Wyścig jachtów pełnomorskich odbywał się od piątkowego wieczoru do sobotniego poranka. Tryumfalny finisz na rozlewisku Wisły Śmiałej w wykonaniu jachtu Sailing Poland nie był dla nikogo niespodzianką. Rekord trasy wyścigu do złoża B8 i z powrotem ustanowiony przez Sailing Poland to 14 godzin 59 minut i 35 sekund. Poprzedni rekord, pochodzący z 2017 roku, należał do rosyjskiego jachtu BLAGODARNOST’2 i wynosił 19 godzin 14 minut i 24 sekundy.
- Załoga spisała się świetnie. Podeszliśmy do wyścigu bardzo poważnie, choć dla nas to była tak naprawdę krótka treningowa rozgrzewka. Warunki w nocy wymagały od nas dużej koncentracji i nikt nie spał a z powodu słabego wiatru w różnych sekwencjach zmieniliśmy bardzo dużo żagli - mówił sternik Maciej Marczewski tuż po przecięciu linii mety.
W klasyfikacji ORC wygrał jacht Good Speed ze skipperem Łukaszem Trzcińskim, a w klasyfikacji ORC Double Handed (dwuosobowej) wygrał Smoke pod dowództwem Jacka Roszyka.
Jachty pełnomorskie pojawią się jeszcze na LOTOS Nord Cup Gdańsk 2020 w weekend 4-5 lipca podczas wyścigu o Bursztynowy Puchar Neptuna i Pantaenius Nord Cup Classic. Będzie można je podziwiać w Górkach Zachodnich i z plaż w okolicy Brzeźna.
W pierwszych dniach regat XV LOTOS Nord Cup Gdańsk 2020 pływała klasa Laser. W ciągu trzech dni w silnowiatrowych warunkach rozegrano w sumie 6 wyścigów Laser Radial, 6 wyścigów Laser Standard i 5 wyścigów Laser 4.7. W wyścigach wzięło udział ponad 160 zawodników.
W ostatnim dniu wyścigów klasy Laser podczas regat LOTOS Nord Cup Gdańsk 2020 warunki były zmienne, przyszedł porywisty wiatr z południa, od brzegu, który kręcił i zmieniał swoją siłę. Był to dzień bardzo obciążający dla zawodników. Starając się nadrobić brak wiatru w drugim dniu rozegrano aż 4 wyścigi w klasie Laser Standard i Laser 4.7 oraz 3 w klasie Radial. Linia startowa była niezwykle długa, bo starty dla kobiet i mężczyzn odbywały się jednocześnie, co było dodatkowym wyzwaniem.
W klasie Laser Radial wygrała Magdalena Kwaśnia z CHKŻ, Laser 4.7 zwyciężył Tymoteusz Wysocki z Nauticus Yacht Club Olsztyn, a w klasie Standard Kuba Rodziewicz z SEJK "Pogoń" Szczecin.
- Było dużo startów i zmienne warunki. Rywalizacja była bardzo trudna, bo było wiele osób wysoko postawionych w stawce światowej. Trzeba było dużo siły i trzeźwości umysłu, aby przepłynąć wszystkie wyścigi na wysokim poziomie. Po wyścigach byliśmy wykończeni - relacjonowali zmęczeni, ale zadowoleni z nowych doświadczeń Laserzyści.
W niedzielę po dwóch dniach wyścigów zakończyły się wyścigi dla klasy Open Skiff, które wygrał 11-latek Józef Krasowski z KS Spójnia Warszawa. Po wyścigu relacjonował nam w przystępny sposób, jak udało mu się wygrać.
- Były bardzo duże zmiany i szkwały, więc jak ktoś się złapał w zmianę to miał dużą szansę na zwycięstwo. No i tak mi się udało wygrać - stwierdził Józek.
W słabowiatrowych i wymagających warunkach na akwenach w Górkach Zachodnich od soboty do poniedziałku trwała także rywalizacja klas sportowych Europa, Finn i L’Equipe.
Regaty w klasie Finn wygrał Piotr Kula z GKŻ Gdańsk, uczestnik igrzysk olimpijskich w 2012 roku.
- To była wyczerpująca rywalizacja, bo wyścigi były bardzo trudne ze względu na słaby i zmienny wiatr. Jednak zmęczenie było bardziej mentalne niż fizyczne, bo trzeba było być bardzo uważnym. Szkoda, bo liczyłem na więcej samego wysiłku fizycznego, żeby się sprawdzić po przerwie - opowiadał Piotr Kula.
W klasyfikacji kobiet klasy Europa zwyciężyła Agnieszka Kiełczewska z Jach Klubu Wielkopolskiego, która z sukcesem wróciła do swojej klasy i żeglowania po odchowaniu dzieci. - Jestem bardzo zadowolona, bo drugi raz z rzędu udało mi się zdobyć pierwsze miejsce wśród kobiet. Na klasie Europa żegluję już szósty sezon i wróciłam do niej po przerwie jak tylko postawiłam córkę na Optimiście - śmiała się Agnieszka.
W klasie L’Equipe na najwyższym podium stanęli Jakub Wąsikowski i Jakub Częczek z Nauticus Yacht Club Olsztyn, którzy pływają razem już od roku.
We wtorek, 30 czerwca, rozpoczyna się rywalizacja w klasie Optimist.