Prezenty i życzenia
Jak na swój wiek pani Stanisława zachowuje przytomność umysłu. Gdy zobaczyła, ile dostała bukietów i jak dużych, zapytała: - A gdzie ja to wszystko ustawię?
Rzeczywiście kwiatów były całe naręcza. Do tego pani Stanisława dostała w prezencie m.in. urządzenie do masażu i pled oraz ulubione nalewki.
Pani Opalińska urodziła się 10 maja 1916 roku w Ostrowie pod Przemyślem jako najmłodsza z czterech córek Karoliny i Stefana.
Ojciec był kolejarzem, mama zajmowała się domem i ogrodem
W czasie wojny Stasia pracowała w Rosendorf w III Rzeszy. Pracowała na gospodarstwie rodziny Wancelhaken.
Praca w tej samej fabryce
Po wojnie przeprowadziła się do Gdańska, zamieszkała we Wrzeszczu. Całe życie pracowała w jednym zakładzie - w fabryce mebli przy ul. Grunwaldzkiej.
Wolny czas spędzała jak wszyscy - w kinie, na plaży.
W DPS przy ul. Polanki w Oliwie mieszka od 2012 roku. Jej opiekunka, pani Wioleta, powiedziała nam, że pani Opalińska jest życzliwą, spokojną i pogodną osobą. - Wstaje chętnie rano z łóżka, zawsze podziękuje za podany kubek kawy - powiedziała nam jej opiekunka.
Wiceprezydent Gdańska Monika Chabior, składając solenizantce życzenia, powiedziała: - Jest pani naszą gwiazdą. Potrafi się pani wciąż cieszyć z życia. W tym wieku to jest niezwykła umiejętność.
Na koniec był tort, występ karnawałowego duetu tanecznego i odśpiewane razem przez pracowników i pensjonariuszy “200 lat! 200 lat!” Ktoś powiedział, że wiek pani Stanisławy to jest fenomen i że na ogół tak długowieczni są raczej mieszkańcy Okinawy. Rzeczywiście, raporty sugerują, że mieszkańcy wyspy dożywali nawet 110 lat, a średnio żyją 90 lat.
Zobacz urodziny najstarszej gdańszczanki w DPS w Oliwie: