• Start
  • Wiadomości
  • Mariusz Wlazły od 1 lipca w Treflu. Transfer na miarę Roberta Lewandowskiego

Mariusz Wlazły od 1 lipca w Treflu. Transfer na miarę Roberta Lewandowskiego

Najlepszy polski siatkarz XXI wieku, zawodnik wybitny. W piątek, 5 czerwca, Trefl Gdańsk ogłosił, że 1 lipca podpisze roczną umowę z Mariuszem Wlazłym. - Mam nadzieję, że przy moim doświadczeniu, umiejętnościach i pasji będziemy mogli wiele osiągnąć i cieszyć z niejednego zwycięstwa - mówił Wlazły. Dodał też, że za Gdańskiem przemawiała możliwość bardzo dobrego rozwoju dla jego dzieci.
05.06.2020
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Prezentacja nowego siatkarza Trefla w ogrodzie zimowym ECS. Od lewej: trener Michał Winiarski, prezes klubu Dariusz Gadomski, prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz i Mariusz Wlazły
Prezentacja nowego siatkarza Trefla w ogrodzie zimowym ECS. Od lewej: trener Michał Winiarski, prezes klubu Dariusz Gadomski, prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz i Mariusz Wlazły
fot. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl

 

Czy Mariusz Wlazły jest najwybitniejszym polskim siatkarzem w historii? Chyba nie. Więcej - przynajmniej w wymiarze reprezentacyjnym - osiągnęli choćby Tomasz Wójtowicz i Edward Skorek, mistrzowie świata (1974) i olimpijscy (1976), którzy trafili nawet do siatkarskiej Galerii Sław „Volleyball Hall of Fame” (z Polaków są tam jeszcze Stanisław Gościniak i trener Hubert Jerzy Wagner).

Wlazły na pewno jest najwybitniejszym polskim siatkarzem XXI wieku, co potwierdzili siatkarscy kibice. W plebiscycie PlusLigi bezapelacyjnie wybrali go MVP ostatniego XX-lecia i najlepszym atakującym. Wygrał z miażdżącą przewagą.

    Wyniki głosowania na MVP 20-lecia Polskiej Ligi Siatkówki S.A.

  1. Mariusz Wlazły 44%
  2. Michał Winiarski 7%
  3. Paweł Zagumny 6%
  4. Sebastian Świderski 5%

    Wyniki głosowania na atakującego 20-lecia Polskiej Ligi Siatkówki S.A.

  1. Mariusz Wlazły 85%
  2. Gyorgy Grozer (Niemcy) 46%
  3. Paweł Papke 21%
  4. Dawid Konarski 12%

Ludzie Trefla: Mariusz Wlazły, Andrea Anastasi, Michał Winiarski i Piotr Nowakowski najlepsi w historii PlusLigi


W piątek, 5 czerwca, w ogrodzie zimowym Europejskiego Centrum Solidarności oficjalnie ogłoszono, że nowym siatkarzem Trefla będzie Mariusz Wlazły. Do końca czerwca najlepszy polski siatkarz XXI wieku jest zawodnikiem PGE Skry Bełchatów. Umowę na sezon 2020/2021 z gdańskim klubem podpisze 1 lipca. 

W prezentacji udział wzięli m.in. prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, prezes klubu Trefl Gdańsk Dariusz Gadomski i trener Michał Winiarski, który prywatnie przyjaźni się z Mariuszem Wlazłym, obaj znają się od lat (razem zdobywali tytuł mistrza świata juniorów w 2003 roku). 


Prezydent Dulkiewicz:

- Gdańsk od lat wspiera siatkówkę. Wielka radość z przybycia do nas Mariusza Wlazłego. Witamy legendę. Całym sercem jestem z wami. Pamiętajcie: Czas na Gdańsk.

