Mieszkał w gdańskim zoo ponad 30 lat, potem w Chorzowie. Kondor Baltazar zakończył żywot
Kondor wielki jest największym ptakiem wśród drapieżników. To padlinożerca, który zasiedla tereny górzyste Ameryki Południowej. W ogrodach zoologicznych ptaki te rozmnażają się niezwykle rzadko, prawdopodobnie dlatego, że do wysiadywania jaj potrzebują ciszy i spokoju. Najstarszym przedstawicielem tych ptaków i jednym z najbardziej wiekowych spośród wszystkich seniorów w Gdańskim Ogrodzie Zoologicznym jest Kacper. Kontaktowy staruszek - takim mianem określa kondora Michał Targowski, dyrektor gdańskiego zoo.
- Kacper pojawił się u nas pod koniec 1966 roku - wyjaśnia Michał Targowski. - Były to czasy, kiedy polskie ogrody zoologiczne miały, nazwijmy to, swoje przedstawicielstwo w ministerstwie w Warszawie. Ministerstwo zorganizowało kilka razy przywóz zwierząt z zagranicy. Transport z Argentyny był pokaźny. Według rozdzielnika do Gdańska trafiły kondory.
Kacper trafił do Gdańska razem z Baltazarem i Klaudią. Kondory przybyły z ogrodu Jardin Zoologico Municipial Rosario.
- W tamtych czasach kartoteki nie były zbyt precyzyjnie wypełnianie - wyjaśnia Michał Targowski. - Młode kondory mają brązowe upierzenie. Kiedy ptak dojrzewa, brązowe pióra są stopniowo zastępowane typowym upierzeniem dorosłych ptaków, czyli dominuje kolor czarny przeplatany białymi piórami. Tak wyglądał Kacper, gdy do nas trafił, szacujemy więc, że aktualnie ma 65 - 70 lat.
Kacper poznaje Korę
We wrześniu 1978 roku, także z Rosario, do kondorów dołączyła Kora. To ona stworzyła parę hodowlaną z Kacprem. Baltazar połączył się z Klaudią. Obie pary przyczyniły się do ogromnego sukcesu hodowlanego, którym oliwskie zoo szczyciło się w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych minionego wieku. W latach 1982 - 2008 w gdańskim zoo wykluło się siedemnaście piskląt. Pięć z nich odchowały pary hodowlane, dwanaście piskląt to przychówek z inkubatora.
- Nasze kondory trafiły m.in. do Hiszpanii, Anglii, na Ukrainę, do Czech, do Chorzowa, Warszawy czy Krakowa - mówi Michał Targowski. - To były też czasy, kiedy w logo gdańskiego zoo była głowa kondora, jako symbol naszych największych sukcesów hodowlanych.
Ciekawostką jest fakt, że niegdyś zwierzęta były wyceniane. Kondory rzadko rozmnażały się w ogrodach zoologicznych, dlatego ich wartość finansowa była wysoka. Mowa o dzisiejszej równowartości niezłej klasy samochodu.
Choć obie pary żyły w zgodzie przez długie lata, żadna z nich nie doczekała wspólnej starości.
- Okres lęgowy u kondorów zaczyna się na przełomie stycznia i lutego - wyjaśnia dyrektor gdańskiego zoo. - Cudownie wygląda taniec godowy tych ptaków, których rozpiętość skrzydeł to 2 - 3 metry. Samica zazwyczaj siedzi na ziemi, a samiec powolnym krokiem, niczym solista baletowy, krąży z rozłożonymi skrzydłami zataczając kręgi wokół niej. Gdy samica znosi jajo, niczym z zegarkiem w ręku, co 24 godziny ptaki zmieniają się, by je wysiadywać. Wychowanie młodego osobnika także odbywa się wspólnie.
POSŁUCHAJ ROZMOWY Z MICHAŁEM TARGOWSKIM NT. KONDORÓW WIELKICH
Długowieczni tak, ale czy monogamiści?
Kacper i Kora przez lata byli bardzo zgodną parą. Jednak podobnie, jak było w przypadku Baltazara i Klaudii, i tę parę trzeba było rozdzielić.
- Kacper pewnego dnia dotkliwie pobił swoją partnerkę, co było sygnałem, że już nigdy więcej jej nie zaakceptuje - wspomina Michał Targowski. - Mówi się, że te pary wiążą się na całe życie. One przez lata były wzorowymi małżeństwami, jednak z jakiegoś powodu te uczucia nagle prysły. Był czas, że każdy z tych osobników mieszkał w osobnej wolierze.
Kacper i Kora nadal mieszkają w Gdańskim Ogrodzie Zoologicznym. Po kłótni, ptaków nigdy więcej nie próbowano połączyć, ponieważ mogłoby to skończyć się śmiercią samicy. Agresywny kondor jest bardzo niebezpieczny, a siła z jaką uderza skrzydłami, jest duża.
Baltazar w latach 2005 - 2021 mieszkał w ogrodzie zoologicznym w Chorzowie. Zakończył życie w lutym br. Jego wieloletnia partnerka Klaudia także nie żyje, odeszła 4 marca 2014 roku.
Kondory to ptaki długowieczne, potrafią dożyć nawet 80 lat.
