Aion urodził się w Gdańskim Ogrodzie Zoologicznym w październiku 2015 roku. Na świat przyszedł wraz z dwiema siostrami: Bastet i Freją. Ich matką jest Tschibinda, ojcem - król gdańskiego stada, czyli Arco. Aion pochodzi z drugiego miotu lwów, który urodził się w naszym zoo po wybudowaniu lwiarni, którą otwarto pod koniec 2014 roku.
Separacja dorastających samców, których naturalnym zachowaniem jest rywalizacja z królem stada o przywództwo, to standardowe działania wszystkich ogrodów zoologicznych. Dlatego latem zeszłego roku, niespełna dwuletni Aion został oddzielony od swojej lwiej rodziny. Decyzję o separacji Aiona podjęto dość szybko, dlatego że lwa cechował olbrzymi temperament.
- Aion jest świetnym materiałem na króla stada, bardzo szybko zaczął konkurować ze swoim ojcem - wyjaśnia Emilia Salach, rzecznik prasowy Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego. - Gdy tylko osiągnął dojrzałość, poczuł w sobie zew i próbował przekonać do siebie stado. Nie mogliśmy ryzykować, bo pozostawienie go ze stadem mogłoby mieć krwawy finał. Żal nam było Aiona. Choć miał dobre warunki, był samotny. Patrzył z tęskonotą na stado, które spędzało razem czas na dużym wybiegu.
Aion jest trzecim samcem, który musiał opuścić lwie stado. Wcześniej zrobili to jego dwaj przyrodni bracia: Bolek pojechał do zoo w Chorzowie, a Lolek do Czech. Teraz spotka go nagroda za miesiące spędzone w samotności. Tak samo jak jego ojciec, będzie żył z dwiema partnerkami. Od ponad miesiąca przygotowywany był do dzisiejszego wydarzenia. Przygotowania polegały na częściowym zaciemnieniu i pomniejszeniu jego ekspozycji. Chodziło o to, by lew przystosował się do warunków przypominających te, które towarzyszą transportowi. Dzięki temu dzisiejsza akcja zajęła kilkadziesiąt minut i wszystko przebiegło bez komplikacji.
- Aion potrzebował kilku minut, żeby zdecydować się przedostać do klatki transportowej - dodaje Emilia Salach. - Wewnątrz czekały na niego dwa kawałki świeżego mięsa. To bardzo mądry kot, nie połakomił się na jedzenie. Ostatecznie przekonały go namowy opiekuna. Dzięki słownym zachętom zdecydował się na przejście.
W całej akcji brało udział kilkunastu pracowników zoo. Aion dotrze do nowego domu w czwartek, 12 kwietnia.
Aion jest nie tylko temperamentny, ale też bardzo inteligentny i kontaktowy. Podczas treningów medycznych bardzo szybko zaczął współpracować z opiekunem. W krótkim czasie przyswoił komendy, dzięki czemu bez problemu można było sprawdzać stan jego zdrowia.
Kilka faktów i dat z życia naszej lwiej rodziny:
- 2014 roku w gdańskim zoo ukończono budowę lwiarni
- 5 października 2014 r. w lwiarni zamieszkały cztery lwy: samiec przyjechał z Portugalii, trzy samice z Francji
- 10 października 2014 otwarto lwiarnię dla zwiedzających
- 14 października w zoo zdarzył się wypadek - lew zagryzł jedną z samic
- Arco - król stada zaakceptował swoje dwie partnerki: Tschibindę i Bergi
- lipiec 2015 r. - Bergi rodzi pierwszy miot lwów: Bolka, Lolka i Tolę
- październik 2015 r. - Tchibinda rodzi drugi miot: Aiona, Bastet i Freję
- grudzień 2016 r. - Bolek wyprowadza się do zoo w Chorzowie
- lipiec 2017 r. - Lolek jedzie do zoo w Czechach
- październik 2017 r. - Tchibinda rodzi kolejne lwy: to Casa i jej trzej bracia
- kwiecień 2018 r. - Aion jedzie do zoo we Francji
CZYTAJ TAKŻE:
Pierwsza sesja zdjęciowa. Cztery gdańskie lwiątka na wybiegu [FILM I FOTOGALERIA]
Gdański lew Bolek zakłada rodzinę na Śląsku, ma już pierwszą partnerkę
10 sierpnia obchodzimy Międzynarodowy Dzień Lwa. Wstąp do ZOO i odwiedź naszą gdańską rodzinę
Jest miłość i będą z tego dzieci! Lolek w pełni zaaklimatyzował się w czeskim ZOO