Murale powstały z inicjatywy WWF Polska. Mają zwrócić naszą uwagę na wyzwania, z jakimi mierzy się Morze Bałtyckie, a także na światowy problem przełowienia i niezrównoważonego rybołówstwa.
Aktywiści WWF zachęcają, aby nie kupować w sklepach ryb ze stad, które są już znacznie przełowione. Pomocny w tym może być poradnik konsumenta „Jaka ryba na obiad?” - dostępny w sieci na stronie ryby.wwf.pl.
– Obecnie już ponad 90 procent wszystkich zbadanych na świecie stad jest przełowionych lub poławianych na najwyższym możliwym poziomie. Przy tej tendencji ryzykujemy, że za czterdzieści lat może zabraknąć ryb na naszych talerzach – alarmują ekolodzy.
Morze Bałtyckie, oprócz przełowienia, mierzy się także z innymi problemami, takimi jak eutrofizacja (przeżyźnienie), tzw. sieci widmo, w których giną morskie ssaki czy też zanieczyszczenia plastikiem. Jednym z największych wyzwań jest przeżyźnienie wód, a w konsekwencji zakwit toksycznych sinic i powiększający się stale obszar beztlenowych martwych stref w Morzu Bałtyckim (obecnie to nawet 17 proc.). Zjawisko to jest ściśle powiązane z codzienną działalnością człowieka i intensywną produkcją rolną. Aż 97 proc. wód Bałtyku dotknięte jest problemem eutrofizacji. W ograniczaniu tego szkodliwego zjawiska kluczową rolę odgrywa promocja i stosowanie praktyk rolniczych mających na celu zatrzymanie związków biogennych w glebie.
– Jednym z głównych zanieczyszczeń w środowisku morskim jest plastik, między innymi tzw. sieci widmo zagubione podczas połowów – tłumaczą aktywiści z WWF Polska. - Takie dryfujące sieci potrafią jeszcze przez miesiące poławiać zwierzęta morskie ze skutecznością na poziomie 20 proc., przyczyniając się do strat, nad którymi nie mamy kontroli.
Autor: KFP