• Start
  • Wiadomości
  • Wszystkie Strony Miasta. - Rozwaga i higiena! - dr Marek Prusakowski o koronawirusie

Wszystkie Strony Miasta. - Rozwaga i higiena! - dr Marek Prusakowski o koronawirusie

Tematem programu „Wszystkie Strony Miasta” był koronawirus. A także związana z nim profilaktyka i leczenie. Gościem programu był ordynator Oddziału Obserwacyjnego Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku dr Marek Prusakowski.
03.03.2020
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Wszystkie Strony Miasta. Nz. dr Marek Prusakowski (po prawej) i prowadzący program Marek Wałuszko
Wszystkie Strony Miasta. Nz. dr Marek Prusakowski (po prawej) i prowadzący program Marek Wałuszko
zdj. Tomasz Maciuk/gdansk.pl


Doktor Marek Prusakowski na co dzień pracuje w Pomorskim Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku, czyli jak mówią gdańszczanie w Szpitalu Zakaźnym. Ma wieloletnią praktykę związaną z chorobami zakaźnymi. To była rozmowa, która z jednej strony przypominała podstawowe reguły związane z profilaktyką, a z drugiej miała nauczyć racjonalnego podejścia do koronawirusa, bez paniki i strachu, ale z rozwagą.


Koronawirus – psychoza wokół infekcji

- To w ogóle jest zimny temat. On nie powinien być gorący. Koronawirus to taki sam wirus jak każdy inny. Śmiertelność nie jest większa, w grypie bywa większa i należy zachowywać się tak, jak w każdej epidemii wirusowej. Po prostu. Musimy pamiętać o tym, żeby unikać dużych zgromadzeń, żeby nie wpadać w histerię i nie lecieć z byle kaszlem do lekarza lub - nie daj Boże – do izby przyjęć w szpitalu. Zdarzyło nam się mieć pana, który widział Chińczyka na ulicy. Przyszedł, bo bał się, że ma w sobie koronawirusa i nie jest to wina tego człowieka, a psychozy, która wytworzyła się wokół tej infekcji - wyraził na samym początku swoją opinię dr Marek Prusakowski.


Bez paniki - zasady postępowania

- Jak pacjent ma objawy łagodne infekcji wirusowej - one są wszędzie takie same, czyli bóle mięśni, bóle stawów, uczucie rozbicia, stan podgorączkowy - zostaje w domu. Rodzina idzie po zwolnienie, on bierze płyny, leki objawowe i nie biega. Natomiast w Polsce zrobiło się teraz tak, że pacjent w takim stanie jedzie tramwajem, kolejką do Szpitala Zakaźnego - mówił dr Prusakowski. - I co? Po drodze zaraża innych, ewentualnie doziębia się. W związku z tym jego szansa na powikłania jest większa, a przy okazji podzielił się swoim wirusem z innymi.

Poważna infekcja

- Wskazaniem do podejrzewania poważnej infekcji jest wysoka gorączka 38-39°C, silny i męczący kaszel z wyraźną dusznością, nie histerią tylko dusznością i w wywiadzie pobyt w miejscach, które mogłyby być źródłem zakażenia. To są trzy niezbędne warunki, żeby podejrzewać infekcję korona lub zwykłego wirusa grypy AB – dodał doktor.

Maseczki

- To jest najlepszy biznes na świecie. Wszystkie maseczki sprzedano po cenie pięć razy wyższej. Maseczka jest wskazana tylko dla chorego, żeby nie pryskał wokół siebie wirusami. Ludzie, którzy chodzą po ulicy w maseczkach to albo wariaci, albo zupełnie nieodpowiedzialni ludzie, ponieważ oni na tę maskę zbierają wszystkie bakterie i wirusy, które są w powietrzu. Potem tę maskę zdejmują i podrapią się po oku, albo po buzi. Wszystko, co było na masce maja na śluzówkach - dość krytycznie dr Prusakowski odniósł się do mody na noszenie maseczek.


Mycie rąk

- Normalny człowiek myje ręce. W obliczu zagrożenia infekcjami myje je cztery razy częściej i to wszystko. Czy tak, czy śmak, byle mył w ciepłej wodzie z mydłem, ewentualnie używał środków dezynfekcyjnych. Nie kupujcie Państwo w internecie po 500 zł opakowania, bo każde mydło i każdy roztwór spirytusu wystarczy. Nie ma co wariować, ale po prostu częściej myć ręce – wyjaśniał dr Prusakowski.


Koronawirus - zagrożenia

- Grypa i koronawirus to nie jest śmiertelna choroba. Śmiertelne są powikłania, wynikające z zaniedbania, ze złego zachowania lub z chorób obciążających. Do tej pory na koronawirusa umierali ludzie w bardzo podeszłym wieku, ludzie obciążeni chorobą nowotworową, ludzie wyniszczeni, obciążeni przewlekłą niewydolnością krążeniową albo oddechową. Młody, zdrowy człowiek, który w pewnym momencie zachował się tak jak powinien, czyli położył się do łóżka i przeleżał, nie choruje i nie umiera. To jest taka... no troszkę selekcja, mówiąc brzydko. Padają najsłabsze osobniki. Tak więc pamiętajcie Państwo: ktoś kto jest obciążony, kto ma jakiekolwiek w sobie schorzenia, powinien bardziej uważać i zdecydowanie bardziej unikać dużych zgrupowań - tłumaczył dr Prusakowski.

Szczególnie zagrożone mogą też być osoby, które są niedożywione, nie jedzą na przykład z powodu modnej i drastycznej diety. Gość programu apelował też o słuchanie tego, co mówią lekarze, a nie leczenie się za pomocą wyszukiwarki Google.

- Pamiętajmy, rozwaga, higiena psychiczna i fizyczna - podsumował dr Marek Prusakowski.

Na co jeszcze zwrócić uwagę? Zobacz cały program:

 

TV

Dolne Miasto rozświetla już dzielnicowa choinka