Mamy od sanepidu zakaz na handel artykułami przemysłowymi, ale żywność można u nas kupić jak zawsze - mówi Czesław Motak, kierownik targowiska Gdańsk Wrzeszcz. - Tylko ludzi jest dużo mniej, i kupujących, i sprzedających. Trudno się temu dziwić, każdy stara się dbać o swoje zdrowie, a wielu po prostu się boi.
Ruch jest mniejszy o połowę, ale funkcjonują wszystkie gdańskie targowiska: Gdańsk Wrzeszcz, Zielony Rynek na Przymorzu oraz Targ Elbląska przy stadionie żużlowym na Dolnym Mieście. Potwierdza to pani Iza z Wrzeszcza, stała bywalczyni rynku przy ul. Wyspiańskiego:
- Chodzę na rynek dwa razy w tygodniu. Od czasu rozpoczęcia epidemii koronawirusa za każdym razem ubywa zarówno stoisk, jak i kupujących, nie ma więc mowy o kolejkach, które tworzą się tu w zwykłym czasie przy szczególnie lubianych stoiskach. Przestrzeni do zachowania bezpiecznej odległości jest tu dużo więcej niż w którymkolwiek sklepie, więc z pewnością nie zrezygnuję z zakupów na rynku - podkreśla wrzeszczanka.
Działa też adresowany do zamożniejszego klienta rynek ekologiczny Gdański Bazar Natury, który dodatkowo - z myślą o tych, którzy ze względu na koronowirusa wolą nie wychodzić z domu - uruchomił sprzedaż on-line, z dostawą do drzwi zamawiającego.
- Wprowadzenie przez rząd stanu epidemii, przepisy wynikające z rozporządzeń, to wszystko nie zakazuje handlu na targowiskach - podkreśla Piotr Pakowski z działu prawno-organizacyjnego Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Gdańsku. - Z ciekawości nawet zajrzałem do internetu, żeby zobaczyć jak to działa w innych miastach. Jedni mówią, że to nie jest czas na taki handel, inni, że wręcz przeciwnie, bo to przecież na świeżym powietrzu. Uważam, że we wszystkim trzeba zachować zdrowy rozsądek. Nie jest w duchu wprowadzonych przepisów, by odebrać ludziom możliwość zaopatrywania się w żywność.
Co zrobić, jeśli gdzieś na targowisku skupi się większa liczba osób?
- Po prostu trzeba wstrzymać się, jeśli widzimy, że w jednym miejscu stoi więcej niż pięć osób i podejść do sprzedawcy, gdy zrobi się luźniej - podpowiada Piotr Pakowski. - I oczywiście dbać o to, by w kolejce między klientami były odstępy półtora metra, a najlepiej dwa metry.
- GDAŃSKI BAZAR NATURY, Wrzeszcz, ul. Słowackiego 19A, nieopodal Starego Maneżu
Czynne:
Czwartek, godz. 11 - 18
Sobota, godz. 9 - 15
- Jaki wpływ ma epidemia na nasze funkcjonowanie? Duży - mówi Jakub Szymański, organizator Gdańskiego Bazaru Natury. - Nasz targ prowadzony jest pod dużym namiotem, zatrudniliśmy dodatkowych pracowników do pilnowania, by w środku nie znajdowało się więcej osób, niż pozwalają na to przepisy. Wejściem wpuszczamy kolejnych klientów, zależnie od tego, ile osób opuściło nasz bazar osobnym wyjściem. W ofercie zwykle są produkty około czterdziestu sprzedawców, w ciągu soboty normalnie przychodzi do nas 3 tysiące klientów. Koronawirus to zmienił, sprzedawców jest teraz nieco mniej, a klientów sporo mniej, bo kilkuset. Po prostu ludzie nie chcą ryzykować zdrowiem. Dlatego w środę pod wieczór wprowadziliśmy nową ofertę - sprzedaż on-line z dostawą. Płatność z góry i dostawa do drzwi, bez kontaktu z klientem. Po prostu dajemy esemesem znać, że torba już stoi pod drzwiami. Na razie to oferta na drugą połowę tygodnia, od czwartku do niedzieli. Zamówienie musi wynosić co najmniej 50 złotych. Wozimy na obszarze całego Gdańska, ale chcemy rozszerzyć ofertę na Trójmiasto. Zainteresowanie jest naprawdę duże, non-stop mamy po kilkadziesiąt osób na stronie, adres: bazarnatury.pl
- ZIELONY RYNEK PRZYMORZE, ul. Czerwony Dwór
Dni targowe:
Środa, godz. 7 - 14
Sobota, godz. 7 - 14
- Ruch jest bez porównania mniejszy - potwierdza Kazimierz Szudzik, wiceprezes zarządu spółki Zielony Rynek Przymorze. - To największe targowisko w Gdańsku, latem w soboty bywa, że z naszych usług korzysta nawet 10 tysięcy osób. Poza sezonem letnim to jest kilka tysięcy, ale teraz przez koronowirusa przychodzi połowa, albo i nawet jedna trzecia tego co normalnie. Sprzedawców też mamy mniej, prawie o połowę. Ludzie obawiają się o swoje zdrowie i ja się nie dziwię. W ofercie jest tylko żywność i produkty rolnicze. Zgodnie z przepisami stoiska z artykułami przemysłowymi zostały zamknięte. Wszystko odbywa się na świeżym powietrzu, ludzie są świadomi sytuacji, sami dbają o zachowanie bezpiecznej odległości.
