Narodziny w gdańskim zoo. O pięć ptaków powiększyło się stado nandu szarych
W Gdańskim Ogrodzie Ogrodzie Zoologicznym w ostatnich latach mieszkały dwa samce, jednak posiadanie pary hodowlanej kotów arabskich od dawna było celem gdańskiego ogrodu.
- To było nasze marzenie, tym bardziej, że koty arabskie są niezwykle rzadko spotykane w ogrodach zoologicznych - mówi Michał Targowski, dyrektor Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego. - Warunkiem otrzymania od koordynatora samicy było przeprowadzenie badań na płodność naszych samców. Testy przeprowadził prof. dr hab. Wojciech Niżański z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, który dał nam odpowiedź, że jeden z naszych samów jest płodny, a drugi nie.
Samiec, który był bezpłodny wyjechał do innego ogrodu zoologicznego, a w jego miejsce przyjechała Maolie. Samica ma półtora roku, przyjechała z Francji, a dokładnie z Parc des Félins, czyli z parku zoologicznego, który zajmuje się hodowlą i ochroną dzikich kotów.
- To jest park pod Paryżem i pomimo tego, że jest to park koci, to wysłaliśmy tam swego czasu nadwyżkę patasów, czyli małp afrykańskich. Z tego parku przyjechały do nas trzy lwice: Tschibinda, Tola i Berghi - wyjaśnia Michał Targowski.
Historie zwierząt z gdańskiego zoo. Nielegalny handel i zabijanie zwierząt dla korzyści
Maolie przyjechała do Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego 26 czerwca br., na konkretnych warunkach. Do końca 2021 roku powinna zajść w ciążę.
- Z uwagi na to, że nasz samiec Abu ma już trzynaście lat, zachodzi obawa, że nie będzie chciał pokryć samicy, chociaż ojciec Maolie również w wieku trzynastu lat po raz pierwszy doczekał się potomstwa, czyli właśnie Maolie - wyjaśnia dyrektor gdańskiego zoo.
Jeśli ten plan nie powiedzie się, samiec z gdańskiego zoo trafi do innego ogrodu, a w jego miejsce przyjedzie młodszy, bo około dwuletni osobnik. Jak zaznacza dyrektor Targowski, rokowania są dobre, ponieważ para jest już razem i pomimo tego, że koty arabskie to z natury samotniki, widać, że się polubiły.
- Kiedy mieliśmy dwa samce, one absolutnie się nie tolerowały - wspomina dyrektor Targowski. - Musieliśmy je eksponować na przemian, bo bez przerwy na siebie polowały, prychały, drapały, były do siebie nastawione agresywnie. Teraz jest inaczej. Abu polubił Maolie, koty ocierają się o siebie, czekamy więc na ruję, która powinna pojawić się w najbliższych miesiącach.
Ciąża u kotów arabskich trwa około dwóch miesięcy. Nazywane są też kotami pustynnymi czy piaskowymi. Żyją przede wszystkim na obszarach Sahary, na Półwyspie Arabskim czy w zachodnim Egipcie, ale także na wschód od Morza Kaspijskiego oraz na granicy Pakistanu i Afganistanu. Kot arabski najczęściej zamieszkuje pustynie, ale spotykany jest też na terenach, gdzie występuje uboga roślinność i skaliste doliny. Preferują nocny, samotny tryb życia. Koty arabskie żyją kilkanaście lat.
Koty arabskie wielkością są zbliżone do kotów domowych. Mają piękny i zdawać by się mogło przyjazny pyszczek. Nie należy dać się zwieść temu wyglądowi, bo koty arabskie bardzo stronią od człowieka i nawiązanie z nimi relacji jest raczej niemożliwe. Charakterystyczną cechą kota arabskiego są duże uszy. Jako ciekawostkę można też dodać, że zwierzęta te mają dość długie i ciemne włoski, które rosną między palcami. Włosy te tworzą osłonkę w rodzaju poduszki ochronnej, która w warunkach naturalnych chroni przed gorącem nagrzanego piasku oraz sprawia, że koty nie zostawiają śladów łap.