Środowemu spotkaniu przewodniczył wiceprezydent Piotr Grzelak, który odpowiada m.in. za miejskie inwestycje.
- Chcielibyśmy Państwu przedstawić swego rodzaju mapę działań, jak wygląda planowanie przestrzenne, jakie kompetencje ma Biuro Architekta Miasta i Wydział Urbanistyki i Architektury oraz powiedzieć kilka słów o planowaniu inwestycyjnym, szczególnie w kontekście strategii miasta 2030 - powiedział na wstępie Piotr Grzelak, zastępca prezydent Gdańska ds. zrównoważonego rozwoju i gospodarki.
Czytaj także: Skubas zagra na Biskupiej Górce! Już w sobotę wielkie otwarcie
Za miesiąc Gdańskie Dni Sąsiedzkie
Zanim jednak rozpoczęła się rozmowa o inwestycjach i ich planowaniu, głos zabrała Katarzyna Ziemann, dyrektor Wydziału Rozwoju Społecznego, która opowiadała obecnym o przygotowaniach do Gdańskich Dni Sąsiedzkich. Te rozpoczną się już za miesiąc, 6 maja, i potrwają do końca czerwca.
WRS ma w planach przygotowanie m.in. mapy inicjatyw sąsiedzkich, na której szybko i łatwo będzie można sprawdzić, co i gdzie będzie się działo. Poza tym na portalu miejskim, czyli gdansk.pl, powstanie specjalna zakładka poświęcona Dniom Sąsiedzkim, która uruchomiona zostanie 6 maja.
- Chcemy, żeby jak najwięcej osób dowiedziało się o tych inicjatywach, by mieszkańcy w nich uczestniczyli, poznawali się wzajemnie i integrowali - podkreślała Katarzyna Ziemann.
Co powstanie w Gdańsku do 2030 roku?
Małgorzata Polan, dyrektor Wydziału Projektów Inwestycyjnych opowiedziała z kolei obecnym o Bazie Inwestycji 2030, czyli “strategicznym narzędziu koordynacji polityki inwestycyjnej Gdańska”. Omówiono jej znaczenie w kontekście planów zawartych w „Programach Rozwoju 2030”. Baza obejmuje przedsięwzięcia już zaplanowane w miejskim budżecie, jak i te oczekujące jeszcze na dokumentacje projektowe oraz pozyskanie środków finansowych.
Wśród przykładów inwestycji/projektów zawartych w tych dokumentach, wymieniła m.in. nowe nasadzenia drzew, budowę trzech nowych PSZOKów, przebudowę niektórych zbiorników retencyjnych. W naszym mieście planowane jest utworzenie Gdańskich Plant - zielonych terenów rekreacyjnych, zazielenienie niektórych ulic w Śródmieściu, budowa nowych żłobków, a także realizowana już szkoła w Pieckach - Migowie, modernizacja placów zabaw w 11 żłobkach, budowa centrum opiekuńczego dla mieszkańców, a także Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, tzw. Nowej Politechnicznej, zajezdni tramwajowej na Ujeścisku, ale też przebudowa ul. Kielnieńskiej, która już dobiega końca. To, oczywiście, tylko kilka przykładów inwestycji.
W trakcie spotkania radni dopytywali m.in. o to, czy Baza jest aktualizowana i w jaki sposób można zgłaszać do niej propozycje kolejnych inwestycji. Padło też pytanie o to, jak ustalane są priorytety inwestycyjne, jeśli chodzi np. o remonty - to, które projekty są realizowane szybciej, a które muszą poczekać na swoją kolej.
Wiceprezydent Piotr Grzelak wyjaśniał, że o przeprowadzeniu remontu np. danej ulicy decydują przede wszystkim specjaliści z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, którzy na bieżąco monitorują stan dróg w mieście.
- Ale głos radnych jest ważny w tych kwestiach - jest brany pod uwagę w “rankingowaniu” planowanych remontów. I chodzi tu zarówno o głos radnych dzielnicy, jak i miejskich radnych - zaznaczył wiceprezydent Grzelak. - Zależy nam na tym, aby w pierwszej kolejności realizować to, co jest najpilniejsze, jeśli chodzi o remonty ulic. Podobnie jest z programem Jaśniejszy Gdańsk - w pierwszej kolejności oświetlamy te ulice i miejsca, z których m.in. korzysta najwięcej osób, które znajdują się np. w pobliżu publicznych instytucji, takich jak szkoły czy przychodnie. Ważne jest też to czy gotowa jest dokumentacja dla danej inwestycji - dodał.
