To jedna z najmniejszych, pod kątem ludności, dzielnic w Gdańsku. Zameldowanych jest tu zaledwie 1981 mieszkańców. Nie brakuje w niej jednak turystów i mieszkańców innych dzielnic – miłośników żeglarstwa i sportów wodnych. W Górkach Zachodnich mieści się bowiem m.in. Narodowe Centrum Żeglarstwa. W tej części miasta dominuje zabudowa jednorodzinna i kamienice z kilkoma mieszkaniami. Trudno tu z kolei o kilkupiętrowy blok mieszkalny.
Podczas środowego spotkania prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz, opowiadał obecnym o zrealizowanych, a także planowanych w tej dzielnicy inwestycjach.
I tak, przed czterema laty, w ramach "Radosnej Szkoły" powstał plac zabaw przy SP nr 62. W ostatnich latach zbudowano, we współpracy z GPEC, osiedlową sieć ciepłowniczą łączącą Przeróbkę i Stogi, przeprowadzono też prace remontowe w budynku SP nr 62. Plac zabaw powstał również przy ul. Jodłowej. W tym roku zaplanowano m.in. remont chodnika przy ul. Sówki oraz modernizację ul. Kępnej (będzie to drugi etap prac na tej ulicy). Zbudowana zostanie także przystań w ramach Pomorskich Szlaków Kajakowych.
Jeśli chodzi o inwestycje planowane na najbliższe lata, to jest to m.in. "modernizacja energetyczna" budynku SP nr 62, budowa konstrukcji nabrzeża Martwej Wisły, na odcinku od ul. Tamka do ul. Steczka, a także rozwój oferty turystyki wodnej na Krakowcu i Górkach Zachodnich.
Środowe spotkanie był też okazją, by po raz kolejny zwrócić uwagę na spory problem, jakim są zadłużone mieszkania komunalne. Dotyczy to każdej dzielnicy Gdańska. Prezydent Paweł Adamowicz ponownie zaapelował, tym razem do mieszkańców – dłużników z Krakowca i Górek, by rozliczyli się z miastem z zobowiązań finansowych.
Miejskich lokali mieszkalnych jest tu 329, w tym 67 socjalnych. Natomiast liczba dłużników to aż 166 osób, których zaległości wynoszą w sumie ponad 2 mln złotych.
Mimo iż miasto zaproponowało większości tych osób odpracowanie długów, to chętne były tylko trzy z nich.
- W każdej dzielnicy sytuacja jest podobna - nie ukrywał prezydent Adamowicz. - Odpracowania długów nie proponuje się osobom niepełnosprawnych, przewlekle chorym czy w wieku senioralnym. Jesteśmy maksymalnie otwarci, jeżeli dłużnik chce spłacić dług wobec miasta. Możemy nawet umorzyć odsetki, ale trzeba to zgłosić, wspólnie usiąść, porozmawiać. Najgorsza jest sytuacja, kiedy ludzie nie odzywają się a dług narasta - przyznał prezydent.
Tradycją spotkań obywatelskich jest nagradzanie najaktywniejszych mieszkańców danej dzielnicy. W Krakowcu i Górkach Zachodnich za taką uważana jest pani Kazimiera Powierza, która prowadzi zajęcia ruchowe dla osób 50+. Te odbywają się w gmachu SP nr 62.
Spotkania z cyklu "Twoja dzielnica – Twój Gdańsk" to okazja, by osobiście spotkać się i porozmawiać nie tylko z prezydentem Gdańska, ale też jego zastępcami, dyrektorami poszczególnych wydziałów gdańskiego magistratu czy prezesami miejskich spółek.
O czym chcieli rozmawiać mieszkańcy?
Na spotkanie z Aleksandrą Dulkiewicz, zastępcą prezydenta Gdańska ds. polityki gospodarczej, przyszła grupa osób, która dopytywała o możliwość podłączenia tutejszych zabudowań do sieci gazowniczej oraz ciepłowniczej. Wiceprezydent Dulkiewicz podejmie rozmowy w tej sprawie z GPEC i PGNiG.
Kilka kwestii zgłoszono też zastępcy prezydenta Gdańska ds. polityki komunalnej, Piotrowi Grzelakowi.
Jedna z mieszkanek sygnalizowała problem z dojściem do przystanku autobusowego przy ul. Góreckiej.
- Nie ma tam chodnika, a sama droga jest tylko ubita. Ludzie chodzą często w błocie. Do tego jest ciemno po zmroku, bo nie ma w tym miejscu żadnego oświetlenia. Strach tam chodzić wieczorami, zwłaszcza, że w okolicy pojawiają się dziki. Przydałaby się też jakaś wiata, bo stoi tylko sam słupek - wyliczała gdańszczanka.
Miasto nie miało dotąd planów związanych z tym miejscem, ale po zgłoszeniu sprawy pracownicy gdańskiego ZDiZ obiecali ją przeanalizować i sprawdzić, co udałoby się zrobić jeszcze w tym roku. Na pewno pojawi się wiata przystankowa.
Mieszkańcy zwracali też uwagę, że w tej dzielnicy nie ma żadnych ścieżek rowerowych, a zależy im na połączeniu Górek z Krakowcem. Idelanym rozwiązaniem dla nich byłoby z kolei połączenie takimi ścieżkami od Stogów aż do Centrum Żeglarstwa. Tę sprawę ma przeanalizować Remigiusz Kitliński, który jest Pełnomocnikiem Prezydenta Gdańska ds. Komunikacji Rowerowej.
Jeden z mieszkańców zgłosił z kolei problem z odwodnieniem ul. Kępnej. Jego zdaniem znadujące się studzienki nie spełniają swojej roli, a woda nie ma gdzie "odejść". Przekłada się to na spore kałuże po opadach zarówno na jezdni, jak i na chodniku. Urzędnicy przyznali, że w tym miejscu nie ma kanalizacji deszczowej, ale na razie też i żadnych planów inwestycyjnych dla tego miejsca. Woda odpompywana jest stamtąd doraźnie, na ogół po sygnałach od mieszkańców.
Poruszono też kwestię zniszczonych szlabanów, które uniemożliwiały kierowcom wjazd do lasu, a także problem, pojawiający się głównie w okresie letnim, braku miejsc postojowych m.in. przy ul. Stogi. W odpowiedzi mieszkańcy usłyszeli, że szlabany zostaną wkrótce naprawione. Co do miejsc parkingowych - wzdłuż ul. Stogi nie ma możliwości budowy takich, ale, zgodnie z przepisami, wyznaczone zostaną miejsca do parkowania na terenie lasów. W sumie ma ich być 40. Gdzie dokładnie zostaną zlokalizowane - ustalone zostanie z Radą Dzielnicy Krakowiec – Górki Zachodnie.
W lutym odbył się spacer gospodarski z udziałem prezydenta Gdańska, miejskich urzędników oraz radnych dzielnicy, ulicami Krakowca i Górek Zachodnich. O tym, co ustalono w jego trakcie można przeczytać tutaj.