O TYM: Koronawirus. Jak można się zarazić, profilaktyka i leczenie, zwolnienie lekarskie na telefon
Lekarka pediatra 9 marca 2020 roku wróciła do pracy w gdańskim szpitalu z narciarskiego urlopu w Polsce. W chwili podejmowania pracy nie występowały u niej żadne niepokojące objawy, ale już trzy dni potem z powodu cech infekcji układu oddechowego poszła na zwolnienie lekarskie.
W dniu 18 marca zgłosiła się do Pomorskiego Centrum Chorób Płuc i Zakaźnych w Gdańsku, żeby wykonać test na SARS-Cov-2. Dwa dni potem dowiedziała się, że wśród warszawskiej grupy, z którą spędzała urlop potwierdzono zakażenie SARS-Cov-2. Lekarka została objęta kwarantanną.
WIĘCEJ: W kraju zdiagnozowano już 627 przypadków. Stan epidemii, bez nauki w szkołach do połowy kwietnia
Przedstawiamy komunikat, który otrzymaliśmy od Katarzyny Brożek, rzecznika szpitali Copernicus:
Wśród osób kontaktujących się z chorą (pracowników oraz pacjentów) wykonano testy na obecność wirusa SARS-Cov-2. Na chwilę obecną potwierdzono zachorowanie na COVID-19 jednej pielęgniarki i jednej lekarki, osób z bezpośredniego kontaktu z potencjalnym źródłem zakażenia. Kwarantanną objęto łącznie 41 osób. W związku z zaistniałą sytuacją zawieszono działalność Oddziału Pediatrii oraz SOR dla dzieci szpitala św. Wojciecha. Aktualnie na oddziale pediatrii przebywa 1 pacjent, który pozostaje pod opieką lekarza i pielęgniarki. Pozostałych chorych wypisano do domu, z czego w jednym przypadku zalecono kwarantannę.
Na chwilę obecną (22 marca, godz. 17.00) pozostaje zamknięty dla nowych przyjęć oddział pediatrii na Zaspie oraz część dziecięca SOR. Chorzy są kierowani do Szpitala im. M. Kopernika. Decyzja o przywróceniu działalności zawieszonych komórek zapadnie po uzyskaniu wyników badań personelu.
CZYTAJ: Gdańskie Centrum Kontaktu. Tu znajdziesz pomoc w sprawach urzędowych