• Start
  • Wiadomości
  • Miasto w ogniu pytań analityków, czyli jak powstaje rating

Miasto w ogniu pytań analityków, czyli jak powstaje rating

Analitycy z agencji ratingowej zawitali do Gdańska by drobiazgowo przyjrzeć się jego sytuacji finansowej i wydać ocenę poziomu zdolności kredytowej miasta - czyli właśnie rating. O co i kogo pytali pracownicy agencji Fitch 1 lipca w gdańskim magistracie i po co miastu taka ocena?
04.07.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Analitycy agencji Fitch`a spojrzą na Gdańsk z perspektywy setek danych.

Gdańsk poddaje się ratingowi już 16 rok z rzędu (z angielskiego “rating”: ocena, wskaźnik). Ratingowi poddają się państwa, szanujące się firmy, największe metropolie świata, a także zdecydowana większość dużych miast w Polsce.

Taki klient jak Gdańsk...

Po co? Najłatwiej odpowiedzieć patrząc na obecnie obowiązujący rating Gdańska. Rating krajowy wynosi AA; międzynarodowy w walucie zagranicznej oraz w złotych: A-.

Wyniki danej instytucji na poziomie od A do B to sygnał dla banków, że można jej zaufać i udzielić kredytu.

Mniej więcej pół roku po wydaniu ratingu, agencja przeprowadza badanie sprawdzające ogłoszonej na dany rok oceny. W trakcie weryfikacji 2015`, Fitch podwyższył Gdańskowi perspektywę długoterminowego ratingu w złotych ze stabilnej na pozytywną.

- Wkrótce po “podwyższeniu perspektywy” rozmawiałam z analitykiem Europejskiego Banku Inwestycyjnego - opowiada Teresa Blacharska, Skarbnik Miasta Gdańska. - Chcieliśmy podpisać umowę ramową żeby zabezpieczyć kredyt dla miasta na określoną kwotę w perspektywie kilku lat. Pracownik banku zapewnił, że przy naszym ratingu nie będzie z tym żadnego problemu i że Gdańsk jest dla jego instytucji wzorcowym klientem.

EBI to instytucja Unii Europejskiej, bank przyznający jedne z najtańszych kredytów (Gdańsk jest zresztą jego udziałowcem), ale jeszcze kilka lat temu nasze miasto zaciągało zobowiązania w bankach komercyjnych.

- Nie mieliśmy jeszcze w EBI tak wysokiej puli jak dziś - tłumaczy Teresa Blacharska. - Także i wówczas dobry rating miał dla nas ogromne znaczenie.

Teresa Blacharska - skarbnik miasta Gdańska i Piotr Grzelak - zastępca prezydenta Gdańska.

Wysokość nadwyżki to podstawa

O co więc pytają analitycy Fitcha w Urzędzie Miasta Gdańska?

Na pierwszym miejscu o politykę zadłużeniową miasta, czyli o spłacanie kredytów i plany zaciągania kolejnych zobowiązań. Badają wysokość długu na głowę jednego mieszkańca i porównują uzyskany wynik z rezultatami innych polskich miast. Poza tym sprawdzają czy nadwyżka bieżąca w budżecie jest w stanie obsłużyć dług.

- Dla instytucji ratingujących i dla banków nie jest najważniejszy roczny budżet miasta, tylko bieżący - tłumaczy skarbnik miasta. - Analitycy od bieżących dochodów odejmują bieżące wydatki - ważne jest żeby dochody przeważały w stosunku do wydatków, żeby z nadwyżki można było spłacać co najmniej odsetki od kredytów, a najlepiej również raty kapitałowe.

Wysłannicy Fitcha sprawdzają jak wyglądała realizacja budżetu w roku 2015. Zapytali również o przewidywane wykonanie tegorocznego budżetu oraz o prognozy na lata 2017-19 w zakresie wysokości dochodów uzyskiwanych z majątku miasta. W swojej ocenie agencja przykłada dużą wagę do rozważności polityki samorządu w zakresie gospodarowania majątkiem - im więcej majątku pozostaje własnością gminy, tym wyższe będą jej gwarantowane na przyszłość dochody z tytułu opłat za wieczyste użytkowanie.

500plus i dochody własne

Analityków interesuje oczywiście również sytuacja gospodarcza zarówno miasta, jak i jego otoczenia, a także spółek,w których gmina ma udziały. Wspomniane już podniesienie perspektywy ratingowej dla Gdańska w marcu 2016 r. jest bezpośrednio związane ze wzrostem dochodów bieżących miasta, a te z kolei wynikają z dużej ilości inwestycji realizowanych przez przedsiębiorstwa działające na terenie Gdańska.

