• Start
  • Wiadomości
  • Lechia – Wisła Płock 0:1. Nieudany mecz gdańszczan, czwarta porażka z rzędu

Lechia – Wisła Płock 0:1. Nieudany mecz gdańszczan, czwarta porażka z rzędu

To było ostatnie spotkanie biało-zielonych w tym roku w Gdańsku. W poniedziałek, 14 grudnia, piłkarze Lechii podejmowali Wisłę Płock, mieli kilka okazji podbramkowych, byli jednak nieskuteczni. Więcej z gry mieli goście, którzy wykorzystali jedną sytuację. Najlepszy w ekipie biało-zielonych: Dusan Kuciak.
14.12.2020
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Kenneth Saief (w środku) miał kilka dobrych podań, m.in. do Conrado
Kenneth Saief (w środku) miał kilka dobrych podań, m.in. do Conrado
fot. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl

 

W Lechii ze względu na kartki zabrakło Michała Nalepy, Jarosława Kubickiego i Tomasza Makowskiego (za faul i czerwoną kartkę w poprzednim spotkaniu przeciwko Legii Warszawa będzie pauzował w trzech spotkaniach).

- Gdy wypada trzech zawodników z podstawowego składu, to dla każdego trenera jest to ból głowy. Ale jako trener jestem właśnie od tego, aby znaleźć wyjście z tej sytuacji. Bacznie przyglądaliśmy się zawodnikom i wierzę, że takie rozwiązanie znalazłem, a skład, który zagra w meczu z Wisłą Płock, zapewni nam trzy punkty - odpowiadał trener Lechii Piotr Stokowiec przed meczem na pytanie jednego z dziennikarzy.

Na środku obrony zagrali od początku Bartosz Kopacz i Kristers Tobers, na bokach Karol Fila i Rafał Pietrzak, w pomocy obok Kenney'ego Saiefa pojawili Egzon Kreyziu, młodzieżowiec Mateusz Żukowski, Omran Haydary i Maciej Gajos z opaską kapitana na ręce. W ataku Łukasz Zwoliński.

Bramki bronił Dusan Kuciak i to właśnie on miał najwięcej pracy.

W 7. minucie z dziesięciu metrów strzelał Mateusz Szwoch, został zablokowany wślizgiem przez Rafała Pietrzaka. W 45. minucie Filip Lesniak uderzył potężnie z 18 metrów. Dusan Kuciak świetnie interweniował, wybijając do boku.

To dwie z kilku dogodnych sytuacji gości, którzy przeważali w pierwszej części.

- Jest dużo chaosu - przyznał w przerwie spotkania Rafał Pietrzak reporterowi Canal+Sport. - Musimy uspokoić grę i zacząć grać bokami. Taki był nasz plan.

- Mamy optyczną przewagę. Dochodzimy do dwudziestego metra, potrzebujemy więcej spokoju, by oddać lepszy strzał albo znaleźć lepsze rozwiązanie - mówił z kolei bodaj najlepszy na boisku Mateusz Szwoch z Wisły Płock.

Na potwierdzenie słów pomocnika Wisły Płock były statystyki.

W pierwszej połowie:

  • strzały: Lechia 5, Wisła 6
  • strzały celne: Lechia 1, Wisła 2
  • posiadanie piłki: Lechia 41 procent, Wisła 59 procent
  • podania: Lechia 166, Wisła 254

Trener Stokowiec nie czekał długo ze zmianami. Na drugą połowę wyszli Jacek Kałuziński za Żukowskiego i Conrado za Haydary'ego. Efekt był niemal natychmiastowy: w ciągu dziesięciu minut gdańszczanie przeprowadzili trzy składne akcje, najbliżej zdobycia gola był Conrado, który świetne podanie od Saiefa, jednak przestrzelił.

W 59. minucie Conrado znalazł się na piątym metrze z piłką tylko przed bramkarzem Wisły. Strzelił lekko, Krzysztof Kamiński odbił, gdański Brazylijczyk chciał oddać strzał jeszcze raz, ale już zrobiło się gęsto, bo nadbiegli inni piłkarze z Płocka i stracił piłkę.

W 65. minucie rzut wolny Wisły z lewej strony. Wgrywał Szwoch. W zamieszaniu w polu karnym, po niefortunnym wybiciu przez Zwolińskiego piłka trafiła do Dusana Lagatora. Ten długo się nie zastanawiając strzelił, wślizgiem wjechał jeszcze Kopacz, piłka jedynie podskoczyła i poleciała w stronę bramki Lechii. Kuciak rzucił się, ale nie zdołał jej zatrzymać. 0:1.

W 72. minucie na murawie pojawił się Flavio Paixao - zastąpił Gajosa, od którego przejął przynależną mu na co dzień opaskę kapitana.

W 80. minucie świetne podanie dostał z lewej strony Szwoch, zagrał wzdłuż pola karnego idealnie do Lesniaka, który niepilnowany przez nikogo strzelił. Kapitalnie obronił Kuciak.

Więcej goli nie padło, Lechia przegrała czwarty mecz z rzędu.

Statystyki meczowe:

  • strzały: Lechia 11, Wisła 11
  • strzały celne: Lechia 2, Wisła 5
  • posiadanie piłki: Lechia 46, Wisła 54
  • podania: Lechia 410, Wisła 465

Ostatni mecz w roku biało-zieloni zagrają w sobotę, 19 grudnia, na wyjeździe z Cracovią.


Lechia Gdańsk - Wisła Płock 0:1 (0:0)

Bramka:

0:1 - Dusan Lagator 65'

Żółta kartka: Pietrzak, Saief (Lechia), Tomasik (Wisła)

Lechia: Dusan Kuciak - Karol Fila (81' Jakub Arak), Bartosz Kopacz, Kristers Tobers, Rafał Pietrzak - Egzon Kryeziu - Omran Haydary (46' Conrado), Maciej Gajos (72' Flavio Paixao), Kenny Saief (76' Jaroslav Mihalik), Mateusz Żukowski (46' Jakub Kałuziński) - Łukasz Zwoliński

Wisła: Krzysztof Kamiński - Angel Garcia, Alan Uryga, Milan Obradović, Piotr Tomasik - Dusan Lagator - Mateusz Szwoch (90+2' Damian Michalski), Filip Lesniak, Damian Rasak (62' Hubert Adamczyk), Dawid Kocyła (71' Mateusz Lewandowski) - Cilian Sheridan (71' Torgil Gjertsen)

 

ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ Z MECZU

 

TV

Nowi mieszkańcy na Ujeścisku