- RYNEK ELBLĄSKA, plac przy stadionie żużlowym GKS Wybrzeże na Dolnym Mieście
Dni targowe:
Poniedziałek, godz. 6 - 13
Czwartek, godz. 6 - 13
Sobota, godz. 6 - 13
- Plac jest spory, stoiska są już wyłącznie z żywnością - mówi Jan Szymelfejnik, kierownik targowiska. - Mniej klientów niż przed koronawirusem i mniej sprzedających. Jest u nas 20, góra 25 stoisk. Staramy się, by były bardziej oddalone od siebie niż zwykle. Sprzedawcy sami przypominają zapominalskim klientom o zasadach bezpieczeństwa. Ludzie na ogół są dobrze poinformowani, więc u nas, na świeżym powietrzu jest pewnie bezpieczniej niż w jakiejś hali.
- Targowisko GDAŃSK WRZESZCZ, u zbiegu ul. Białej i Wyspiańskiego
Dni targowe:
Wtorek, godz. 7 - 13
Piątek, godz. 7 - 13
- Mamy od sanepidu zakaz na handel artykułami przemysłowymi, ale żywność można u nas kupić jak zawsze - mówi Czesław Motak, kierownik targowiska Gdańsk Wrzeszcz. - Tylko ludzi jest dużo mniej, i kupujących, i sprzedających. Trudno się temu dziwić, każdy stara się dbać o swoje zdrowie, a wielu po prostu się boi. Ale 20 stoisk spożywczych działa, ludzie przychodzą, kupują. Zapraszamy.
- INFORMACJA GŁÓWNEGO INSPEKTORATU SANITARNEGO O FUNKCJONOWANIU TARGOWISK I BAZARÓW, OPUBLIKOWANA NA STRONIE GIS 25 MARCA:
"Targowiska i bazary są specyficznymi miejscami obrotu żywnością. Mogą być zorganizowane w różny sposób - jako obszary zadaszone i/lub place na wolnym powietrzu. Na ich terenie mogą znajdować się zarówno większe sklepy, sklepiki jak również stragany z produktami spożywczymi. W celu zapobiegania zagrożeniu jakim jest ryzyko zakażenia COVID-19 w tych miejscach handlu, rekomenduje się ich zarządcom stosowanie w rygorystyczny sposób wymagań higienicznych omówionych poniżej.
Aktualna sytuacja powinna być motywacją dla branży spożywczej, aby jeszcze skrupulatniej przestrzegać wymagań sanitarnych i higienicznych na każdym etapie łańcucha żywnościowego. Przepisy prawa żywnościowego nakładają na przedsiębiorców wymagania higieniczne, których celem jest zapobieganie zanieczyszczeniu mikrobiologicznemu żywności. W okresie aktualnego zagrożenia epidemiologicznego, należy zadbać o stosowanie tych wymagań, aby zapobiec nie tylko zakażeniu koronawirusem, ale przede wszystkim również innym zanieczyszczeniom mikrobiologicznym żywności, które narażają zdrowie konsumentów i mogą prowadzić do zatruć pokarmowych.
Dlatego też należy:
- Stosować właściwą higienę rąk
- Stosować higienę kaszlu i oddychania
- Stosować zasady bezpieczeństwa żywności – restrykcyjnie i z pełną świadomością
- Ograniczyć bliski kontakt z każdą osobą, która ma objawy chorobowe ze strony układu oddechowego
- Zachować bezpieczną odległość klient-klient, klient-sprzedawca, sprzedawca-sprzedawca (min. 1,5 metra)
- W miarę możliwości korzystać głównie z płatności bezgotówkowych
UWAGA! Osoby wykazujące wszelkie objawy chorobowe nie mogą pracować przy obrocie/produkcji żywności!".