• Start
  • Wiadomości
  • Odbudowywał i malował Gdańsk. Tablica pamięci Ignacego Klukowskiego

Odbudowywał i malował Gdańsk. Tablica pamięci Ignacego Klukowskiego

Na fasadzie domu przy al. gen. Józefa Hallera 84 w Dolnym Wrzeszczu odsłonięto pamiątkową tablicę poświęconą Ignacemu Klukowskiemu, artyście malarzowi, zasłużonemu również w powojennej odbudowie Gdańska, który tu mieszkał i miał swoją pracownię.
29.09.2025
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Grupa osób odsłania pamiątkową tablicę poświęconą Ignacemu Klukowskiemu, trzymając czerwoną wstęgę z herbem. Uroczystość odbywa się przy słonecznej pogodzie, a uczestnicy stoją uśmiechnięci przed ścianą budynku.
Od lewej: Jacek Borzych - prezes Stowarzyszenia na rzecz Edukacji Filmowej; zastępca prezydent Gdańska Piotr Grzelak, dawna sąsiadka Ignacego Klukowskiego; Karol Klukowski - syn upamiętnionego, Waldemar Ossowski - dyrektor Muzeum Gdańska
Fot. Grzegorz Mehring/gdansk.pl

Odsłonili tablicę pamiątkową Ignacego Klukowskiego

W uroczystości, która odbyła się w poniedziałek, 29 września, uczestniczyli najbliżsi upamiętnionego z jego synem - Karolem Klukowskim na czele, a także zastępca prezydent Gdańska Piotr Grzelak, reprezentacja obecnych mieszkańców domu i dawnych sąsiadów artysty oraz Jacek Borzych - prezes Stowarzyszenia na rzecz Edukacji Filmowej. To właśnie stowarzyszenie wystąpiło z wnioskiem o upamiętnienie Ignacego Klukowskiego w przestrzeni publicznej i - wraz z Muzeum Gdańska - współorganizowało uroczystość.

Gdańsk upamiętnił Franka Meislera - wybitnego rzeźbiarza, autora Pomnika Kindertransportów

Prace bohatera w zbiorach Muzeum Gdańska

Waldemar Ossowski, dyrektor Muzeum Gdańska, przypomniał, że w Gdańsku już siedem lat temu wprowadzony został system jednolitych wizualnie tablic upamiętniających przede wszystkim ważne postaci, ale także wydarzenia i miejsca z historii naszego miasta.

- Muzeum Gdańska też uczestniczy w tym procesie, przede wszystkim dokumentując postacie takie, jak Ignacy Klukowski: związane odbudową, czy życiem naukowym Gdańska - dodał Waldemar Ossowski. - Czuliśmy się tym bardziej zobowiązani, ponieważ w zbiorach Muzeum Gdańska jest kilka prac pana Ignacego Klukowskiego. Na wystawie stałej w Dworze Artusa oglądać można jeden z pierwszych bodajże jego obrazów namalowanych po II wojnie światowej, pokazujący zniszczone wnętrze Dworu, natomiast w Twierdzy Wisłoujście, na wystawie czasowej eksponujemy portret pułkownika niebieskich beretów.

 

Miłość od pierwszego wrażenia

- Mamy ogromne szczęście, co do decyzji o odbudowie Głównego Miasta w Gdańsku i mamy ogromne szczęście, do osób, dzięki którym ta odbudowa miała miejsce - powiedział wiceprezydent Piotr Grzelak. - Ignacy Klukowski, urodzony w litewskich Łotwianach, studiował w Wilnie i w Paryżu, by po II wojnie światowej wybrać sobie Gdańsk na miejsce do życia i chyba była to miłość od pierwszego wyrażenia. Cieszymy się, że ta miłość zaistniała. Widzimy ją w jego obrazach i w pieczołowitości, z jaką odtwarzał wystrój Sali Czerwonej Ratusza Głównego Miasta, czy elewacji Złotej Kamieniczki i innych kamienic na Trakcie Królewskim. Odsłaniając dziś pamiątkową tablicę, chcemy w ten symboliczny sposób tę miłość odwzajemnić i podziękować za to, że był między nami, gdańszczanami, ale również wrzeszczanami. Dla mnie to też bardzo wyjątkowy moment, bo niedaleko się wychowywałem. Mogę z dumą powiedzieć, że byłem współparafianinem Ignacego Klukowskiego.

Czcimy na co dzień naszą historię. Jest już 36 tablic pamiątkowych, a może być ich znacznie więcej

Czarno-biała fotografia przedstawia malarza pracującego nad portretem siedzącego naprzeciwko dziecka. Artysta skupiony na pracy trzyma pędzel i maluje twarz modela na sztaludze.
W pracowni Ignacego Klukowskiego. Pozuje Władysław Ordęga
Fot. archiwum rodzinne

Ogon pochodzenia

Karol Klukowski podkreślił, że gdyby jego ojciec nie dotarł do Gdańska, czekałaby go “wycieczka na Syberię”. 

