W piątek, 27 grudnia 2019 r., podpisano list intencyjny w sprawie wspólnego biletu na komunikację publiczną w granicach administracyjnych Gdańska.
- Od kilku miesięcy rozmawiamy z marszałkiem Mieczysławem Strukiem o tym, jak uczynić bardziej przyjazną komunikację publiczną w Gdańsku, jak doprowadzić do ułatwienia wspólnego korzystania z autobusów, tramwajów, a także pojazdów PKM i SKM na terenie miasta Gdańska. Okazuje się, że jest to możliwe. Chcemy zaproponować Radzie Miasta pewne zmiany dotyczące taryf, które obejmą bilety miesięczne i semestralne. Chcemy promować korzystanie z komunikacji publicznej w codziennym życiu, w dojazdach do pracy i szkoły - informuje prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
Zmiany weszłyby w życie od 1 kwietnia 2020 r. Z tego rozwiązania mają korzystać mieszkańcy Gdańska - posiadacze Karty Mieszkańca, a jest ich obecnie ponad 232 tysiące.
- Ona weryfikuje rzeczywiste związki z gminą, ponieważ jej posiadaczem mogą być osoby zameldowane w Gdańsku bądź płacące w naszym mieście podatek PIT lub podatek od nieruchomości - zaznacza Aleksandra Dulkiewicz.
Marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk zaznacza, że naczelną ideą tworzenia obszaru metropolitalnego jest budowa wspólnych funkcji metropolitalnych, sprzyjających rozwojowi takiego obszaru i samym mieszkańcom. Takie funkcje pełni m.in. transport publiczny.
- Niezależnie od tego, na jakim etapie znajdują się wszystkie prace związane z utworzeniem obszaru metropolitalnego, a więc do momentu, kiedy powstanie stosowny akt prawny (ustawa umożliwiająca jego utworzenie - red.), o co zabiegamy od dłuższego czasu, to trzeba realizować system powiązań funkcjonalnych. Takim jest budowa transportu publicznego - zaznacza marszałek Struk.
Marszałek przyznaje, że na przestrzeni ostatnich lat pasażerowie doświadczali niedogodności związanych z koniecznością korzystania z różnych systemów transportowych i taryf funkcjonujących m.in. w Gdańsku, Gdyni, Wejherowie czy Tczewie.
- Dziś mamy blisko 100 różnych taryf na terenie całego województwa. To nie jest normalne, żeby na dłuższą metę utrzymywać taryfy, które bardzo komplikują życie mieszkańcom. Taryfy te nie odpowiadają potrzebom pasażerów poruszających się różnymi środkami transportu. Po latach różnych niepowodzeń w wprowadzaniu ujednolicenia systemów transportowych, chcemy spróbować wprowadzić program pilotażowy dla miasta Gdańska - podkreśla Mieczysław Struk.
Marszałek tłumaczy, że projekt jest pilotażowy m.in. ze względu na to, że trudno dziś przedstawić realne wyliczenia umożliwiające przedstawienie takiej oferty transportowej dla wszystkich gmin obszaru metropolitalnego. Według obecnych szacunków Miasto Gdańsk będzie musiało dopłacić do nowego systemu opłat za komunikację publiczną.
Przedstawiciele Pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego, jak i Urzędu Miejskiego w Gdańsku, biorą pod uwagę sytuację, że po 1 kwietnia może nastąpić wzrost zainteresowania podróżowania SKM i PKM.
- Mogą nastąpić zwiększenia potoków podróżnych, dlatego chcemy się do tego przygotować w kilku etapach. W styczniu i w lutym nastąpi korekta rozkładów jazdy kolei. Kolejna korekta zaplanowana jest na kwiecień 2020 r. - informuje Marszałek Struk.
Piotr Borawski, zastępca prezydent Gdańska, podkreśla, że komunikacja publiczna jest jednym z priorytetów władz miasta. W budżecie Gdańska na 2020 rok zabezpieczono dodatkowo ponad 50 mln złotych na komunikację miejską.
- Nasza propozycja będzie obowiązywać dla biletów miesięcznych i semestralnych. Bilet miesięczny, ten najbardziej popularny, obowiązujący od poniedziałku do niedzieli, będzie kosztował 99 złotych. Bilet semestralny, 4-miesięczny kosztowałby 188 zł, a bilet semestralny 5-miesięczny - 235 złotych. Oferta ta dotyczyć będzie tylko posiadaczy Karty Mieszkańca - podkreśla wiceprezydent Borawski.
Propozycja przygotowana przez władze Gdańska wspólnie z marszałkiem województwa trafi pod obrady Rady Miasta Gdańska 30 stycznia 2020 r.
8 stycznia 2020 r. podane zostaną szczegóły dotyczące wspólnego biletu, który obowiązywać będzie w granicach naszego miasta.