• Start
  • Wiadomości
  • „Hornet” - autonomiczna łódź z Politechniki Gdańskiej w służbie offshore

„Hornet” - autonomiczna łódź z Politechniki Gdańskiej w służbie offshore

Naukowcy z Politechniki Gdańskiej skonstruowali bezzałogową i naszpikowaną specjalistycznym sprzętem łódź „Hornet”, przeznaczoną do ochrony i inspekcji polskich instalacji offshore, takich jak np. morskie farmy wiatrowe, a także do badań dna Bałtyku. To pierwsza tego typu jednostka, którą w całości opracowano w Polsce, wielokrotnie tańsza od zagranicznych odpowiedników.
23.10.2024
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Na zdjęciu widoczna jest niewielka łódź patrolowa o nazwie HORNET  płynąca po spokojnych wodach, pozostawiająca za sobą falę. W tle można dostrzec zalesiony brzeg, a łódź wyposażona jest w anteny i specjalistyczny sprzęt, co sugeruje, że może być używana do celów badawczych lub monitorujących.
"Hornet" - prototypowa łódź bezzałogowa Politechniki Gdańskiej na wodach Wisły
Fot. Bartosz Bańka/PG

Tak się buduje w Gdańsku niszczyciele min. Cięcie pierwszej blachy na ORP "Czajka"

Horyzont 2020 na Politechnice Gdańskiej

Prace nad projektem rozpoczęły się w 2020 roku w ramach nadzorowanego przez Komisję Europejską programu Horyzont 2020, wspierającego badania i innowacje.

Zespół naukowców z PG pod przewodnictwem prof. Łukasza Kulasa stworzył autorską architekturę całego autonomicznego systemu, obejmującą zarówno specjalistyczną aparaturę, jak też oprogramowanie.

Jak poinformowała 24 października uczelnia, Łódź „Hornet” (pol. - szerszeń) jest już prawie produktem finalnym, wzbudzającym szerokie zainteresowanie ze strony potencjalnych partnerów komercjalizacji projektu.

- Potrzeby przemysłu w zakresie monitorowania instalacji krytycznych są bowiem obecnie ogromne, zwłaszcza w kontekście bezpieczeństwa energetycznego Polski - czytamy w komunikacie PG.

- Sercem „Horneta” jest autorski system superszybkiego przetwarzania informacji z zaawansowanych urządzeń i sensorów, który precyzyjnie wykrywa obiekty na powierzchni wody, a także to, co jest pod powierzchnią - tłumaczy dr hab. inż. Łukasz Kulas, prof. PG z Katedry Inżynierii Mikrofalowej i Antenowej na Wydziale Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki, koordynator Centrum Technologii Cyfrowych PG. - Wszystkie dane są gromadzone, analizowane i przetwarzane w komputerze pokładowym, co umożliwia systemowi podejmowanie decyzji w czasie rzeczywistym. W przypadku natrafienia na nieoczekiwaną przeszkodę na drodze łodzi, zainstalowane systemy decyzyjne bezpiecznie ją ominą - dodaje główny autor projektu.   

Na zdjęciu znajduje się mężczyzna stojący na łodzi o nazwie HORNET , ubrany w ciemną kurtkę z logo, wskazującą na profesjonalny charakter jego pracy.
Dr hab. inż. Łukasz Kulas, prof. PG - szef zespołu naukowców współtworzących wyposażenie bezzałogowej łodzi Hornet
Fot. Bartosz Bańka/PG

Prezentacja „Horneta” na Wyspie Sobieszewskiej  

W środę 23 października 2024 r., tuż przed zakończeniem tegorocznych testów „Horneta” i powrotem łodzi do hangaru, na należącej do Gdańska Przystani Nadwiślańskiej odbyła się prezentacja konstrukcji.    

- Nasza uczelnia odgrywa kluczową rolę w zielonej transformacji Polski, której jednym z najważniejszych elementów jest budowa morskich farm wiatrowych na wodach polskiego Bałtyku - mówił prof. Krzysztof Wilde, rektor Politechniki Gdańskiej. - Współpracujemy z podmiotami odpowiedzialnymi za ich budowę, dzielimy się wiedzą, ale także gotowymi rozwiązaniami, takimi właśnie jak „Hornet”, służący ochronie instalacji offshore.  

