Briefing odbył się w środę, 19 stycznia 2022, tuż przed podaniem przez Ministerstwo Zdrowia informacji dotyczącej dobowej liczby zakażeń (a to dzieje się zawsze o godz. 10.30), która wyniosła 30 586.
- Jesienią ubiegłego roku, podczas kulminacji IV fali, liczba infekcji ani razu nie przekroczyła 30 tysięcy. Obecna dynamika oznacza podwajanie z tygodnia na tydzień liczby infekcji. Omikron stał się faktem, obecnie w strukturze badań genomu (wirusa - red.) już ponad 20 proc.- tłumaczył dr Adam Niedzielski, minister zdrowia i zaznaczył, że również liczba wykonanych testów w kierunku koronawirusa jest rekordowa - wynosi 122 tysiące. - Jeżeli te trendy się utrzymają, w przyszłym tygodniu możemy mieć do czynienia z liczbą zakażeń dziennie nawet powyżej 50 tys. i ta sytuacja stanowi ogromne ryzyko dla wydolności systemu opieki zdrowotnej.
Aktualnie w całym kraju, z bazy ok. 31 tys. łóżek covidowych, zajętych jest 14 tys.
- Sytuacja wymaga zdecydowanych działań, podjęliśmy decyzję o wprowadzeniu obowiązku pracy zdalnej w administracji publicznej. W ciągu najbliższych dni opublikujemy rozporządzenie w tej sprawie. Nie będzie dotyczyło oczywiście tych zadań, które muszą być realizowanie w sposób tradycyjny - oznajmił Adam Niedzielski. - Apeluję do wszystkich pracodawców w Polsce, by w miarę możliwości praca zdalna stała się znów standardem.
System opieki zdrowotnej jest w stanie obsłużyć obecnie 40 tys. chorych. Możemy zwiększyć liczbę łóżek covidowych do 60 tys. ,ale to już są scenariusze, które oznaczają niewydolność służby zdrowia i kolejki karetek oczekujących na przyjęcie pacjenta.
Adam Niedzielski przypomniał także o ustawie procedowanej aktualnie w Sejmie, która da, jak powiedział “pozbawione wątpliwości podstawy do tego, by egzekwować limity, obostrzenia i restrykcje”: - Chodzi o powszechne stosowanie certyfikatu covidowego przede wszystkim, ustawa ma zachęca do stosowania tego narzędzia - tłumaczył. - Obecnie limity osób (w przestrzeniach zamkniętych - red.) wynoszą 30 proc. Przekroczenie ich jest możliwe tylko dla osób zaszczepionych, z ujemnym testem lub statusem ozdrowieńca.
Zapytany przez dziennikarzy, minister powiedział, że póki co nie przewiduje się nauki zdalnej w szkołach, przypomniał, że za kilka dni rozpocznie się pierwsza tura ferii zimowych w kraju i dopiero po ich zakończeniu będą podejmowane ew. decyzje w tej sprawie.
W rządowych planach na pewno zaś nie ma opcji wprowadzenia lockdownu.
- W polityce epidemicznej odchodzi się od lockdownów na rzecz certyfikatów covidowych. Nie będą one już raczej instrumentem wykorzystywanym tak, jak w poprzednich falach - podkreślił.