Czytaj także: Sporo pytań od nowych radnych dzielnic
Problemy z wykonawcami inwestycji
Najwięcej pytań padało w środę w kierunku przedstawicieli Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska. Jeden z przewodniczących dopytywał o to, dlaczego realizacja niektórych zwycięskich projektów Budżetu Obywatelskiego trwa bardzo długo, zwłaszcza przygotowanie dla nich dokumentacji projektowych.
Anna Lejmel, dyrektor Biura Projektów Budżetu Obywatelskiego i Rad Dzielnic w DRMG wyjaśniała, że jednostka ta zleca realizację projektów, w tym wykonanie dokumentacji, firmom zewnętrznym. Nie ma własnego działu projektowego. Zdarza się, że do przetargów ogłaszanych przez DRMG nie stają żadne firmy, przez co procedury trzeba czasem kilkukrotnie powtarzać, a to przekłada się na wydłużenie czasu realizacji. Zdarzają się firmy, pracownie, które są niesolidne i przeciągają prace w nieskończoność. Jest też tak, że zwycięskie projekty BO muszą być uzgadniane, podobnie jak wszystkie inne planowane inwestycje, ze wszystkimi instytucjami, których dotyczy dany projekt. I w tym przypadku także zdarza się, że niektóre instytucje zwlekają z wydaniem decyzji.
Innym problemem, na który zwracały uwagę m.in. Monika Mazurowska, przewodnicząca Zarządu Dzielnicy Aniołki i Beata Kaczmarska, przewodnicząca Zarządu Dzielnicy Przeróbka, jest schodzenie wykonawców z placów budowy już w trakcie realizacji prac. Taka sytuacja jest obecnie przy kilku projektach na Aniołkach, Przeróbce, tak było też na Chełmie.
Dyrektor Anna Lejmel tłumaczyła, iż zdarza się, że niektóre firmy tracą płynność finansową w trakcie realizacji danej inwestycji. Wówczas właśnie porzucają place budowy. Skutkiem tego bywają np. rozkopane fragmenty ulic czy chodników w danym miejscu. Miasto w tej sytuacji musi ponownie ogłosić przetarg i wyłonić nowego wykonawcę, co przekłada się na wydłużenie czasu realizacji.
- I nie jest to wcale takie proste. Firmy nie są chętne, by wchodzić na rozpoczęte już place budowy, kończyć prace za innych - nie ukrywała dyrektor Lejmel.
Czytaj także: Noworoczne kolegium przewodniczących dzielnic. O czym rozmawiano?
Co może Wydział Architektury, a co Architekt Miasta?
W trakcie kwietniowego kolegium do współpracy zachęcała rady dzielnic Paulina Borysewicz z Biura Architekta Miasta. BAM organizuje m.in. Gdańskie Warsztaty Projektowe oraz Gdański Dialog Społeczny, które angażują mieszkańców w procesy planowania przestrzeni miejskiej. Organizuje m.in. spotkania, w trakcie których prowadzony jest dialog pomiędzy wszystkimi interesariuszami projektów zgłaszanych w ramach tzw. Lex deweloper.
Co istotne, BAM nie wydaje żadnych decyzji. - Biuro jest od dyskusji i dialogu - zaznaczała Paulina Borysewicz.
Decyzje wydaje natomiast Wydział Urbanistyki i Architektury. O zadaniach i kompetencjach tego wydziału opowiadała obecnym jego dyrektor Katarzyna Nowicka.
Przewodnicząca Monika Mazurowska zaapelowała, by ten wydział przekazywał radom dzielnic więcej informacji na temat toczących się postępowań m.in. dotyczących wydania pozwolenia na budowę w konkretnych lokalizacjach.
W odpowiedzi usłyszała, że jest to niemożliwe. Zgodnie z polskim prawem mieszkańcy mogą angażować się w proces kształtowania miejskiej przestrzeni na etapie opracowania miejscowego planu zagospodarowania, ale nie na etapie procesu wydawania decyzji o pozwolenie ma budowę.
- Nie można stworzyć kanału informacji o tym, na jakim etapie jest dane postępowanie - tłumaczyła dyrektor Nowicka.
Ostatnim punktem kwietniowego kolegium było wystąpienie Marcina Bonisławskiego, dyrektora ds. rozwoju w Porcie Czystej Energii. Opowiedział on obecnym o działalności otwartej przed kilkoma dniami inwestycji.
Czytaj także: Port Czystej Energii już pracuje dla miasta
Organizatorem kolegiów przewodniczących dzielnic jest Biuro ds. Rad Dzielnic i Współpracy z Mieszkańcami w Urzędzie Miejskim w Gdańsku.
