- Jesteśmy bardzo wzruszeni i wdzięczni Zarządowi Portu Lotniczego w Gdańsku - mówi Ewa Liegman, prezeska Hospicjum Pomorze Dzieciom. - Samochody są podstawowym narzędziem pracy zespołu medycznego, który o każdej porze dnia i nocy dojeżdża do nieuleczalnie chorych dzieci na Pomorzu, by łagodzić ból fizyczny, psychiczny i duchowy małych pacjentów i ich bliskich. Każdy przebyty kilometr to pewność, że w obliczu ostatecznej diagnozy rodziny nie zostaną same.
Domowe hospicjum dziecięce Pomorze Dzieciom działa w Gdańsku od sześciu lat. Zapewnia opiekę lekarską i pielęgniarską całą dobę przez cały rok, docierając do małych pacjentów na Pomorzu, nawet w promieniu ponad 100 kilometrów od Trójmiasta.
Hospicjum wypożycza też nieodpłatnie specjalistyczny sprzęt medyczny, umożliwiający bezpieczny pobyt dzieci w domu. Wszystko po to, by nie bolało, by zmniejszać uporczywe objawy choroby i podnieść jakość życia w każdym dniu nieuleczalnie chorego dziecka.
Instytucja niesie także pomoc psychologiczną, duchową i socjalną całym rodzinom: rodzeństwu, rodzicom i dziadkom, nie tylko w czasie choroby, ale też w czasie żałoby. Mottem hospicjum jest zdanie: „Skoro nie możemy dołożyć dni do życia, dokładamy życia do każdego dnia”.
- Wspieramy hospicjum od dawna, bo wiemy, jak ważna jest jego działalność i jak wielkie są jego potrzeby – powiedziała Iwona Tomczyńska, kierownik Działu Analiz Ekonomicznych i Marketingu Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy. - Cieszymy się, że w tym trudnym czasie możemy zaoferować realną pomoc pracownikom hospicjum. Tak postrzegamy swoją misję firmy wrażliwej i społecznie odpowiedzialnej.
Przekazanie aut odbyło się na terenie gdańskiego lotniska. Kluczyki do nowych, wygodnych i praktycznych samochodów służbowych wręczyła Ewie Liegman, szefowej hospicjum, Iwona Tomczyńska.