Dziś Lechia podejmuje GKS Tychy. Czy będzie już awans?

- Zwycięstwo z Tychami jeśli nie da nam bezpośredniego awansu, to sprawi, że będziemy już bardzo blisko - mówi trener Lechii Szymon Grabowski. W sobotę, 4 maja, o godz. 17.30 na Polsat Plus Arenie Gdańsk mecz z GKS Tychy. Lechia już teraz może cieszyć się z promocji do ekstraklasy, ale pod pewnymi warunkami. Do składu wracają Camilo Mena i Tomasz Neugebauer. Do piątku, 3 maja, sprzedano 9 tysięcy biletów. W sobotę będzie 15 000 kibiców?
03.05.2024
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Na zdjęciu widzimy czterech piłkarzy, którzy świętują zdobycie gola swojej drużyny. Wszyscy mają na sobie zielono-białe stroje z napisem Fortuna  i herbem, który sugeruje, że są to zawodnicy klubu piłkarskiego Lechia Gdańsk. Piłkarze mają wyrazy twarzy pełne emocji – od radości po triumf. W tle pustawe trybuny
Radość piłkarzy Lechii podczas wygranego meczu z Odrą Opole w dniu 2 kwietnia. Czy niewiele ponad miesiąc później - 4 maja - będzie podobnie?
fot. Grzegorz Mehring / www.gdansk.pl

Derby Lechia - Arka Gdynia: 19 maja będzie pobity rekord frekwencji. 36 tysięcy wejściówek

Super mecz - będzie 15 tysięcy?

Śmiało można powiedzieć, że w Gdańsku odbędzie się mecz kolejki Fortuna 1. Ligi. Lechia jest liderem tabeli, GKS Tychy znajduje się na trzecim miejscu i teoretycznie wciąż ma szansę na bezpośredni awans z drugiej pozycji. Tak czy owak, goście także będą walczyć o zwycięstwo, bo nawet jeśli nie awansują bezpośrednio, to czeka ich gra w barażach (miejsca 3-6), gdzie kolejność ma kluczowe znaczenie.

Tak więc czeka nas emocjonujący mecz, w którym piłkarze obu drużyn nie będą odstawiać nogi. Pojedynek Lechii z GKS Tychy zaplanowany jest na sobotę, 4 maja, o godz. 17.30. Jak zwykle na stadionie Polsat Plus Arena Gdańsk, o którym ostatnio zrobiło się w Polsce głośno, ponieważ już niedługo, 19 maja, na derbach Lechia - Arka Gdynia trybuny wypełni rekordowe w Fortuna 1. Lidze liczba 36 tysięcy kibiców.

Jak liczna publiczność przyjdzie w sobotę, by zobaczyć pojedynek Lechii z Tychami? Jak dowiadujemy się nieoficjalnie, do piątku, 3 maja, sprzedano 9 tysięcy wejściówek. Klub liczy na 15 tysięcy kibiców, tym bardziej, że ma się utrzymać dobra pogoda. 

Kto z kim gra w czołówce? 

Do końca tegorocznego sezonu Fortuna 1. Ligi pozostały jeszcze cztery serie meczów. 

Teoretycznie na koniec rozgrywek Lechię może jeszcze wyprzedzić sześć zespołów. Jak grają w 31. kolejce? 

  • Arka Gdynia w piątek, 3 maja, zremisowała na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała 0:0
  • GKS Katowice gra u siebie ze Stalą Rzeszów - sobota (4 maja), godz. 20.00
  • Wisła Płock u siebie z Motorem Lublin - niedziela (5 maja), godz. 15.00  
  • Wisła Kraków na wyjeździe z Zagłębiem Sosnowiec - poniedziałek (6 maja), godz. 18.00

 

TABELA FORTUNA 1. LIGI - CZOŁOWE 10 ZESPOŁÓW (stan na 4 maja, godz. 8.00)

miejsce nazwa mecze punkty bramki
1.  Lechia Gdańsk 30 59 50-26
2.  Arka Gdynia 31 59 50-31
3.  GKS Tychy 30 51 40-34
4.  GKS Katowice 30 50 51-31
5.  Wisła Kraków 30 49 56-37
6.  Górnik Łęczna 31 49 31-26
7.  Motor Lublin 30 49 41-36
8.  Wisła Płock 30 48 43-39
9.  Odra Opole 31 46 36-31
10.  Stal Rzeszów 30 42 45-47

 

Co musi się stać, by Lechia awansowała w sobotę, 4 maja

Bezpośredni awans do ekstraklasy uzyskują dwie najlepsze drużyny Fortuna 1. Ligi. Na razie są to Lechia i Arka.
Czy Lechia może awansować już po meczu z GKS Tychy?

Może. Warunek podstawowy, to pokonanie tyszan. Przewaga Lechii na trzy kolejki przed końcem wzrośnie nad nimi do 11 punktów.

