Wprowadzony ustawowo we wrześniu 2017 roku wymóg zgodności z pozwoleniem na budowę jest w większości przypadków niemożliwy do zrealizowania, tym bardziej że według prawa obowiązek przechowywania takiego pozwolenia wynosi pięć lat. Problem dotyczył wszystkich gmin w Polsce oraz właścicieli prywatnych budynków, którzy chcieli sprzedać niewyodrębnione dotąd lokale. A także osób, które takie mieszkania chciały kupić - notariusze odmawiali sporządzania aktów notarialnych.
Prezydent Gdańska interweniuje
- Wyodrębnianie i sprzedaż lokali znajdujących się w zasobach gminnych dotyczy w znakomitej większości lokali położonych w budynkach budowanych w pierwszej połowie XX wieku, a nawet wcześniej. W ich przypadku nie można ustalić czy w ogóle zostały budowane na podstawie pozwoleń na budowę, a jeśli takie pozwolenia na budowę były, to ich odszukanie jest praktycznie niemożliwe, z uwagi na brak obowiązku ich przechowywania - mówi Tomasz Lechowicz, dyrektor Wydziału Skarbu Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Dlatego od razu po wejściu w życie ustawy prezydent Paweł Adamowicz zwrócił się z zapytaniem w tej sprawie do Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, które odpisało mu w październiku ubiegłego roku, że nie widzi tu żadnych problemów.
Podobne problemy rodziło sformułowanie, że ustanowienie odrębnej własności lokali ma nastąpić „zgodnie ze skutecznie dokonanym zgłoszeniem”. Oznaczało to duże problemy dla chcących kupić mieszkania dotychczas jeszcze niewyodrębnione w starszych budynkach, notariusze odmawiali bowiem sporządzania aktów notarialnych.
Pismo Ministerstwa nie rozwiało (bo rozwiać nie mogło) wątpliwości gdańskiego samorządu (oraz notariuszy i sądu wieczystoksięgowego), który ponownie – w styczniu tego roku – skierował pismo do ministra infrastruktury i budownictwa. Ponownie minister odpowiedział (19 stycznia), że wszystko pod względem prawnym jest bez zarzutu i pozwala na wyodrębnienie i sprzedaż starych lokali.
A jednak zmienili
W dniu 5 lipca powstała jednak ustawa, którą zatwierdził Sejm i Senat RP, a 25 lipca podpisał Andrzej Duda – „Ustawa o zmianie ustawy o własności lokali”, która zmienia niemożliwe do wyegzekwowania wymagania zeszłorocznej ustawy. Artykuł 1, ustęp 1a otrzymał brzmienie:
„1a. Ustanowienie odrębnej własności samodzielnego lokalu następuje zgodnie z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego albo treścią decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu oraz zgodnie z pozwoleniem na budowę albo skutecznie dokonanym zgłoszeniem, i zgodnie z pozwoleniem na użytkowanie albo skutecznie dokonanym zawiadomieniem o zakończeniu budowy.”
Z kolei po ustępie 1a dodano ustępy 1b i 1c. Dodany ustęp 1b jest zapisem, o którego treść wnioskował Prezydent Miasta Gdańska, bo tylko taki zapis mógł rozwiązać problem wstrzymania sprzedaży lokali:
„1b. Przepisu ust. 1a nie stosuje się do budynków istniejących przed dniem 1 stycznia 1995 r. lub wybudowanych na podstawie pozwolenia na budowę wydanego przed tą datą.
1c. Odrębną nieruchomość w budynku mieszkalnym jednorodzinnym mogą stanowić co najwyżej dwa samodzielne lokale mieszkalne. Ograniczenie to nie ma zastosowania do budynków, które zostały wybudowane na podstawie pozwolenia na budowę wydanego przed dniem 11 lipca 2003 r.”.
Sytuację na swoim profilu na FB skomentował prezydent Adamowicz:
Ustawa powinna wejść w życie w sierpniu
Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. Termin publikacji nie jest znany, ale trudno przewidywać ewentualne problemy z jego publikacją, które przedłużałyby okres niepewności znacznej grupy najemców lokali komunalnych.