Sensacja w Rzeszowie. Lechia ze Stalą straciła cztery gole, zdobyła dwa po rzutach karnych

Sześć goli, trzy wykorzystane rzuty karne. Dużo się działo w sobotę, 27 kwietnia, na boisku w Rzeszowie. Skuteczniejsi byli piłkarze miejscowej Stali, Lechia przegrała 2:4. Oba gola dla przegranych zdobył Łukasz Zjawiński po karnych. To druga najwyższa przegrana gdańszczan w sezonie, którzy mimo to pozostali liderem pierwszej ligi.
27.04.2024
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Piłkarz w biało-zielonej koszulce robi wślizg. Za nim (zamazani) dwaj inni piłkarze i trybuny
Łukasz Zjawiński w Rzeszowie zdobył dla Lechii dwa gole wykorzystując pewnie rzuty karne. Na zdjęciu w spotkaniu w Gdańsku przeciwko Polonii Warszawa
fot. Grzegorz Mehring / www.gdansk.pl

Myśleli już o awansie?

Przed rozpoczęciem 30. kolejki pierwszej ligi, Lechia miała 4 punkty przewagi nad drugą Arką Gdynia, 11 punktów nad trzecim GKS Tychy. Gdyby podopieczni trenera Szymona Grabowskiego wygrali w sobotę, 27 kwietnia, w Rzeszowie a goniące GKS Tychy i GKS Katowice (12 punktów straty) tylko zremisowały, to już teraz cieszyliby się z awansu do ekstraklasy. 

Stawka spotkania ze Stalą była więc niebagatelna. Z powodu nadmiaru żółtych kartek w meczowej kadrze Lechii zabrakło Camilo Meny, Tomasza Neugebauera i Kacpra Sezonienko.

Maksym Chłań na wagę zwycięstwa, Lechia wygrywa z Polonią Warszawa i powiększa przewagę 

Atak Lechii, ale gol na 0:1 

W 4. minucie pierwszy atak Lechii zakończony strzałem Dominika Piły: piłkę złapał Jakub Raciniewski. Potem jednak więcej z gry mieli gospodarze, którzy kilka razy groźnie atakowali. 

W końcu zadali cios. W 36. minucie Jesus Diaz wgrał z prawej strony w pole karne na piąty metr, Andreja Prokić wyszedł do piłki z wysuniętą do przodu nogą, po bokach miał obrońców Lechii, przed sobą bramkarza. Trafił w piłkę, ta wpadła do siatki. 0:1.

W 45. minucie bodaj najlepsza sytuacja Lechii. Maksym Chłań dostał piłkę przed polem karnym, nie pilnowany przez nikogo  strzelił wysoko nad poprzeczką.

Gol gospodarzy. 0:2

Po przerwie nadal nieznacznie przeważali gospodarze.

Od 55. minuty goście przegrywali 0:2. Diaz z prawej strony pola karnego kiwnął Eliasa Olssona i Piłę, uderzył po skosie, przy prawym słupku bramki Bohdana Sarnawskiego. 

Niedługo później Kolumbijczyk opuścił boisko utykając po starciu z jednym z gdańszczan. Czy to pomoże Lechii? Nie pomogło, bo rzeszowianie nadal atakowali. I to skutecznie. 

Atak gospodarzy i odpowiedź Lechii z karnego

W 63. minucie kolejna akcja rzeszowian. Po lewej stronie boiska piłkę dostał Karol Łysiak, wbiegł w pole karne przy końcowej linii, przez nikogo nie atakowany podbiegł kilka metrów bliżej bramki, strzelił z bardzo ostrego konta, zaskakując zupełnie obronę i bramkarza Lechii. 0:3.

Lechia nie odpuściła. Chłań zaatakował, wgrał piłkę, którą ręką w polu karnym gospodarzy zablokował Milan Simcak. Rzut karny.

Do piłki podszedł Łukasz Zjawiński, bramkarz rzucił się do boku, piłka poszła w środek. Od 65. minuty było 1:3

Dziesięć minut później groźny atak Lechii. Jakub Sypek strzelał z dystansu, strzał zablokowany. Piłkę przejął Tomas Bobcek, uderzył ... poprzeczka.

Powtórka: atak gospodarzy i odpowiedź Lechii z karnego

W 80. minucie sędzia Marcin Kochanek podyktował rzut karny dla Stali. Po wrzutce w pole karne piłkę ręką odbił Filip Koperski. 

Łysiak mocno, Sarnawski rzucił się, ale piłki nie zatrzymał. 1:4.

W doliczonym czasie był jeszcze jeden karny. Chłań został sfaulowany, gdy wbiegał w pole karne.

Zjawiński ponownie. I ponownie pewnie. 2:4

Lechia przegrała, ale pozostała liderem pierwszej ligi. Ciągle ma sporą przewagę: nad trzecią aktualnie Wisłą Kraków - 10 punktów, GKS Tychy - 11, GKS Katowice - 12. Zespoły z Tychów i Katowic oraz Arka Gdynia swoje mecze 30. kolejki grają po spotkaniu Biało-Zielonych (sobota wieczorem lub w niedzielę, 28. kwietnia). 

Stal Rzeszów - Lechia Gdańsk 4:2 (1:0)

Bramki:
1:0 - Andreja Prokić 36'
2:0 - Jesus Diaz 55'
3:0 - Karol Łysiak 64'
3:1 - Łukasz Zjawiński 66' (k.)
4:1 - Karol Łysiak 82' (k.)
4:2 - Łukasz Zjawiński 90+4' (k.)

Żółte kartki: Kapić (Lechia)

Stal: Jakub Raciniewski - Patryk Warczak, Kamil Kościelny, Kacper Paśko, Milan Simcak - Karol Łysiak, Sebastien Thill - Szymon Kądziołka (76' Krystian Wachowiak), Szymon Łyczko (84' Wiktor Kłos), Andreja Prokić (84' Kacper Plichta) - Jesus Diaz (59’ Arsen Hrosu)

Lechia: Bohdan Sarnawśkyj - Dawid Bugaj (56' Jakub Sypek), Andrei Chindris (85' Loup-Diwan Gueho), Elias Olsson, Miłosz Kałahur - Iwan Żelizko (85' Jan Biegański), Rifet Kapić, Louis D'Arrigo (56' Filip Koperski), Maksym Chłań, Dominik Piła (65' Łukasz Zjawiński) - Tomas Bobcek

 

TV

Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Biało-Czerwona na Górze Gradowej