Za nami czwarte, przedostatnie już, spotkanie informacyjne w sprawie budowy nowej linii tramwajowej na odcinku nazwanym roboczo Nową Politechniczną, łączącym Piecki Migowo z Wrzeszczem. Nowa Politechniczna będzie elementem większego układu tramwajowego, rozciągającego się od Kowal do Jelitkowa.
W środowe popołudnie, 20 kwietnia, spotkanie w tej sprawie odbyło się w Szkole Podstawowej nr 85 przy ul. Stolema. Wzięło w nim udział około 70 mieszkańców.
Szybko dojechać
Na spotkaniu pojawiło się sporo osób, mieszkających przy ul. Bohaterów Getta Warszawskiego. To przez tą ulicę, prawdopodobnie, będzie przebiegał ostatni fragment trasy Nowej Politechnicznej. Ta propozycja budzi sporo emocji wśród mieszkających tam gdańszczan.
W SP 85 obecni byli także mieszkańcy Jasienia i Kokoszek. Dla nich najkorzystniejszym wariantem jest trasa wzdłuż rezerwy terenowej przy ul. Piekarniczej, wzdłuż budynków sądu, pod wiaduktem ul. Rakoczego i rezerwy na terenie ogródków działkowych przy ul. Sobieskiego. Ale tej propozycji urzędnicy na razie nie biorą pod uwagę.
- Dla nas najważniejszy jest szybki dojazd do Wrzeszcza. Piecki Migowo mają swój tramwaj a do Wrzeszcza mogą dojechać na przykład Pomorską Koleją Metropolitalną. Wariant zakładający trasę rezerwą terenową wzdłuż ulicy Piekarniczej i Sobieskiego jest po prostu najkrótszy - argumentował mieszkaniec Jasienia.
Wtórowała mu jedna z kobiet. Obecnym na spotkaniu urzędnikom i projektantom zarzucała, że przy planowaniu Nowej Politechnicznej skupili się na mieszkańcach Piecek Migowa, a nie tych z Południa Gdańska.
- Nie chcemy jechać slalomem do Wrzeszcza. Nikomu nie będzie po drodze, jeżeli zdecydujecie się na wariant poprowadzenia trasy ulicy Smoluchowskiego. Jeżeli nie przywiążecie większej uwagi do atrakcyjnego przewozu mieszkańców południowych dzielnic, to ten tramwaj skończy jak PKM. W środę ogłoszono pierwsze cięcia w jej kursowaniu! - przekonywała kobieta, dodając, że woli dojechać do pracy samochodem niż tramwajem, jeżeli podróż, w obu przypadkach, będzie trwała 40 minut.
Urzędnicy zapewniali, że przejazd tramwajem na pewno będzie krótszy niż samochodem. Mają to zapewnić rozwiązania techniczne i odpowiednio zaprogramowana sygnalizacja świetlna.
Przedstawiciele magistratu, po raz kolejny, przypominali, że zgodnie z prognozami sytuacja na drogach dojazdowych do Wrzeszcza, w tym na ul. Jaśkowa Dolina i Sobieskiego, z roku na rok będzie się pogarszać. Przybywa i będzie przybywać na nich samochodów, a przez to i korków. Jedyną, skuteczną alternatywą na szybki przejazd z górnego na dolny taras, będzie tramwaj.
- Ta trasa tramwajowa może skończyć jak PKM, ale jedynie w przypadku, gdyby miasto zdecydowało się wybudować ją na proponowanej przez państwa rezerwie terenowej. Tramwaj omijałby duże osiedla na Pieckach Migowie, przez co nie byłby atrakcyjnym rozwiązaniem dla bardzo wielu mieszkańców. To byłoby nieekonomiczne - tłumaczył Marek Nakonieczny z firmy Alterpolis, która zaprojektowała przebieg trasy tramwajowej m.in. ul. Bulońską, Wileńską, Sobieskiego i Bohaterów Getta Warszawskiego.
DRMG sprawdza budynki
O swoich obawach przypominali z kolei mieszkańcy ul. Bohaterów Getta Warszawskiego i ulic sąsiadujących z ul. Sobieskiego.
- Jestem mieszkańcem ulicy Krętej i zastanawiam się cały czas, czy puścicie mi tramwaj pod oknami, czy jednak w pewnej odległości od mojego budynku - pytał starszy mężczyzna.
Włodzimierz Bartosiewicz, dyrektor Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska, odpowiedział, że nie zapadły jeszcze żadne decyzje dotyczące miejsca, którędy będzie przebiegać nowe torowisko.
- Ulica Sobieskiego przechodzi obecnie generalny remont. Tramwaj może przejeżdżać w odległości 10 metrów od tej jezdni, ale może też w odległości 50 metrów. Wówczas jednak trzeba będzie wybudować dodatkową infrastrukturę, by pasażerowie mogli wygodnie dostać się do ulicy Sobieskiego - mówił Włodzimierz Bartosiewicz. - Uważnie wsłuchuję się w głosy i uwagi mieszkańców.
Ponadto dyrekcja DRMG zbiera obecnie informacje o budynkach znajdujących się przy ulicy Bohaterów Getta Warszawskiego. Do wspólnot mieszkaniowych wystąpiła z prośbą o dokumenty, dotyczące stanu technicznego nieruchomości. Będą one dokładnie analizowane.
Wydłużenie świateł pogorszy sytuację
Podczas spotkania ponownie pojawiły się pytania o to, dlaczego tramwaj nie może przejeżdżać ul. Do Studzienki i z niej włączać sie w al. Grunwaldzką. Tą kwestię tłumaczył obecnym przedstawiciel Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku.
Aktualnie na tym skrzyżowaniu faza świetlna, czyli palące się zielone światło, wynosi 100 sekund w ciągu dnia. To czas, który ma umożliwić m.in. przejście przez jezdnię pieszym. W sytuacji, gdyby tramwaj włączał się w ruch z ul. Do Studzienki, fazę świetlną należałoby wydłużyć o co najmniej 30 sekund, by tramwaj zdążył bezpiecznie wjechać i opuścić skrzyżowanie.
Wydłużenie czasu do 130 sekund znacznie pogorszyłoby sytuację drogową na al. Grunwaldzkiej. Jeżeli tramwaj wyjeżdżałby z ul. Bohaterów Getta Warszawskiego wówczas, bez problemu, zmieści się w obecnym takcie zmiany świateł.
Piąte, i ostatnie już, spotkanie w sprawie Nowej Politechnicznej odbędzie się 27 kwietnia, w Szkole Podstawowej nr 12, przy ul. Człuchowskiej 6.
Czytaj także:
Długa i gorąca dyskusja o Nowej Politechnicznej. Na początek
Nowa Politechniczna. Podpowiedź trasę przejazdu tramwajów
Tramwajem z Piecek Migowa do Wrzeszcza, ale jak
Nowe, nowe, nowe. Ulice Warszawska, Bulońska, Jabłoniowa
Spór o Nową Politechniczną. Sprzeczne interesy gdańszczan