkoły, patrząc na oferty medyczne, sportowe czy rekreacyjne rzadko patrzymy na granicę miast, tylko na to co jest dla nas odpowiednie - przypominała Magdalena Czarzyńska-Jachim. - Teraz musimy zrobić wszystko, żeby prawo za tym nadążało. Żeby przemieszczanie się w ramach metropolii było łatwiejsze, usługi komplementarne i przede wszystkim dostępne dla wszystkich mieszkańców - nie tylko miast centralnych, ale także miast, które są dalej położone. To jest przyszłość nie tylko Polski, ale całego świata, bo z badań wynika, że w 2050 roku dwie trzecie mieszkańców globu to będą mieszkańcy miast, de facto metropolii, i musimy się na to przygotować.
Wszystkie trzy polityczki były zgodne, że idea tego projektu już działa w Trójmieście. Prezydentki nie wykluczają też poszerzania granic metropolii w przyszłości.
- Musimy widzieć ten obszar do Wejherowa, o ile nie dalej, jako jeden organizm - potwierdziła Dulkiewicz. - On tak naprawdę już u nas funkcjonuje, potrzebujemy tylko narzędzi prawnych i pieniędzy. Realnie jest wejście tej ustawy w 2026 roku.
Blisko 70 tys. osób codziennie dojeżdża do Gdańska do pracy. To wyzwanie dla władz województwa
Buspasy w Gdańsku - dlaczego są potrzebne?
Runda bardziej kontrowersyjnych pytań rozpoczęła się od prezydentki Gdańska, która pytana była o buspasy - planowane czy dyskutowane - w takich miejscach, jak: aleja Armii Krajowej, Spacerowa czy Grunwaldzka (od Oliwy w kierunku Wrzeszcza). W sondzie na portalu trojmiasto.pl ponad 70 procent internautów wypowiedziało się krytycznie na temat tych rozwiązań. Prezydent Dulkiewicz przekonywała, że chociaż zmiany są trudne, są też nieuniknione.
- Wiem, że przychodzi trudna zmiana, ale innego wyjścia nie ma - przekonywała. - Kiedy myślimy ambitnie o nie tylko o Gdańsku, ale o naszej metropolii, celach klimatycznych czy ochronie środowiska, to nie ma dzisiaj innego wyjścia niż “wypychanie” ruchu samochodowego z serca naszych miast. Nie jestem zwolenniczką rewolucyjnych rozwiązań, buspas na ulicy Grunwaldzkiej w Oliwie, jak zapowiadaliśmy, jest testem.
Przypomniała debatę, która dotyczyła przejścia naziemnego na wysokości Bramy Wyżynnej i Forum Gdańsk. Po jego uruchomieniu, emocji jest już mniej.
Państwowa Straż Pożarna w Gdańsku otrzyma dwa nowe samochody. Wsparcie to 5,75 mln zł
Czy Sopot straci na rzecz deweloperów słynny Hipodrom? Mieszkańcy protestują
- Oczywiście nie - zaprzeczyła prezydentka Sopotu. - Hipodrom jest naszym złotem rodowym. Jeżeli myślimy o hotelu to jako o funkcji komplementarnej. Miasto we współpracy z wojewódzkim konserwatorem zabytków wydzieliło mały fragment od strony ulicy Polnej, czyli taki fragment, który nie jest związany z ani z torem wyścigowym, ani samą funkcją hippiczną i tam być może powstanie mały obiekt.
Modernizacja systemu parkowanie w Gdyni
Rady dzielnic wypowiedziały się już na ten temat, zapewniała Kosiorek, i projekt trafi pod obrady jeszcze w tym roku.
Deweloperzy w Trójmieście. Czy miasto może wpływać na deweloperów?
Na pytanie dlaczego miasto nie jest w stanie zagwarantować mieszkańcom nowych osiedli Gdańsk Południe pełnej infrastruktury technicznej, Aleksandra Dulewicz wyjaśniała, że miasto rozwija się i brakuje już terenów dobrze uzbrojonych.
- Możliwości wywierania skutecznego wpływu na deweloperów są bardzo ograniczone - mówiła. - Od wielu lat zabiegamy, jako korporacje samorządowe, o bardziej skuteczne narzędzia. Dzisiaj te narzędzia są ułomne, co nie znaczy, że nie udaje się z nich korzystać. Z tak zwanych umów szesnastkowych, czyli artykułu 16 o drogach publicznych - wtedy kiedy dana inwestycja powoduje zwiększenie ruchu drogowego, inwestor jest zobowiązany wykonać określone inwestycje w poprawy płynności ruchu. Ale to są bardzo nieostre przepisy.
Prezydentka Sopotu tłumaczyła jakie działania podjęło miasto jako inwestor, gdy w nowych mieszkaniach komunalnych przy alei Niepodległości pojawił się grzyb, a prezydentka Gdyni o przetargach na miejskie grunty w Gdyni (np. ul. Hutniczej czy Kuszyńskiej), chociaż hasłem jej kampanii było m.in. “stop wyprzedaży miejskich gruntów”. Co się zmieniło po wygranych wyborach? - Charakter działek - odpowiedziała. - Zdjęto z przetargu działki o potencjale ważnym dla miasta np. na budownictwo komunalne. Sprzedajemy działki o przeznaczeniu przemysłowym i takie, których utrzymanie kosztuje więcej niż ich sprzedaż.
Aleksandra Dulkiewicz w swych wyborczych obietnicach zawarła m.in. budowę Domu Literatury, nowej hali Międzynarodowych Targów Gdańskich i Oceanarium. Czy je realizuje, pytał Jarosław Och.
Rada Kultury Gdańskiej 2019-2024: inwestycje, wsparcie artystów, kluczowe wydarzenia
Dom Literatury powstaje - trwa remont budynku dawnego Sierocińca przy ul. Sierocej. Targi są również w fazie realizacji - zakończono projektowanie.
- W ciągu dwóch lat hala powinna powstać - zapewniła Aleksandra Dulkiewicz. - Oceanarium? Mamy pozwolenie na budowę, wyzwaniem jest znalezienie partnera, także finansowego.
O czym jeszcze mówiły prezydentki Trójmiasta? M.in. o problemach związanych z najmem krótkoterminowym, o obecności dzików w miastach i czy planowana jest zamiana gdyńskiej ulicy Świętojańskiej na deptak oraz jak ograniczyć negatywne skutki inwestycji dot. przetwórni szkła dla mieszkańców Stogów.
Przetwórnia szkła na Stogach? Inwestor próbuje uspokoić, mieszkańcy mówią nie
Płatne parkowanie w dwóch nowych miejscach. Można składać wnioski o abonamenty