W poprzednim sezonie Lechia grała z Rakowem dwukrotnie w części zasadniczej. W sierpniu 2019 roku w Częstochowie gdańszczanie ulegli 1:2 a jedyną bramkę zdobył Artur Sobiech, w grudniu - tuż przed świętami Bożego Narodzenia - zostali rozbici 0:3.
- Nie patrzyłbym na to, co było rok temu w meczu z Rakowem. Każdy mecz jest inny. Innego meczu spodziewam się teraz - zaznaczał przed sobotnim spotkaniem, 29 sierpnia, szkoleniowiec Lechii Piotr Stokowiec.
Czy mecz był inny? Był, ale Lechii znowu nie udało się choćby zremisować. Tym razem decydujący wpływ na porażkę miała z pewnością czerwona kartka dla Michała Nalepy.
W 37. minucie Nalepa złapał za koszulkę wbiegającego z piłką w pole karne Marcina Cebulę. Sędzia Paweł Raczkowski obrońcy Lechii pokazał żółtą kartkę. Dwie minuty później Nalepa zgubił piłkę przed własnym polem karnym, dopadł do niej Cebula, ruszył do przodu. Nalepa wślizgiem wybił piłkę, przy tej interwencji Cebula padł na murawę. Arbiter spotkania piłkarzowi biało-zielonych pokazał czerwoną kartkę.
Trener Stokowiec natychmiast zareagował na wyrzucenie z boiska środkowego obrońcy. Zdjął ofensywnego pomocnika Mateusza Sopoćko a w jego miejsce wprowadził defensora Mario Malocę.
W doliczanym czasie pierwszej połowy kontra Lechii. Maciej Gajos jeszcze z własnej połowy zagrał na kilkadziesiąt metrów do przodu w stronę Omrana Haydary'ego, ten bez zastanowienia - mimo asysty dwóch zawodników gości - huknął sprzed pola karnego. Jakub Szumski rzucił się, ale był bez szans. 1:0 dla Lechii.
Trener Stokowiec w przerwie spotkania przeprowadził kolejną zmianę: za Gajosa wszedł Żarko Udovicić.
Kilkadziesiąt sekund po rozpoczęciu drugiej połowy było już 1:1. David Tijanić zagrał do boku do Daniela Bartla, Czech wrzucił z prawej strony w środek pola karnego, żaden z obecnych tam piłkarzy Lechii nie zareagował, niepilnowany Cebula uderzył nie do obrony.
W 54. minucie długi przerzut przez całe pole karne do Patryka Kuna. Niepilnowany przez nikogo pomocnik Rakowa strzelił, ale świetnie bronił Kuciak. Rzut rożny dla gości. Z narożnika boiska zagrywał Petr Schwarz na krótki słupek gdzie był Vladislavs Gutkovskis. Łotysz trącił piłkę głową, ta odbiła się jeszcze od Kopacza, zmyliła Kuciaka i wpadła do siatki. 1:2.
W 64. minucie kolejna akcja częstochowian. Schwarz z rzutu rożnego dokładnie wgrał na głowę Tomasa Petraska, piłka przeleciała pół metra obok słupka.
W 69. minucie Kuciak uratował biało-zielonych od utraty kolejnego gola, broniąc strzał Gutkovskisa. Chwilę później szkoleniowiec Lechii zdecydował się na dwie następne zmiany: Flavio Paixao za Haydarego oraz niespełna 18-letni Jakub Kałuziński za Rafała Pietrzaka.
Zmiany nie pomogły.
Goście w 76. minucie dobili gdańszczan. Świetnie podający w całym spotkaniu Schwarz wgrał z prawej strony na długi słupek, Kun niemal z linii końcowej odbił do lepiej ustawionego - cztery metry przed bramką - Tijanicia, który strzelił. Kuciak fenomenalnie obronił, dobitkę wykorzystał Gutkovskis. 1:3.
Następny mecz w ekstraklasie gdańszczanie rozegrają 13 września (niedziela) na wyjeździe z Górnikiem Zabrze.
Lechia Gdańsk - Raków Częstochowa 1:3 (1:0)
Bramki:
1:0 - Omran Haydary 45+3'
1:1 - Marcin Cebula 46'
1:2 - Vladislavs Gutkovskis 55'
1:3 - Vladislavs Gutkovskis 76'
Żółte kartki: Sopoćko, Nalepa, Kuciak, Fila (Lechia) - Gutkovskis (Raków)
Czerwona kartka: Nalepa (Lechia) 39'
Lechia: Dusan Kuciak - Karol Fila, Michał Nalepa, Bartosz Kopacz, Rafał Pietrzak (71' Jakub Kałuziński) - Jarosław Kubicki, Tomasz Makowski (81' Kacper Urbański) - Omran Haydary (70' Flavio Paixao), Mateusz Sopoćko (41' Mario Maloca), Maciej Gajos (46' Żarko Udovicić) - Łukasz Zwoliński
Raków: Jakub Szumski - Kamil Piątkowski, Tomas Petrasek, Maciej Wilusz - Fran Tudor (46' Daniel Bartl), Petr Schwarz (84' Ioannis Papanikolau), Igor Sapała, David Tijanić (90+1' Ben Lederman), Patryk Kun - Marcin Cebula (84' Piotr Malinowski), Vladislavs Gutkovskis (82' Sebastian Musiolik)
ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ Z MECZU