Liczy się także kwestia realizowania zadań zleconych samorządowi. Jednym z nich jest wypłata świadczeń z Programu 500plus. Pracownicy Fitch`a chcą wiedzieć, czy pieniądze przekazywane z budżetu państwa wystarczą na realizację tych wypłat, czy też jest ich zbyt mało. Ocenią czy na skutek “dokładania z własnych środków” budżet samorządowy nie został w znaczący sposób osłabiony.

Ważne jest również jak Gdańsk radzi sobie z generowaniem własnych dochodów (podatków i opłat lokalnych) - czy baza podatkowa podatku od nieruchomości wzrasta czy wręcz przeciwnie?

- Dlatego między innymi tak ważne jest otoczenie gospodarcze miasta - podkreśla Teresa Blacharska. - Jeżeli powstają nowe inwestycje budowlane, są one potencjalną baza większych wpływów do budżetu z tytułu podatku od nieruchomości.

Analityków interesują również najwięksi dłużnicy zalegający “miejskiej kasie” z tytułu różnych opłat. Gdyby na przykład Grupa Lotos SA przestała płacić podatki Gdańskowi - z pewnością odbiłoby się to na wartości ratingowej miasta.

Nowy rating poznamy we wrześniu 2016 r.

Strategia, unia i obraz w mediach

Kolejna ważna kwestia to strategia rozwoju miasta na najbliższe lata i plany na realizację powiązanych z nią programów operacyjnych przyjętych przez Radę Miasta Gdańska w grudniu 2015 r. (z horyzontem czasowym do 2023 r.) Programy obejmują dziewięć obszarów życia miasta, w tym m.in.: edukację, integrację społeczną i aktywność obywatelską, przestrzeń publiczną. Analitycy pytają m.in. o projekty, które są już zaplanowane do realizacji i o perspektywę współfinansowania ich ze środków UE.

Nie sposób wymienić wszystkich zagadnień i zliczyć ilości dokumentów, które wezmą pod lupę analitycy. Co roku dochodzą zresztą nowe pytania. Teresa Blacharska zaskoczona była ostatnio zorientowaniem wysłanników Fitcha w ogólnej sytuacji Gdańska.

- Analitycy każdego dnia monitorują media pod kątem ratingowanych przez siebie podmiotów - mówi. - W ciągu roku zbierają wszystkie artykuły i inne relacje mediów o Gdańsku, w podziale na pozytywne i negatywne. Na rozmowy przychodzą doskonale zorientowani i zanim dojdzie do kwestii branżowych, wypytują o zebrane przez siebie informacje.

Prezydent, jego zastępcy i dyrektorzy

Skarbnik miasta przez cały czas przysłuchuje się rozmowom z analitykami. Głównymi “odpytywanymi” są jednak wiceprezydenci i dyrektorzy podległych im wydziałów - odpowiadający za poszczególne poddawane ocenie dziedziny.

Również prezydent Paweł Adamowicz musi być przygotowany na spotkanie z Fitch`em. Analitycy pytają włodarza miasta o politykę rozwojową, o jego pozycję w Radzie Miasta, także o opozycję wśród rajców. Chodzi oczywiście o to, czy prezydent jest w stanie przeprowadzić swoje zamierzenia przez radę miasta, np. dotyczące podwyżki cen biletów komunikacji.

- Kiedy po raz pierwszy poddaliśmy się ocenie ratingowej, Gdańsk otrzymał wskaźnik B, który przez lata ewoluował do obecnego poziomu A-. Wzrost ratingu to prestiż dla miasta - uważa Teresa Blacharska. - Wielu pracowników urzędu, którzy biorą udział w rozmowach z analitykami mówi mi później, że są to dla nich bardzo cenne spotkania. Uważają, że wybór pytań i i ich szczegółowość pozwala im spojrzeć szerzej na codzienną pracę.

Dlaczego akurat agencja Fitch zajmuje się wydawaniem ratingów dla Gdańska? Po pierwsze od lat rokrocznie wygrywa przetargi najniższą ceną, po drugie specjalizuje się w pracy z polskimi samorządami - to właśnie ta agencja określa zdolność kredytową zdecydowanej większości miast Polski.

Nowy rating dla Gdańska zostanie ogłoszony we wrześniu 2016 r.

TV

Na Srebrnej posadzono mikrolas