Mistrzostwa Europy miały odbyć się w Grecji. Organizatorzy musieli jednak odwołać imprezę z powodu niekorzystnej sytuacji pandemicznej na południu Europy. Międzynarodowe Stowarzyszenie Klasy Laser przyjęło propozycję z Polski na przejęcie organizacji tych regat, które odbędą się w dniach 8-13 października.
- To jedyne takie ważne regaty w tym sezonie i bardzo cieszę się, że są na naszych rodzimych wodach. To atut być na własnych wodach, które dobrze znamy. - mówi Tadeusz Kubiak, mistrz Polski w klasie Laser. - Trenowaliśmy sporo na tym akwenie i mam nadzieję, że jesteśmy dobrze przygotowani. Liczę na dobrą pogodę, na to, że wszyscy będą na siebie uważali i będą bezpieczni w kontekście koronawirusa.
- Miło jest wrócić na dużą imprezę, bo od mistrzostw świata w lutym nie mieliśmy takich regat. Osobiście bardzo cieszę też, że te regaty są w Gdańsku. To dość blisko domu, a to nie jest zbyt częste - zaznacza Karl-Martin Rammo, mistrz Estonii. - Warunki pogodowe są tu bardzo podobne do tych, w jakich trenuję u siebie, więc czuję się jak w domu. W porcie też wszystko bardzo dobrze działa, organizatorzy zadbali o nas bardzo dobrze i nikt nie ma powodów do narzekań, więc myślę, że zaliczymy tu świetną imprezę.
- Dowiedzieliśmy się niedawno, że te mistrzostwa odbędą się w Górkach Zachodnich. Wszystko dobrze się ułożyło, bo od momentu odblokowania żeglarstwa po kwarantannie, naszą bazą było właśnie NCŻ. Trenujemy tutaj od końca kwietnia, co jest na pewno dużym plusem. Świetnie że wszyscy zjechali się do Górek, do miejsca gdzie zaczęło się to nasze duże żeglarstwo. Tu mamy najważniejsze krajowe imprezy, tu startowałem w pierwszych regatach na Standardzie, w pierwszych mistrzostwach Polski. Wyścigi medalowe na Wiśle Śmiałej tuż przed portem są już niemal legendarne, więc jest to na pewno miejsce szczególne. Do tej pory, przechodząc przez port jestem pod wrażeniem, że cały świat przyjechał do tych naszych niedużych Górek. Zapowiada się świetna impreza - dodaje Jakub Rodziewicz.
- Czekam z niecierpliwością na rozpoczęcie rywalizacji. Nie jestem zestresowana, ale czuję w ciele lekką mobilizację. To fajne, bo miałam długą przerwę od takich emocji. Przypomina to, że jest się sportowcem i wraca w poważny tryb rywalizacji. To będzie też ciekawe doświadczenie, bo będziemy się ścigały w Górkach Zachodnich, na bardzo dobrze nam znanym akwenie. Trenujemy tam od lat, ścigamy się podczas mistrzostw Polski. Ciekawie będzie tam się zmierzyć z bardzo liczną i mocną flotą. Wydaje mi się, że jestem przygotowana do tych regat i zrobiliśmy z całym teamem wszystko najlepiej jak potrafiliśmy - mówi Magdalena Kwaśna, piąta zawodniczka ostatnich mistrzostw świata i aktualna mistrzyni Polski w klasie Laser Radial.
W mistrzostwach Europy w Gdańsku udział weźmie prawie 300 zawodników i zawodniczek, którzy będą rywalizować o medale w olimpijskich klasach Laser Standard, Laser Radial kobiet oraz w nieolimpijskiej klasie Laser Radial mężczyzn. Na starcie stanie 29 polskich żeglarzy i żeglarek.
Pierwsze punktowane wyścigi zaplanowane są od czwartku, 8 października. Medalistów mistrzostw Europy poznamy we wtorek 13 października.