Lechię teoretycznie może dogonić GKS Katowice. Jeśli w ten weekend Lechia pokona GKS Tychy a katowiczanie wygrają ze Stalą, to utrzyma się 9-punktowa przewaga gdańszczan. To wystarczy, bo przy ewentualnej równej ilości punktów na koniec sezonu (gdyby Lechia kolejne trzy mecze przegrała a GKS Katowice wygrało), wyżej będą Biało-Zieloni, gdyż mają lepszy bilans bezpośrednich meczów z zespołem z Katowic (5:1 i 0:1). Ale jest jeszcze możliwość, że na koniec sezonu trzy zespoły - Lechia, Arka i GKS Katowice - będą miały po 62 punkty. Wówczas potrzebna będzie mała tabelka z uwzględnieniem bezpośrednich meczów między zainteresowanymi drużynami. Tabelka nie byłaby potrzebna, gdyby w 31. kolejce Arka i Lechia wygrały swoje mecze (Arka zremisowała, więc teoretycznie tabelka może być potrzebna).

Przy obecnym układzie tabeli - po piątkowych, 3 maja, meczach i remisie Arki, Lechia awans do ekstraklasy zapewni sobie już w sobotę, 4 maja, gdy:

  1. Pokona u siebie GKS Tychy.
  2. GKS Katowice zremisuje lub przegra ze Stalą

Lechia na trzy kolejki przed końcem sezonu będzie miała 11 punktów przewagi nad GKS Katowice i GKS Tychy. Awans Lechii stanie się faktem. 

TEORETYCZNA TABELA - CZOŁOWE 4 ZESPOŁY (po sobotniej, 4 maja, wygranej Lechii i remisie GKS Katowice)

miejsce nazwa mecze punkty
1.  Lechia Gdańsk 31 62
2.  Arka Gdynia 31 59
3.  GKS Katowice 31 51
4.  GKS Tychy 31 51

Lechia głodna zwycięstwa

Mecz Lechii z GKS Tychy odbędzie się w sobotę, 4 maja. Tydzień wcześniej - 27 kwietnia - gdańszczanie sensacyjnie przegrali w Rzeszowie ze Stalą 2:4. To nie był ich dobry występ.  

- Zawodnicy są świadomi tego, co się stało. To najważniejsze po tej porażce - zaznacza Szymon Grabowski, szkoleniowiec Biało-Zielonych. 

Co trener myśli o najbliższym rywalu, czyli GKS Tychy?

- Przeciwnik na pewno postawi bardzo wysoko poprzeczkę. To bardzo fajnie ułożona drużyna. Piłkarze są bardzo dobrzy fizycznie, charakteryzuje ich gra do końca, gra o drugą piłkę, dłuższe podanie, atak przestrzeni.  

Jak zagrać z GKS Tychy?

- Musimy być w stanie przeciwstawić walkę fizyczną. Każda walka w powietrzu będzie bardzo ważna, a jeszcze ważniejsze będzie to, co się stanie po pierwszym kontakcie. Mam na myśli zebranie drugiej piłki, wygranie pozycji, niedopuszczenie przeciwnika do oddawania strzałów. Przeciwnik ma bardzo dobrze wyćwiczone długie otwierające podania czy dośrodkowania z pół przestrzeni, będziemy musieli na to reagować.

O ofensywie GKS Tychy

- Do wybronienia będą stałe fragmenty przed naszą bramką. Rzuty rożne czy wolne bite przez Mikitę (napastnik Patryk Mikita - red.), czy jego wrzuty z autu, każdemu kolejnemu przeciwnikowi sprawiają bardzo dużo problemów. Współpraca Śpiączki z Ruminem jest na bardzo wysokim poziomie. Ten duet napastników jest trudny do powstrzymania a to jest też element, który musi nam bardzo dobrze zafunkcjonować jeśli chodzi o grę w defensywie.

Daniel Rumin zdobył do tej pory 7 goli, Bartosz Śpiączka - 6. W Lechii najskuteczniejszy jest Tomas Bobcek - 9 bramek. Klasyfikacji strzelców pierwszej ligi przewodzi Angel Rodado (Wisła Kraków) - 17. 

O budowaniu i kreowaniu akcji przez Lechię

- Będziemy chcieli wykorzystać to, że bardzo dobrze się czujemy u siebie jeśli chodzi o budowanie i kreowanie gry. Po minięciu dwóch linii pressingowych przeciwnika będziemy mieli dużo, mam nadzieję, przestrzeni do tego, by kreować grę nie tylko w sektorach bocznych. Sektor centralny może okazać się kluczowy w pierwszym pomyśle czy pierwszym rozwinięciu akcji naszych ofensywnych. 

O ewentualnym zwycięstwie

- Zwycięstwo z Tychami jeśli nie da nam bezpośredniego awansu, to sprawi, że będziemy już bardzo blisko. Wiemy ile to zwycięstwo waży, ile kosztuje, ale musimy zachować wszelkie ramy rozsądku. Nie możemy też nie wiadomo jaką presję budować, czy zawodników motywować, że tym meczem musimy wszystko zrobić. My tym meczem zrobimy tak jak do tej pory, krok po kroku realizując zadania na boisku.

O Menie i Neugebauerze

Camilo Mena i Tomasz Neugebauer nie zagrali w przegranym spotkaniu ze Stalą w Rzeszowie. Pauzowali za kartki.

- To są dwa bardzo ważne ogniwa w naszym zespole. W sobotę są z nami od pierwszej minuty. 

 

 

TV

Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Biało-Czerwona na Górze Gradowej