Maolie - samica kota arabskiego jest nową mieszkanką Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego
Ekspozycja, której remont właśnie się rozpoczął, znajduje się nieopodal wybiegu oryksów szablorogich. Składa się z nieczynnego pawilonu, wybiegu i pustego basenu - w latach ubiegłych miejsce to było przestrzenią dla hipopotamów nilowych. Ponieważ zarząd Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego nie ma w planach pozyskania nowych osobników hipopotamów nilowych, podjęto decyzję o przebudowie tego terenu. Stary pawilon zmieni się w nowoczesny, przestronny obiekt z oszklonym dachem. Wiosną 2021 roku mają tu zamieszkać hipopotamy karłowate.
- Przewidujemy, że będzie to miejsce, do którego zwiedzający będą mogli wchodzić - informuje Michał Targowski, dyrektor Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego. - Wewnątrz tego pawilonu zaplanowaliśmy też dwa duże terraria, w jednym zamieszkają żółwie lądowe, które będą miały możliwość wychodzenia na zewnętrzny, piaszczysty, nasłoneczniony wybieg, a po przeciwnej stronie powstanie duże terrarium dla naszych anakond, bardzo niebezpiecznych węży.
W planach inwestycyjnych jest też całkowita przebudowa wybiegu. Hipopotamy nilowe miały dość dużą przestrzeń zewnętrzną, w jednej trzeciej zabudowaną basenem. Hipopotamy karłowate tak dużego basenu nie potrzebują, więc zostanie w połowie zasypany wilgotną, gliniastą ziemią, ponieważ hipopotamy karłowate lubią kopać nory. W środowisku naturalnym, w ciągu dnia, lubią chować się w takich otworach, ponieważ nie przepadają za długim przebywaniem na słońcu.
- Mamy parę hodowlaną hipopotamów karłowatych, które mają całkiem przyzwoitą ekspozycję, ale tu będą miały warunki na dużo wyższym poziomie, bo niezależnie od części gliniastej, będą też miały basen - mówi Michał Targowski. - Nasze hipopotamy karłowate lubią pływać, chociaż w środowisku naturalnym rzadko to robią. Pomimo tego, że są dobrymi pływakami, wolą teren bagienny, wodnisty. Cały wybieg będzie też wzbogacony roślinnością. Postaramy się to tak zaaranżować, żeby ekspozycja wyglądała jak wycinek Afryki Wschodniej w której te zwierzęta żyją.
Hipopotam karłowaty ma zupełnie inne wymagania niż nilowy. U hipopotamów nilowych wszystkie, najważniejsze czynności życiowe odbywają się w wodzie, bo woda jest dla nich niezbędna do życia. Spędzają w niej większość czasu, załatwiają się, samiec kryje samicę, samica rodzi młode. Poza wodą hipopotam nilowym męczy się. Od nadmiaru słońca jego wysuszona skóra pęka. Zwierzęta tego gatunku żyjące na wolności źle znoszą okres suszy. Jest to czase największej selekcji naturalnej tych zwierząt.
Hipopotam karłowaty lubi tereny zacienione, z roślinnością bagienną, lubi przebywać w norach, które potrafi sobie sam wykopać. Stosunkowo rzadko wchodzi do wody. Samica hipopotama karłowatego zupełnie inaczej przygotowuje się do porodu niż samica hipopotama nilowego, bo potrzebuje terenu w miarę suchego, rodzi zazwyczaj jedno młode.
- Warto wspomnieć, że hipopotam karłowaty jest stosunkowo niedawno odkrytym gatunkiem, bo około 140 lat temu - dodaje Michał Targowski. - W trudno dostępnych terenach Afryki Wschodniej, kiedy człowiek napotkał pierwsze osobniki, myślano, że mamy do czynienia z jakąś prymitywną, zdegenerowaną formą hipopotama nilowego, stąd nazwa tego zwierzęcia - hipopotam karłowaty. Pierwsze osobniki, trafiały do ogrodów zoologicznych jeszcze pod koniec XIX wieku czy na początku XX wieku. Ponieważ nie znano zbyt dobrze biologii tych zwierząt, nie żyły długo. Te egzemplarze, które padły, poddane zostały sekcji. Wtedy okazało się, że nie jest to zdegenerowana forma hipopotama nilowego, tylko zupełnie odmienny gatunek. Nazwa, która przyjęła się, pozostała.
Hipopotamy nilowe są zwierzętami stadnymi, żyją w kilka lub kilkanaście osobników. Natomiast hipopotam karłowaty jest samotnikiem. Samica łączy się z samcem tylko w czasie rui. Po urodzeniu potomstwa samica sama się nim opiekuje.
- W ogrodzie zoologicznym jest trochę inaczej, bo nasza para jest ze sobą bardzo związana - wyjaśnia dyrektor gdańskiego zoo. - W przeszłości, kiedy na świat przychodziło maleństwo i kiedy zażywało pierwszych kąpieli w basenie, byliśmy trochę przerażeni, że taki maluch wchodzi do wody. Ojciec wchodził wtedy do basenu razem z nim i wyraźnie go asekurował.
Przestrzeń, w której aktualnie znajdują się hipopotamy karłowate, po zakończeniu inwestycji, zostanie połączona z sąsiadującą ekspozycją tapirów.
Historie zwierząt z gdańskiego zoo. Iga - oswojona lwica, która uwielbiała ludzi