
Natalia Balcerzak urodziła się na Mazowszu, ale od 19 lat związana jest z Gdańskiem. Jest absolwentką (2009) Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej. W 2017r. obroniła tytuł doktora nauk technicznych na PG. Na co dzień prowadzi we Wrzeszczu Pracownię Projektową NB Architekci
fot. Piotr Wittman/ gdansk.pl
Robert Pietrzak: Co z tą Złotą Bramą?
Dalszy ciąg artykułu pod Kalendarzem Wydarzeń
Polecamy wydarzenia w Gdańsku
Natalia Balcerzak, prezes SARP Oddział Wybrzeże: - Przejmując w styczniu tego roku obowiązki prezesa SARP Oddział Wybrzeże miałam świadomość, że sytuacja związana z tym zabytkiem nie należy do łatwych, ale wyznam szczerze, nie wiedziałam, że jest aż tak trudna.
Czytaj także: Wirtualna wystawa: zobacz średniowieczne dekoracje pod sklepieniem Bazyliki Mariackiej
Remont Złotej Bramy został podzielony na trzy etapy. Pierwszy mamy już za sobą. Trwał od czerwca do listopada 2023 r. Inwestycja obejmowała górną część obiektu tj. remont tarasu, prace konserwatorskie sklepień nad I kondygnacją oraz korony murów obwodowych. To było ważne przedsięwzięcie zabezpieczające Złotą Bramę przed negatywnym wpływem wód opadowych. Na I etap prac remontowych otrzymaliśmy 430 tys. zł dotacji z budżetu miasta Gdańska, a ok. 140 tys. zł pochodziło ze środków własnych naszego stowarzyszenia.

Tak fascynujący widok Drogi Królewskiej z tarasu Złotej Bramy będzie można zobaczyć już latem tego roku
fot. Piotr Wittman/ gdansk.pl
Ale wciąż Złotą Bramę szpeci ogrodzenie, wymalowane jeszcze graffiti i różnymi napisami
- Proszę mi wierzyć, że ten płot jest moją zmorą i koszmarem. Zdaję sobie bowiem sprawę, że cięgi za to i cała krytyka spada w większości na miasto. I dopiero na końcu przysłowiowe wiadro pomyj wylewane jest na SARP, kiedy ktoś jakimś cudem dowie się, że to my jesteśmy właścicielami Złotej Bramy, jak i działki na której się znajduje. Mam świadomość, że władze Gdańska mają prawo się niecierpliwić. Naprawdę jest mi wstyd, że to ogrodzenie stoi już tak długo, bo od 2021 r. Ale też znam przyczynę tego stanu rzeczy. Kiedy deszcz zalewał taras i górną część budynku, to woda wsiąkała we wszystkie elementy. Były zawilgocone, łatwo mogły odpaść i zrobić komuś krzywdę. W przypadku ogrodzenia chodzi więc tylko i wyłącznie o bezpieczeństwo przechodniów.
Czytaj także: Niezwykłe zabytki odkryte podczas remontu Żurawia. Zobacz kilkaset lat historii Gdańska
Jesteśmy teraz umówieni ze specjalistką, która wykona ekspertyzę, czy w związku z zakończeniem prac związanych z zabezpieczeniem tarasu, nie ma już żadnego ryzyka, że coś z góry spadnie komuś na głowę. Przygotowanie takiego opracowania to kwestia ok. 2-3 tygodni. Wtedy musimy się jeszcze zwrócić do Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z pismem o pozwolenie na rozebranie ogrodzenia. Istnieje więc duża szansa, że płot zniknie przed rozpoczęciem Jarmarku św. Dominika.

Płot przy Złotej Bramie powstał w 2021 r. dzięki miejskiej dotacji w wysokości 177 tys. zł. Zabezpiecza przechodniów przed upadkiem z góry różnych elementów remontowanego zabytku. Ma ostatecznie zniknąć w lipcu tego roku
Piotr Wittman / www.gdansk.pl
Co czeka jeszcze Złotą Bramę w najbliższych miesiącach?
- Teraz realizujemy etap II remontu Złotej Bramy. Przekazaliśmy na ręce Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków dokumentację zawierającą projekt budowlany i program prac konserwatorskich kompleksowego wzmocnienia i osuszenia fundamentów Złotej Bramy. Spodziewamy się, że w ciągu ok. dwóch miesięcy otrzymamy z urzędu PWKZ pozytywną decyzję na wykonanie tego remontu.
Ile będzie kosztować etap II remontu Złotej Bramy i jak zostanie sfinansowany?
- Szacunkowo wyniesie niespełna 2,7 mln zł. U marszałka województwa pomorskiego Mieczysława Struka złożyliśmy już wniosek o dofinansowanie tego przedsięwzięcia z funduszy Unii Europejskiej na kwotę prawie 1,9 mln zł.

