Polski Związek Piłki Nożnej ogłosił, że reprezentacja Polski zagra w drugim półroczu 2018 roku dwa towarzyskie mecze: 11 września z Irlandią na Stadionie Wrocław oraz 15 listopada z Czechami na Stadionie Energa Gdańsk.
Będzie to oczywiście już po rosyjskim mundialu (czerwiec-lipiec). Ale jesienią, poza meczami towarzyskimi, Polska będzie też już grała mecze o punkty. Chodzi o tzw. Ligę Narodów, nowe rozgrywki reprezentacyjne wymyślone przez UEFA.
W Lidze Narodów Polska jest w grupie z Włochami i Portugalią (Dywizja A, grupa A3). Polacy najpierw grają wyjazdowy mecz z Włochami 7 września; potem grają u siebie, najpierw z Portugalią -11 października i rewanż z Włochami -14 października. Na koniec nasi piłkarze jadą do Portugalii - 20 listopada.
PZPN nie wyznaczył jeszcze, na jakich stadionach w Polsce biało-czerwoni zagrają o punkty z Włochami i Portugalią. Związek swoją decyzję poda w maju.
Fakt, że w Gdańsku odbędzie się mecz towarzyski Polska - Czechy może niestety oznaczać, że ważne mecze Ligi Narodów dostaną inne miasta.
Przypomnijmy, że w ostatnim spotkaniu towarzyskim rozegranym w Gdańsku - 13 listopada 2017 roku - Polska przegrała z Meksykiem 0:1. Wcześniej biało-czerwoni grali na Stadionie Energa Gdańsk z Niemcami (2:2), Urugwajem (1:3), Danią (3:2), Litwą (2:1), Grecją (0:0) i Holandią (1:2).
Czesi ostatnie elminacje do mistrzostw świata w Rosji w grupie C zakończyli na trzecim miejscu, za Niemcami i Irlandią Północną, więc na mundial nie jadą. W rankingu FIFA są na 45 miejscu. W Lidze Narodów są w Dywizji B, Grupa B1 ze Słowacją i Ukrainą.