Czy ktoś rozpoznaje na zdjęciu swój srebrny skuter?
fot. Grzegorz Mehring/ gdansk.pl
Jakie "skarby" wydobyto z rzeki?
Rozpoczęta w środę, 21 grudnia, akcja usuwania śmieci z dna Motławy potrwa kilka dni. Ostatnim dniem trudnej pracy płetwonurków ma być wtorek, 27 grudnia.
Czy to klient zdenerwowany złą obsługą wrzucił do wody ze złości restauracyjne krzesło?
mat. PC Divers
Ewa Parafjanowicz-Potuczko z Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska, podała, że na powierzchnię udało się wyciągnąć już wiele rzeczy. Na razie największe wrażenie robi skuter. Wydobyto również opony samochodowe, dętkę rowerową, kosz na śmieci i krzesło ogrodowe. Pod wodą znalazła się również kotwica nieznanego pochodzenia.
Który z armatorów przyznaje się do tego znaleziska?
mat. PC Divers
Wiadomo, że na dnie rzeki znajdują się jeszcze między innymi hulajnogi, ale ich jeszcze płetwonurkowie nie wyciągnęli.
Podczas prac w czwartek, 22 grudnia, płetwonurkowie sprawdzili też, czy na dnie Motławy nie ma niewybuchów.
Gdzie pracują płetwonurkowie?
Odpady są usuwane z rzeki na odcinku Długiego Pobrzeża, pomiędzy Zieloną Bramą, a kładką obrotową. Motława, w miejscu gdzie pracują płetwonurkowie, ma głębokość ok. 3 metrów.
Z inwentaryzacji podwodnej, przeprowadzonej pod koniec października, wynika, że na dnie rzeki spoczywa ok. 100 różnych przedmiotów, które muszą być podjęte z wody.
ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ Z USUWANIA PRZEZ PŁETWONURKÓW ODPADÓW Z DNA MOTŁAWY: