Proszą o zakupy, wykupienie leków, wyprowadzenie psa, zawiezienie do szpitala. Seniorzy mieszkający na Zaspie Młyńcu lub w okolicy mogą zgłaszać się po pomoc pod nr tel: 660 684 055
Wolontariusze działający na Zaspie Młyńcu to zarówno radni dzielnicowi, jak i mieszkańcy osiedla. Grupa powstała po to, aby w tym trudnym czasie nieść pomoc osobom, które narażone są najbardziej na skutki rozprzestrzeniania się koronawirusa. Grupa aktualnie liczy liczy 16 osób (red. na dzień 19 marca), włączyła się też jedna firma gastronomiczna. Koordynatorem grupy jest Agnieszka Wierzbicka - przewodnicząca Rady Dzielnicy Zaspa Młyniec. Pani Agnieszka nie tylko odbiera telefony, nie tylko rozdziela zadania, ale również sama aktywnie uczestniczy w działaniach na rzecz osób potrzebujących, łączy to z pracą zawodową i życiem rodzinnym.
CZYTAJ: Koronawirus. Rady Dzielnic włączają się w wolontaryjną pomoc osobom zagrożonym
W czwartek 19 marca pani Agnieszka odwiedziła 82-letnią Barbarę Klaus, mieszkankę Zaspy Młyńca. Seniorka nie wychodzi z domu, nie ma też pomocy rodziny. Do niedawna korzystała z oferty Klubu Szafir, który mieści się po sąsiedzku, na Zaspie Rozstajach. Seniorka jadła tam posiłki i uczęszczała do klubu na różnego rodzaju zajęcia. Z powodu koronawirusa wszelkie zajęcia w klubie zostały odwołane. Obiady są, ale tylko w wersji na wynos.
- Wczoraj u pani Barbary była koleżanka, dzisiaj jestem ja - powiedziała Agnieszka Wierzbicka, przewodnicząca Rady Dzielnicy Zaspa Młyniec, koordynatorka wolontariuszy. - Pojechałam najpierw do pani Basi po pojemniki, następnie pojechałam do klubu po obiady, a w międzyczasie pani seniorka uprzedziła, kto te obiady dzisiaj odbierze.
CZYTAJ: Zamów jedzenie na wynos lub z dowozem do domu LISTA LOKALI
Dla pani Barbary to ogromna pomoc w tym trudnym czasie.
- Z obiadów w klubie korzystam od poniedziałku do piątku - wyjaśnia Barbara Klaus, seniorka. - To dla mnie bardzo duża pomoc, bo od czwartku zeszłego tygodnia (red. 12 marca) nie wychodzę z domu. Zadzwoniłam do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie i MOPR mnie pokierował do rady osiedla. Tym sposobem dostałam kontakt do pani Agnieszki. Udało mi się też pomóc koleżance. Ona na 88 lat, też jest naszą seniorką w klubie, mieszka na rogu mojego bloku i przy okazji też załatwiłam jej obiady.
Na dzień 19 marca br. grupa wolontariuszy z Zaspy Młyńca ma pod opieką 18 seniorów. U niektórych byli już kilka razy.
- Można powiedzieć, że około 30 interwencji przez te cztery dni na pewno było - wyjaśnia Agnieszka Wierzbicka.
Dostarczenie obiadów to tylko jedna z wielu próśb, które mają seniorzy.
- Seniorzy prosili do tej pory o zakupy podstawowych produktów, np. pieczywa, kasz, ryżu, czyli rzeczy, które schodzą na bieżąco. Proszono też o zakup artykułów higienicznych typu papier toaletowy czy ręczniki. Są też prośby o wykupienie leków, czy załatwienie recepty, bo seniorzy nie mogą się dodzwonić do przychodni. W takiej sytuacji w przychodni pobieram specjalny druk, na którym senior zapisuje, jakie są mu potrzebne leki, a ja zawożę to do przychodni i później przychodnia kontaktuje się z seniorem, że recepta jest gotowa. Następnie my tę receptę wykupujemy. Prócz tego wyprowadzamy pieski. Dzisiaj zgłosiła się też jedna pani z pytaniem, czy w przyszły czwartek będzie można ją zawieźć do Akademii Medycznej do poradni onkologicznej. Już mamy zorganizowany dla pani transport, więc jeśli wizyta nie zostanie odwołana, odwieziemy i przywieziemy - wylicza Agnieszka Wierzbicka.
CZYTAJ: Wesprzyj zakupy dla Seniorów! Wielka akcja samopomocy w Trójmieście
Wolontariusze starają się nie wchodzić do mieszkań. Kiedy to możliwe, przekazują zakupy pozostając na klatce schodowej. Zdarza się jednak, że senior senior ma problemy z poruszaniem się lub jest leżący. W takich sytuacjach wolontariusze muszą wejść do mieszkania i np. rozpakować siatki z zakupami.
- Każdy ma gdzieś z tyłu głowy, że jest zagrożenie, ale zdaję sobie sprawę, że bez naszej pomocy te osoby są pozostawione same sobie. Trzeba im pomóc, bo one są dużo bardziej narażone, niż my młodzi, w sile wieku. Promujmy ostrożność, ale pomagajmy - dodaje pani Agnieszka.
Seniorzy mieszkający na Zaspie Młyńcu lub w okolicy mogą zgłaszać się po pomoc pod nr tel: 660 684 055.