Prezes Gadomski:

- Chciałbym podziękować pani prezydent za wsparcie, także firmie Trefl, wszystkim partnerom, sponsorom, którzy z nami zostali. Dziś to historyczny moment dla gdańskiej siatkówki, bo taki właśnie jest transfer Mariusza do Trefla. To ikona polskiej siatkówki, osoba wszędzie rozpoznawalna. Jak trener Michał Winiarski przychodził do nas, mówiłem, że mam w niego wiarę. Po roku jego pracy w Treflu tę wiarę mam jeszcze większą. Mam nadzieję, że w nowym sezonie będziemy sprawcami niejednej niespodzianki.

Trener Winiarski:

- Chciałbym podziękować pani prezydent i Miastu Gdańsk za wsparcie. Miniony sezon zakończył się przedwcześnie, nie mogliśmy go dokończyć ze względu na koronawirusa, ale był on dla nas bardzo bardzo udany. Mariusz to mój długoletni kolega, ale nie przyjaźń decydowała, że jest z nami. To ciągle czołowy siatkarz ligi i atakujący na świecie.

Mariusz Wlazły:

- Cieszę się, że od przyszłego sezonu będę funkcjonował w fajnym projekcie. Ubiegły sezon pokazał, że potencjał w zespole, w sztabie trenerskim, mieście jest niesamowity. Michał powiedział, że nie jesteśmy tu przez przyjaźń. Mam nadzieję, że przy moim doświadczeniu, umiejętnościach i pasji będziemy mogli wiele osiągnąć i cieszyć z niejednego zwycięstwa.

Byłem kilka razy w Gdańsku, ale nigdy nie miałem czasu pozwiedzać miasta. Mam nadzieję, że tym razem będę miał o ile trener pozwoli (śmiech - red.) i da trochę wolnego.

Będziemy mieli bardzo ciekawą drużynę, pod wodzą trenera Winiarskiego będziemy mogli dać kibicom dużo emocji. Kibice w Polsce są wyjątkową społecznością,wspierają się wzajemnie, kibicują zawodnikom różnych klubów. Z niecierpliwością czekam na pierwszy mecz w Ergo Arenie.

Jest jeszcze jedna ważna rzecz, dla której przeniosłem się do Gdańska. Gdańsk daje możliwość rozwoju dzieciom i młodzieży. W Treflu mój starszy syn będzie mógł spełniać swoje marzenia (starszy syn Arkadiusz ma 11 lat, młodszy Tymoteusz ma 5 lat - red.) 

Prezydent Dulkiewicz:

- Kiedy Adam Korol (były gdański wioślarz, mistrz olimpijski, mistrz świata, mistrz Europy - red.) wygrał konkurs na dyrektora sportu w Gdańsku, to rozmawialiśmy o tym, że chcemy rozwijać sport w mieście. Duże kluby są ważne, ale wychowanie młodzieży jest też ważne. Na to chcemy stawiać, na to przeznaczamy granty. Nie wiedziałam, że między innymi z tego powodu pan Mariusz przyszedł do nas. Tym bardziej się cieszymy.

Mariusz Wlazły otrzymał pamiątkową koszulkę od klubu (na zdjęciu powyżej).

- Chciałbym tę koszulkę przekazać na wybraną akcję charytatywną Miasta Gdańsk na jakikolwiek cel - mówił nowy atakujący Trefla.

 

Październik 2018 roku, mecz o Superpuchar Polski w Ergo Arenie pomiędzy Treflem Gdańsk a PGE Skrą Bełchatów. Gdańszczanie przegrali 0:3, głównie dlatego, że po przeciwnej stronie grał Wlazły. Mariusz Wlazły (na zdjęciu pierwszy z prawej)
Październik 2018 roku, mecz o Superpuchar Polski w Ergo Arenie pomiędzy Treflem Gdańsk a PGE Skrą Bełchatów. Gdańszczanie przegrali 0:3, głównie dlatego, że po przeciwnej stronie grał Wlazły. Mariusz Wlazły (na zdjęciu pierwszy z prawej)
fot. Skra Bełchatów

 

Kim jest Mariusz Wlazły?