- Za nadrzędny cel stawiam sobie zakończenie remontu Złotej Bramy w czasie mojej czteroletniej kadencji. To jest sprawa mojego honoru - deklaruje Natalia Balcerzak, prezes SARP Oddział Wybrzeże
fot. Piotr Wittman/ gdansk.pl
A skąd SARP Wybrzeże weźmie pozostałą kwotę, ok. 800 tysięcy złotych?
- W tym miejscu warto wyjaśnić, jakie są źródła utrzymania naszej organizacji. Składka miesięczna członka SARP wynosi 15 zł. Do organizacji należy 375 osób. Z tym, że emeryci płacą połowę składki, a członkowie powyżej 85. roku życia są całkowicie zwolnieni z opłat. To wszystko daje kilkadziesiąt tysięcy złotych rocznie.
Czytaj także: Trzy gdańskie zabytki ubiegają się o laur w prestiżowym, ogólnopolskim konkursie. Jakie to obiekty?
Na szczęście, mamy też inne źródła dochodów. Dysponujemy częścią piwniczną Dworu Bractwa św. Jerzego (siedziba SARP Oddział Wybrzeże - przyp. red.), gdzie do lata ub. roku działała restauracja. Wynajmujemy też w Złotej Bramie pomieszczenia biurowe Pomorskiej Okręgowej Izbie Architektów RP (POIA RP). Posiadamy również mały lokal od strony ul. Długiej, z którego korzysta kantor walut. Poza tym, mamy jeszcze umowy z firmami z branży budowlanej, które reklamują się na naszej stronie internetowej.
W biurze SARP Oddział Wybrzeże zatrudnione są dwie osoby, a ja sama jestem prezesem stowarzyszenia pro publico bono.
Jestem przeciwna, aby pieniądze na II etap remontu Złotej Bramy pozyskać z pożyczki bankowej, choć dwa lata temu udało nam się spłacić kredyt hipoteczny na zakup działki pod Złotą Bramą i połączonego z nią Dworu Bractwa św. Jerzego.
Na pewno będziemy się starać o dotację z ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego. Nie ukrywam, że liczę też po cichu na ponowną przychylność władz Gdańska.

Wnętrze Złotej Bramy wynajmowane obecnie od SARP przez Pomorską Okręgową Izbę Architektów RP
fot. Piotr Wittman/ gdansk.pl
A jeśli miasto odmówi wsparcia?
- Niezależnie od decyzji władz Gdańska mam też pomysły na ożywienie przestrzeni Złotej Bramy i udostępnienie jej turystom i mieszkańcom.
W jaki sposób?
- Chcemy przede wszystkim otworzyć do zwiedzania taras widokowy na Złotej Bramie, skąd rozpościera się wspaniały widok na Drogę Królewską i Ratusz Głównego Miasta, a z drugiej strony na Wieżę Więzienną i Katownię. To wcześniej było niemożliwe z uwagi na zły stan techniczny tej części budynku. W tym konkretnym przypadku musimy jeszcze pozyskać wszelkie niezbędne uzgodnienia, ale co równie ważna uzgodnić warunki korzystania z tarasu z POIA RP - naszym najemcą. Po dopełnieniu wszelkich niezbędnych kwestii formalnych taras widokowy będzie mógł pełnić funkcje turystyczne. Co interesujące - prowadzi do niego klatka schodowa w formie wąskich schodów - spotykanych często przy wejściach na wieżę. Przy okazji można będzie zobaczyć główną salę w Dworze Bractwa św. Jerzego oraz wnętrza Złotej Bramy, wynajmowane przez POIA RP.

Boczna część Dworu Bractwa św. Jerzego od strony Targu Węglowego, która być może też będzie wykorzystywana przez SARP na cele komercyjne
fot. Piotr Wittman/ gdansk.pl
Kiedy pierwsi turyści wejdą na taras widokowy Złotej Bramy?
- Prowadzimy już rozmowy z Pomorską Regionalną Organizacją Turystyczną dotyczące uruchomienia w biurze Informacji Turystycznej, mieszczącym się w Bramie Wyżynnej, sprzedaży biletów do Złotej Bramy. Przy czym, cały zysk z tej inicjatywy będzie przeznaczony na sfinansowanie remontu zabytku.
Cennik nie został jeszcze ustalony. Zakładamy wstępnie, że najtańszy bilet będzie kosztował 10 zł, a najdroższy 40 zł, w zależności od tego, czy zwiedzanie dotyczyłoby tylko tarasu widokowego, czy też obejmowałoby inne przestrzenie obu zabytków.
Zwiedzanie będzie możliwe tylko w grupach, maksymalnie do 10 osób i wyłącznie z przewodnikiem. W tej kwestii rozważamy dwa warianty. Przewodnikami mogą być osoby z PTTK lub zasłużeni architekci zrzeszeni w SARP.
Czytaj także: Powrót po 80 latach. Historyczne dzwony znów w Gdańsku
Stawiamy sobie za cel, aby zwiedzanie Złotej Bramy i Dworu Bractwa św. Jerzego wraz z tarasem widokowym wystartowało jak najszybciej. Być może uda się pod koniec lipca, kiedy ruszy w Gdańsku 764. Jarmark św. Dominika. Nie chcemy, aby ograniczało się to tylko do sezonu letniego, ale miało charakter całoroczny.
Dodatkowo, planujemy też udostępnić taras widokowy Złotej Bramy, jak i salę Bractwa św. Jerzego na ceremonie ślubne. Zawarcie związku małżeńskiego w takiej niezwykłej scenerii będzie dla wszystkich na pewno niezapomnianym przeżyciem.
Na cele komercyjne zamierzamy również wynajmować salę Bractwa św. Jerzego, gdzie miejsc siedzących wystarczy na ok. 100 osób.

