Inspektorzy z Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska mieli zastrzeżenia do niektórych rozwiązań, które wprowadził wykonawca prac. Niezbędne są poprawki, dlatego inwestycja nie została jeszcze, w całości, odebrana przez Miasto. Wciąż więc, formalnie, jest to plac budowy. Na miejscu widać jednak wielu spacerowiczów, którzy chętnie zaglądają na odnowiony teren.
Dlaczego repliki armat tak wyglądają?
Na Bastionie Żubr zobaczyć można m.in. repliki armat z XVIII wieku - pojawiły się w tym miejscu zgodnie z sugestią Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Ich wygląd zaskoczył wiele osób. Na Facebooku rozgorzała nawet gorąca dyskusja na ten temat. Części osób po prostu się nie podobają, niektórzy uważają, że nie tak powinny wyglądać. Do dyskusji na ten temat włączył się m.in. Krzysztof Kucharski, lider Stowarzyszenia Garnizon Gdańsk, specjalizującego się w historii Gdańska właśnie z XVIII wieku, w tym historii ówczesnego wojska. Podkreślił on, że fortyfikacje nad opływem Motławy są ewenementem w skali europejskiej.
- To w pełni sprawne repliki armat wałowych z XVIII wieku. Wykonane są przez najlepszego producenta w kraju - jego działa są w Zamościu i na naszej Górze Gradowej. Łoża historyczne, forteczne. To plusy - podkreśla Krzysztof Kucharski, ale dodaje też: - Są minusy, m.in. niezrozumiałe malowanie lawet w barwy pruskie. Dlaczego takie? Dlaczego nie malowanie w kolorze lawet artylerii gdańskiej?(czerwone lub surowe drewno). Dlaczego ten typ lawety? Jest dokumentacja ukazująca gdańskie lawety z XVII i XVIII wieku oraz stanowiska bojowe. Czy ktoś szykując ten projekt konsultował się ze specjalistami od gdańskiej wojskowości? Pytań jest wiele.
Co zrealizowano w ramach rewitalizacji tej części Dolnego Miasta?
Opływ Motławy leży na granicy Dolnego Miasta i Olszynki. Zabytkowe fortyfikacje wraz z dawnymi fosami i Śluzą Kamienną stanowią cenne dziedzictwo kulturowe i przyrodnicze. Teren opływu Motławy, wraz z bastionami Żubr i św. Gertrudy, został uporządkowany i wyposażony w ławki, leżaki oraz stojaki rowerowe. Zamontowano na obu obiektach oświetlenie i monitoring, przebudowano promenadę, do tego pojawiła się ścieżka dydaktyczna dla najmłodszych. W ramach inwestycji odtworzono profile ławek strzelniczych na szczycie bastionów.
Na bastionie Żubr dodatkowo utworzono punkt obserwacyjny z lunetami - zamontowane są w różnych miejscach, i można z nich obserwować zarówno Motławę, jak i Biskupią Górkę czy Trakt Św. Wojciecha. Powstał na nim także plac rekreacyjny z leżakami i ławkami. Nasadzono też nowe krzewy i byliny. Jednym z elementów inwestycji są także tablice edukacyjne autorstwa Stowarzyszenia Opowiadacze Historii Dolnego Miasta w Gdańsku oraz zaprzyjaźnionych z nimi fotografów i przyrodników.
Powstały również place zabaw dla dzieci: jeden znajduje się na wysokości ul. Królikarnia, drugi - w sąsiedztwie bastionów. Na odcinku pomiędzy bastionami a ul. Zawodników zamontowano dodatkowo pojedyncze urządzenia zabawowe oraz siłowni plenerowej. Są też specjalne stoliki do gry.
Bastiony odtwarzane historyczną technologią
W lutym br. odbyło się spotkanie z mieszkańcami poświęcone tej inwestycji. W jego trakcie Marcin Blockus, projektant, który opracował dokumentację projektową dla modernizacji terenów opływu Motławy tłumaczył m.in. w jaki sposób odtworzone zostaną historyczne formy bastionów.
- Sprawdziliśmy w źródłach historycznych, jak kiedyś wykonywano te obiekty. Dlatego wykonawca prac będzie odtwarzał bastiony dokładnie w takiej samej technologii, w jakiej powstawały. To było życzenie konserwatora zabytków. Nie będą one odbudowane z gruntu budowlanego czy piasku. Trzeba było zdobyć madę rzeczną. Akurat trafiło się tak, że jedna inwestycja na Żuławach umożliwiła zebranie urodzajnego gruntu, i warstwa po warstwie - te wszystkie elementy bastionów będą odbudowywane. Będziemy także wracać do pierwotnego charakteru roślinności, który był na tych bastionach, czyli głównie roślinność jednoliścienna o bardzo rozłogowych korzeniach. Te bastiony kiedyś pokryte były perzem, obecnie nie można zdobyć jego materiału siewnego. Dlatego wybraliśmy rodzaj traw, które umożliwiają bardzo mocne zrośnięcie, a tym samym umocnienie tych obiektów - tłumaczył, w lutym 2023 r., Marcin Blockus.
Inwestycja za ponad 12 mln zł
Na terenie objętym inwestycją zbudowano różne rodzaje ścieżek pieszych: o nawierzchni gliniasto-żwirowej (z dopuszczonym ruchem rowerowym) i o nawierzchni z płytek betonowych o wymiarach 20x20 cm. Na placach widokowych ułożono kostkę kamienną cięto łupaną, a na tarasie nad wodą (na wysokości stadionu żużlowego) - nawierzchnię z desek tarasowych Bangkirai. Place zabaw i z urządzeniami sprawnościowymi wykonano z kolei na nawierzchni ze żwiru płukanego, a place do grillowania oraz ze stołami do gry w szachy - na nawierzchni z płytek betonowych jasnoszarych.
Koszt inwestycji to ponad 12 mln zł. Wykonawcą jest Firma Budowlano - Drogowa MTM S.A.
Projekt ten jest elementem realizowanego obecnie Programu Rewitalizacji w Gdańsku w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego na lata 2014-2020 (RPO WP 2014-2020) współfinansowanego z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.
Jak dotąd wyglądały tereny bastionów?
Teren, na którym realizowana była inwestycja, to część nowożytnych budowli obronnych ziemnych, objętych ścisłą ochroną konserwatorską. Odcinek od Bastionu Gertruda i Bastionu Żubr do Grodzy Kamiennej to teren niezabudowany, pełniący funkcję rekreacyjno-spacerową. Bastiony Św. Gertrudy i Żubr (z podziemnymi murowanymi budowlami obronnymi) pełniły dotąd funkcje punktów widokowych. Na szczyty bastionów prowadziły ścieżki gruntowe i przedepty. U podnóży bastionów znajdowały się ścieżki utwardzone kostką kamienną.