Urodził się w 1983 roku w Wieluniu, całą seniorską karierę, czyli od 2003 roku spędził w Skrze Bełchatów. W tamtym roku m.in. wraz z Michałem Winiarskim, dzisiejszym trenerem Trefla Gdańsk, zdobył tytuł mistrza świata juniorów. Ale wtedy nie był jeszcze najlepszy, walczył - czasem nieskutecznie - o miejsce w podstawowej szóstce. Dopiero się rozkręcał.

W 2005 roku w wieku 22 lat po raz pierwszy został wybrany najlepszym polskim siatkarzem (łącznie ma pięć takich tytułów). W 2006 roku był liderem reprezentacji Polski na mistrzostwach świata w Japonii, która zdobyła srebrny medal. Był w trójce najlepszych tej imprezy - obok legendarnego Brazylijczyka Giby i Mateja Kazijskiego z Bułgarii. W 2014 roku poprowadził biało-czerwonych do tytułu mistrza świata: został MVP i najlepszym atakującym turnieju rozgrywanego w Polsce.

Był najlepszy na świecie

- Pamiętam jeden nasz mecz, gdy byliśmy w średniej formie, po mocniejszych treningach. Wyszliśmy na boisko na pewno obawiając się o wynik i nagle usłyszeliśmy ryk tłumu miejscowych kibiców w kierunku Mariusza. Spojrzałem na niego i zobaczyłem, że jest z tego powodu wściekły. I byłem już spokojny o wynik - mówił Michał Winiarski cytowany przez portal plusliga.pl.

Medali mistrzostw Polski ma na koncie kilkanaście (większość złotych), Puchary Polski, Superpuchary Polski, medale Ligi Mistrzów i Klubowych Mistrzostw Świata. Wiele, bardzo wiele, nagród indywidualnych. Mógł mieć pewnie więcej sukcesów w reprezentacji, ale albo coś się nie udawało albo był z niej wykluczany (za trenera Raula Lozano - zawodnik chciał odpocząć, selekcjoner się nie zgadzał) albo sam rezygnował (po zdobyciu mistrzostwa świata w 2014 roku).

W dniu 1 lipca 2020 roku Mariusz Wlazły zostanie siatkarzem Trefla. Ma 37 lat, ale czy w przypadku takiego zawodnika ma to znaczenie? Chyba nie. 

W 2018 roku miał 35 lat. Zawitał do Gdańska dwukrotnie i dwukrotnie wygrał. Tak o tym pisaliśmy:


Po raz pierwszy 5 stycznia, w piątek.

Ponad pięć tysięcy fanów pojawiło się w Ergo Arenie, by obejrzeć pierwszy ligowy mecz siatkarzy Trefla w roku. Gdańszczanie grali dobrze, momentami bardzo dobrze. Wygrali pierwszego seta 28:26, potem górą byli rywale z PGE Skry Bełchatów. Gdańszczanie przegrali, bo po drugiej stronie siatki był fenomenalny Mariusz Wlazły.

Gdyby nie Mariusz Wlazły. Trefl przegrywa po walce z PGE Skrą


Po raz drugi 24 października w walce o Superpuchar Polski.

Wlazły ciągle jest zawodnikiem klasy światowej. Znakomicie atakuje z każdej pozycji, jest czujny pod siatką i potrafi przebić piłkę na drugą stronę w sytuacji jeden na jeden, piekielnie silnie i celnie zagrywa - serwisy po jego uderzeniach lecące z prędkością powyżej 110 km/godz to nic niezwykłego. I tak właśnie grał w Ergo Arenie w meczu o Superpuchar.

Znowu był najlepszy. Znowu - nie wiadomo już po raz który - został wybrany najwartościowszym zawodnikiem meczu (MVP).

Mariusz Wlazły i trzech mistrzów świata to za dużo. Superpuchar nie dla Trefla

 

Tuż po przedwczesnym zakończeniu tegorocznego sezonu świat obiegła informacja, że Wlazły niespodziewanie rozstaje się z klubem z Bełchatowa, w którym spędził 17 lat. Miał wiele propozycji. Będzie grał w Treflu. Oj, jak dobrze...

 

TV

Warzywa od rolników przy pętli Łostowice - Świętokrzyska