Na zdjęciu mężczyzna trzyma mikrofon i wskazuje na duży ekran, na którym wyświetlane są obrazy i dane związane z analizą wizualną lub nawigacyjną.
Mgr inż. Mateusz Groth, koordynator techniczny projektu bezzałogowej łodzi "Hornet"
Fot. Bartosz Bańka/PG

Rektor Politechniki Gdańskiej przypomniał, że uczelnia jest partnerem projektu NATO DIANA, w związku z czym na kampusie PG powstanie pierwszy w Polsce tzw. living lab, czyli miejsce ekspozycji najnowszych technologii i wynalazków sektora obronnego, opracowanych przez naukowców i wojskowych z państw członkowskich NATO.  

- Jednym z prezentowanych rozwiązań będzie właśnie autonomiczna łódź „Hornet” – dodał prof. Krzysztof Wilde.   

Na zdjęciu widoczny jest specjalistyczny sprzęt elektroniczny zamontowany na metalowej konstrukcji na pokładzie łodzi, prawdopodobnie czujniki lub kamery, podłączone przewodami do systemu monitorującego. Urządzenia te są ustawione w pobliżu relingu, a w tle widać wodę, co sugeruje ich zastosowanie do celów nawigacyjnych lub badawczych na wodzie
Fragment wyposażenia autonomicznej łodzi "Hornet"
Fot. Bartosz Bańka/PG

„Hornet”: zastosowania, koszt i przyszłość projektu   

Jak konkretnie wyposażono siedmiometrową łódź?

- Zainstalowaliśmy na niej wspomniany system do szybkiego przetwarzania danych zawierający autorskie algorytmy pozwalające m.in. na identyfikację obiektów oraz pracę w trybie autonomicznym - wylicza prof. Kulas. - Zainstalowaliśmy również okablowanie strukturalne oraz szereg sensorów do wykrywania obiektów, m.in. kamer, radarów i lidarów, znanych np. z najnowocześniejszych samochodów.   

W trakcie prac nad „Hornetem” naukowcy nawiązali współpracę z wieloma polskimi i zagranicznymi podmiotami zainteresowanymi zarówno wykorzystaniem tego typu łodzi w ich bieżącej działalności, jak też produkcją tego typu jednostek. 

Te dźwigi to symbol Gdańska. Są zabytkiem, ale wciąż służą do produkcji statków  

Na zdjęciu widoczny jest ekran nawigacyjny zainstalowany na żółtej konsoli wewnątrz łodzi, pokazujący szczegółowe dane wizualne, w tym obrazy i mapy trójwymiarowe. Obok znajduje się drugi wyświetlacz z mapą nawigacyjną oraz panel komunikacyjny, co sugeruje zaawansowany system monitoringu i sterowania jednostką pływającą.
Wnętrze prototypu łodzi "Hornet"
Fot. Bartosz Bańka/PG

Ile kosztuje łódź z autonomicznym systemem?

Koszt skonstruowania łodzi, wyposażenia jej w specjalistyczną aparaturę, zintegrowania systemów - popartego setkami godzin testów - wyniósł ok. 1 mln euro.

"Hornet" jest przy tym jednostką prototypową, a naukowcy podkreślają, że kolejne kosztowałoby już zaledwie 150 - 200 tys. euro za sztukę, co dodatkowo zwiększa konkurencyjność rynkową tego rozwiązania.

Dla porównania: podobne jednostki tego typu na rynkach zagranicznych - a jest ich zaledwie kilka - kosztują od 1,5 do 2 milionów euro, czyli dziesięciokrotnie więcej. 

 

Inteligentne anteny z PG

Nad bezpieczeństwem całego systemu czuwa unikalny system komunikacji bezprzewodowej, która służy do zapewnienia łączności z wieloma jednostkami bezzałogowymi jednocześnie. Bazuje on na innowacyjnych antenach inteligentnych, które są oryginalnym produktem Politechniki Gdańskiej.   

- Zwiększają one odporność komunikacji bezprzewodowej na działanie radiowych urządzeń zagłuszających, a w przypadku pojawienia się interferencji radiowych, są w stanie szybko wzmocnić sygnały pożądane i wytłumić zakłócenia - dodaje prof. Kulas. 

- Rozwiązania naukowców PG w tym zakresie budzą ogromne zainteresowanie ze strony producentów jednostek bezzałogowych, jako jedyne rozwiązanie z Polski i jedno z zaledwie dziesięciu na świecie jest rozwijane obecnie w ramach wspomnianego programu NATO DIANA, mającego na celu wdrażanie najbardziej obiecujących technologii w sektorze cywilnym i obronnym sojuszu - zapewnia uczelnia.

 

TV

Na Srebrnej posadzono mikrolas