Dwa tygodnie temu przedstawiciele obu klubów po raz pierwszy przyjechali do Gdańska, by na własne oczy zobaczyć stadion, przygotować bazy noclegowe i logistykę. Gdy Miasto zaproponowało im takie oflagowanie ulic, zareagowali od razu.
- Pomysł wzbudził entuzjazm, nic takiego wcześniej ich nie spotkało - mówi Zbigniew Weinar. - Dali zgodę na produkcję flag.
Zgoda była potrzebna, ponieważ oficjalne znaki i herby klubów są zastrzeżone.
Gdańsk zamówił:
- 1000 flag z logo finału Ligi Europy UEFA 2021
- 500 żółtych flag z herbem hiszpańskiego Villarreal CF
- 500 czerwonych z herbem Manchester United
- Flagi sfinansowało Miasto na spółkę z UEFA - wyjaśnia Zbigniew Weinar. - My zapłaciliśmy za te turniejowe, a UEFA za flagi klubów.
Zostały zawieszone na Alei Zwycięstwa, na Nowej Słowackiego, Drodze Zielonej, na Alei Jana Pawła II, Al. Armii Krajowej, na ulicach: Spacerowej, 3 Maja, Żaglowej.
Skąd pomysł?
- Jako współorganizatorzy Mistrzostw Europy EURO 2012 byliśmy jedynym miastem, które wywiesiło na ulicach flagi wszystkich 16 krajów uczestniczących w imprezie - przypomina Zbigniew Weinar. - To zostawiło wówczas wspaniałe wrażenie. Kibice robili sobie zdjęcia przy flagach, czuli się w Gdańsku jak u siebie.
Ciekawostką jest fakt, że Villarreal wystąpi w Gdańsku w roli gospodarza spotkania. UEFA rozstrzygnęła to w drodze losowania. Gospodarz jako pierwszy dotknie piłkę po gwizdku sędziego i to będzie początek meczu. Ma to swoje konsekwencje również jeśli chodzi o wieszanie flag: jeśli mają to być flagi obu klubów obok siebie, to flaga Villarrealu CF - jako gospodarza - powinna wisieć po lewej stronie.
Flagi zostaną zdjęte ze słupów nazajutrz po meczu - w czwartek, 27 maja.