Aby zdobyć pieniądze na kompleksową modernizację Złotej Bramy SARP planuje udostępniać główną salę w Dworze Bractwa św. Jerzego na różnego rodzaju wydarzenia, w tym uroczystości ślubne
fot. Piotr Wittman/ gdansk.pl
Jaki jest harmonogram II etapu remontu Złotej Bramy, przy założeniu, że uda się SARP pozyskać środki na jego sfinansowanie?
- Choć SARP nie obowiązuje prawo zamówień publicznych, to ogłosimy przetarg na wykonanie prac dotyczących fundamentów budynku. Zakładam, że na przełomie września i października uda się wyłonić wykonawcę. Prace powinny potrwać około roku, do jesieni 2025 r.
Czytaj także: Zjazd Hanzy w Gdańsku: dziś wieczorem Wielka Parada i Ceremonia Otwarcia
I jednocześnie zaczniemy w tym roku prace nad dokumentacją projektową III etapu remontu tak, aby te dwa procesy inwestycyjne przebiegały płynnie.
Czego będzie dotyczyć ostatni etap remontu Złotej Bramy?
- To jest najpoważniejsza część całej inwestycji. Jak już mówiłam wcześniej Złota Brama nasiąkała od góry wodami opadowymi. Z tym poradziliśmy sobie w I etapie remontu. Trzeba jeszcze powstrzymać napór wody od dołu. Osuszenie fundamentów zaplanowane w II etapie remontu sprawi, że budynek będzie samoczynnie wysychać. I będziemy mogli się w spokoju zabrać za naprawę fasady Złotej Bramy, w tym żmudną konserwację wszystkich elementów dekoracyjnych.
Spodziewam się, że ostatni etap remontu potrwa rok, tj. prawdopodobnie do jesieni 2026 r. Nie mamy jeszcze kosztorysu prac, ale z pewnością będą kosztowne.

Złota Brama stanowi początek reprezentacyjnej ul. Długiej. Zabytek jest dziełem wybitnego architekta Abrahama van den Block i budowniczego Hansa Strakowskiego. Budowa trwała w latach 1612-1614. Całość utrzymana jest w stylu manierystycznym. Poprzedni remont Złotej Bramy wykonano 27 lat temu. Prace były finansowane ze środków SARP. Odbyły się pod nadzorem konserwatora zabytków. Później krytykowano te prace ze względu na ich małą trwałość. Ówczesne władze SARP tłumaczyły, że materiały budowlane, jakie były wtedy do dyspozycji, nie pozwoliły na nic innego. Ponadto niektórych materiałów zakazał konserwator zabytków, stawiając na materiały tradycyjne. Użycie nowoczesnych środków gwarantowałyby większą trwałość wykonanych prac. Całościową konserwację i częściową rekonstrukcję wystroju fasady (polichromie i złocenia) wykonano w latach 1996-1998
fot. Piotr Wittman/ gdansk.pl
Czy SARP potrzebna jest w ogóle Złota Brama? Skoro generuje takie koszty, to może lepiej byłoby wystawić ten zabytek na sprzedaż?
- Kategoryczne nie (śmiech). SARP posiada w Warszawie Pałac Zamojskich na Foksal. Mamy też zamek w Tucznie (woj. zachodniopomorskie) oraz Dom Architekta na samym rynku w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą.
Czytaj także: Już wkrótce to będzie turystyczna atrakcja! Zobaczymy ul. Długą z tarasu Złotej Bramy FOTO
Sprzedaż Złotej Bramy byłaby najprostszym rozwiązaniem, bo byliśmy zwolnieni z obowiązku jej utrzymania. Zależy nam jednak, aby ta jedna z pereł historycznego Gdańska pozostała w rękach stowarzyszenia podobnie, jak pozostałe nieruchomości w innych miejscowościach.
Moja kadencja prezesa SARP Oddział Wybrzeże trwa cztery lata. Moim nadrzędnym celem jest, żeby remont Złotej Bramy zakończył się w czasie mojej kadencji. To jest sprawa mojego honoru.