- Był z natury człowiekiem skromnym, wychowanym w miłości do ojczyzny. To, co w życiu robił, robił z myślą o następnych pokoleniach. Wydawało mu się, że w nowej rzeczywistości będzie mógł się w pełni realizować. Niestety okazało się, że ogon w postaci pochodzenia i wykształcenia, spowodowały, że był (delikatnie mówiąc) niedoceniany - przypomniał Karol Klukowski. - Dopiero w III Rzeczpospolitej, już po śmierci ojca (Ignacy Klukowski zmarł na długo przedtem, w 1978 roku - red.), ówczesny dyrektor Muzeum Gdańska Adam Koperkiewicz i Ewa Szymańska (obecnie z-ca dyrektora MG - red.) odnaleźli twórczość ojca i jego historię. Podjęli też ryzyko zorganizowania pierwszej wystawy w Domu Uphagena. Od tego się zaczęło pokazywanie, co tak naprawdę mój ojciec w swoim życiu dokonał w dziedzinie malarstwa i w części działalności związanej z ratowaniem i konserwacją zabytków.

Życiorys i twórczość Ignacego Klukowskiego badały m. in. historyczki sztuki dr Monika Jankiewicz - Brzostowska oraz Ilona Miluszewska, podobnie jak Jacek Borzyk, którego staraniem ukazała się kilkudziesięciostronicowa publikacja poświęcona Ignacemu Klukowskiemu. Trafiła do rąk świadków odsłonięcia tablicy. 

- Dziękuję wszystkim za upamiętnienie mojego ojca. Wspomniałem już o jego skromności. Myślę, że byłyby zakłopotany, że trafił tutaj, na ścianę budynku, ale myślę, że zasłużył na to - zakończył wzruszony potomek upamiętnionego artysty. 

Obraz przedstawia scenę odbudowy miasta – robotnicy pracują przy drewnianych belkach i rusztowaniach, a w tle widać kamienice oraz wieżę kościoła. Artysta oddał atmosferę powojennej pracy i wysiłku mieszkańców przy rekonstrukcji Gdańska.
Odbudowa Gdańska, Gdańsk 1950

Fascynujący życiorys

Jacek Borzyk, dziękując za uhonorowanie Ignacego Klukowskiego w przestrzeni Gdańska, tłumaczył, skąd zainteresowanie postacią bohatera uroczystości: - Ponieważ jego życiorys jest naprawdę fascynujący. Jest nie tylko ciekawy, ale nawet na tle wydarzeń przedwojennych, wojennych i powojennych dość szczególny. Zafascynowało nas to, że przez kilkadziesiąt lat po wojnie był nie tyle pomijany, ale praktycznie sekowany: zabroniono mu organizacji wystaw indywidualnych, zabroniono udziału w wystawach zbiorowych. Co ciekawe, Ignacy Klukowski był z wykształcenia profilowego portrecistą. Natomiast znamy go przede wszystkim jako malarza, który malował Gdańsk.

Kończąc, Jacek Borzyk, zapowiedział wydanie w przyszłym roku książki poświęconej m.in. Ignacemu Klukowskiemu.

Na zakończenie uroczystości Karol Klukowski przekazał do Muzeum Gdańska portret śp. Wacława Rasnowskiego, narysowany przez jego ojca. - To ważne wydarzenie. Portret trafia do instytucji, która będzie go chronić i udostępniać publiczności - stanowi także wyraz pamięci wobec niedawno zmarłego konserwatora, który przez lata oddawał się ochronie dziedzictwa Gdańska. Serdecznie dziękujemy - powiedział Waldemar Ossowski.
Dwaj mężczyźni stoją obok siebie, trzymając w ramie rysunek portretowy brodatego mężczyzny. W tle widoczna jest tablica pamiątkowa umieszczona na ścianie budynku oraz fragment czerwonego sztandaru.
Moment przekazania obrazu
Fot. Grzegorz Mehring/gdansk.pl

Ignacy Klukowski - życiorys

Ignacy Klukowski urodził się w 1908 roku w Łotowianach na Litwie, w majątku rodzinnym matki - Anny z Szadziewiczów Towiańskich. Pierwsze lata dzieciństwa spędził z rodziną w Kamienskoje nad Dnieprem, gdzie w belgijskich zakładach metalurgicznych jego ojciec Karol Klukowski był inżynierem, a następnie wicedyrektorem.

Od 1919 Klukowscy zamieszkali w Wilnie, gdzie w latach 1927-1932 Ignacy studiował malarstwo oraz konserwację zabytków na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Stefana Batorego.

