Mural przedstawiający Jana Heweliusza znajduje się na szczytowej ścianie jednego z budynków PAN Biblioteki Gdańskiej przy ul. Wałowej 24. W październiku 2020 roku ogłoszono konkurs na projekt muralu upamiętniającego jubileusz 425-lecia powstania biblioteki. Zwycięski projekt swoją treścią miał nawiązywać do historii Gdańska i bogatych zbiorów bibliotecznych. Napłynęły 24 prace od artystów z całej Polski, które oceniało jury pod przewodnictwem prof. Jacka Zdybla, prowadzącego Pracownię Malarstwa Ściennego i Witrażu na Wydziale Malarstwa gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych.
Zobacz relację wideo:
Autorem dzieła jest krakowski artysta Sebastian Bożek, absolwent Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, a także pracownik naukowy Wydziału Sztuki Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. Brał on już udział w gdańskim projekcie „ Fasady od Nowa”. Przy malowaniu muralu Heweliusz wspierali go twórczo Katerina Bisharieva – studentka Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, tworząca murale na Ukrainie już siedem lat oraz Olgierd Szopiński – studiujący wzornictwo w Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, dla którego malowanie murali jest pasją. Ma on na koncie zrealizowane projekty w Chojnicach, na Dolnym Śląsku i w Bydgoszczy.
Mural ma 180 metrów kwadratowych, a do jego namalowania zużyto 57 litrów farby. O szczegółach powstawania tego dzieła Sebastian Bożek opowiada w rozmowie z Martą Pawlik-Flisikowską z PAN Biblioteki Gdańskiej.
Ta postać pokazuje, jak ważnym miejscem na mapie kultury i nauki był Gdańsk. Z perspektywy Krakowa, bo jestem artystą z Krakowa, jest bardzo ciekawe odkrywać te wszystkie historyczne rzeczy. Obserwacja Księżyca w XVII wieku i umiejętność opisania jego struktury to jest coś fascynującego. Myśląc o Heweliuszu, nie traktuję go tylko jako ikony Gdańska, ale też inspirację. Sięgał dalej, wyżej, ale był też człowiekiem z krwi i kości, na przykład prowadził browar. To akurat jest bardzo śmieszne i fajne równocześnie
- mówi Sebastian Bożek.
Artysta podkreśla, że ważny jest współczesny kontekst jego dzieła, czyli dynamicznie rozwijający się Gdańsk. Przenikliwe spojrzenie namalowanego astronoma niesie ze sobą ważne przesłanie.
Wydaje mi się, że patrzy na zmieniającą się ulicę Wałową, która odżywa w szybko rozwijającym się Gdańsku. Patrząc na Gdańsk i na gdańszczan, wysyła ważny komunikat, żeby się rozwijać, żeby być twórczym, mieć otwarty umysł. On jako człowiek łączył różne wątki kulturowe, polskie, niemieckie, flamandzkie.
- dodaje autor muralu.
Pełną rozmowę z autorem muralu przeczytasz na stronie jubileuszowej PAN Biblioteki Gdańskiej.