W gdańskiej ekipie brakowało jeszcze Mateusza Miki, ale jak się okazuje jego brak, tylko mobilizuje innych a nie przeraża. Ci inni pokazali to przede wszystkim w meczu Ligi Mistrzów z DHL Modena, który wygrali 3:2. Podobnie było – a nawet dużo łatwiej – z niedzielnym spotkaniu z Effectorem Kielce.
Oczywiście zespół z Kielc nie ma tej siły rażenia, co ekipa z Włoch, której celem jest mistrzostwo swego kraju oraz triumf w Lidze Mistrzów. Ale nie to było najważniejsze. Chodzi o to, że pod nieobecność Miki, inni gracze potrafią zapełnić lukę po mistrzu świata i potwierdzają swoje umiejętności.
Takim przykładem jest Miłosz Hebda, który błysnął w meczu przeciwko DHL Modena. Mierzący 208 centymetrów wzrostu przyjmujący gdańszczan pokazał, że jego występ z czołowym klubem Europy nie był epizodem. Przeciwko Effectorowi znowu zagrał bardzo dobrze, zdobył 20 punktów, był - obok Murphy Troya - najskuteczniejszym graczem Lotosu Trefl.
Lotos Trefl, przy dopingu około czterech tysięcy kibiców, wygrał 3:1. Jak do tego doszło?
Pierwszy set. Prowadzili goście, dopiero na 9:9 do wyrównania doprowadził Hebda, zdobywając punkt bezpośrednio z zagrywki. Kolejne akcje toczyły się punkt za punkt, a często o przyznaniu „oczek” decydowały wideoweryfikacje. Ostatecznie 25:23 dla gospodarzy.
Drugi set. Gdańszczanie prowadzili różnicą trzech punków - 13:10, 14:11, 16:13, 21:18, ale oddali inicjatywę i było 22:23. Seta oddali na 26:28.
Trzeci set. 3:0 dla gdańszczan, ale z przewagą na przerwę techniczną zeszli gości (7:8). Obok wymienionych na początku Hebdy, Troya oraz Sebastiana Schwaza, świetnie zaczął punktować Bartosz Gawryszewski. Seta na 25:23 zakończył atakiem Wojciech Grzyb.
Czwarty set. Do drugiej przerwy technicznej akcje toczyły się punkt za punkt, od stanu 17:16 przewaga Lotosu Trefl wzrastała.
Najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany został libero gdańszczan, Piotr Gacek.
Wicemistrzów Polski w najbliższym czasie czekają dwa spotkania w Ergo Arenie: w środę, 10 lutego, o godz. 17, zmierzą się z AZS Częstochowa, a w sobotę, 13 lutego, o godz. 14.45 w hicie sezonu podejmą zespół PGE Skry Bełchatów.
LOTOS Trefl Gdańsk – Effector Kielce 3:1 (25:23, 26:28, 25:23, 25:19)
LOTOS Trefl: Grzyb 9, Falaschi, Schwarz 5, Gawryszewski 9, Troy 22, Hebda 20, Gacek (libero) oraz Schulz 8, Czunkiewicz, Dębski
Effector: Kędzierski 4, Jungiewicz 21, Vitiuk 3, Stolc 19, Bieniek 10, Maćkowiak 5, Sobczak (libero) oraz Komenda, Sobczak