W latach 1932–1937 przebywał w Paryżu, gdzie studiował w École nationale supérieure des beaux-arts. W 1936 roku na wystawie w Salon des Amis des Arts de Seine-et-Oise w Wersalu zdobył medal złocisty za obraz “Mnich”, w kolejnych latach prezentował w Wersalu następne obrazy, otrzymując entuzjastyczne recenzje. 

Obraz przedstawia mężczyznę w granatowym mundurze marynarskim i czapce z emblematem, namalowanego na tle wizerunku latarni morskiej. Artysta oddał realistyczne rysy twarzy i wyraz spokoju portretowanego, podkreślając jego związek z morzem.
Portret Władysława Wzorka - latarnika z Rozewia, 1973 r.
brak autora

Pod koniec 1937 roku artysta wrócił do Polski i został przyjęty do Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie oraz do Towarzystwa Szerzenia Sztuk Plastycznych w Wilnie, wystawiał w tym czasie obu miastach. 

Ignacy Klukowski wojnę spędził w Wilnie, jego prace zgromadzone w warszawskim mieszkaniu ojca spłonęły podczas powstania.  

Przed wojną powrócił do Polski, wraz z żoną Jadwigą (z domu Wojciechowska) a w sierpniu 1945 osiedlił się w Gdańsku, do którego dotarł z rodziną pociągiem repatriacyjnym z Poznania. Uczestniczył w założeniu Związku Polskich Artystów Plastyków na Wybrzeżu (we wrześniu 1945).

Czarno-biała fotografia przedstawia mężczyznę stojącego na tle kamienic i zabytkowych budynków w Gdańsku. Ubrany w jasne spodnie i koszulę z krótkim rękawem, patrzy w stronę aparatu w pogodny dzień.
Ignacy Klukowski na tle Dworu Artusa
Fot. archiwum rodzinne

Tak pisał w liście do ojca - w styczniu 1946 roku: “Jestem bardzo zadowolony z Gdańska, mam tutaj wielką przyszłość, będą pracował, tematów do malowania moc: ruiny, wnętrza kościołów, port morski i portrety. W jesieni malowałem wnętrze Kościoła św. Katarzyny i (Dworu) Artusa”.

Jego powojenne architektoniczne pejzaże są wyjątkowym dokumentem zniszczonego Gdańska. W wypracowanym przez lata stylu utrwalał gdańską powojenną codzienność: portretował bliskich i znajomych, rodzące się życie w portach i stoczniach, pracę rybaków. Krytycy, pisząc o Klukowskim, zwracali uwagę na prostotę, szczerość i przejrzystość jego malarstwa.

Jedną z pierwszych wystaw w mieście, w roku 1946 artysta zorganizował we Wrzeszczu, w dziś już nieistniejącym budynku na rogu ulicy Grunwaldzkiej i Do Studzienki.

W okresie powojennym ważne miejsce w jego twórczości zajmowała marynistyka. Należał do Grupy Polskich Marynistów Plastyków.

W 1949 rozpoczął pracę jako konserwator zabytków przy zabezpieczeniu i konserwacji Sali Czerwonej Ratusza Głównego Miasta. Brał też udział w rekonstrukcji kamienic przy Długim Targu, m.in. Złotej Kamieniczki.

Jego dorobek był lekceważony przez władze komunistyczne i nie doczekał się właściwego miejsca wśród gdańskich artystów. Współcześnie, dzięki pojawiającym się publikacjom dokumentującym jego twórczości oraz inicjatywom realizowanym przez gdańskie i pomorskie instytucje, mamy możliwość poznać i docenić talent artysty. Jego prace znajdują się w zbiorach Muzeum Narodowego w Gdańsku, Muzeum Gdańska i Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku.

Obraz ukazuje gdański port z cumującymi statkami o wysokich kominach, namalowany w ciepłych barwach. W tle widać charakterystyczne spichlerze nad Motławą, tworzące malowniczą scenerię miasta.
Spichlerze, Gdańsk 1961 r.

Od von Wintera do Klukowskiego

Tablica pamiątkowa poświęcona Ignacemu Klukowskiemu jest 43. odsłoniętą w przestrzeni Gdańska w ciągu siedmiu ostatnich lat.

Tablice pamiątkowe to projekt realizowany przez Miasto Gdańsk. Założeniem inicjatywy jest umieszczanie w przestrzeni miasta spójnych wizualnie oznaczeń w celu upowszechniania wśród mieszkańców i turystów wiedzy o miejscach związanych z wydarzeniami i osobami ważnymi dla historii kraju i regionu.

System tablic pamiątkowych zainicjowany został w czerwcu 2018 roku, 

Wnioski o upamiętnienie w taki sposób osoby / wydarzenia / miejsca składa się do Biura Architekta Miasta, które odpowiada za organizację spotkań komisji ds. pomników w Gdańsku. 

Więcej informacji o systemie tablic 

TV

Chirurg i artysta