Gdańskie mundury z XVIII wieku i wystrzały z dawnej broni
To już pewna gdańska tradycja. 3 maja, w rocznicę uchwalenia Konstytucji w 1791 roku - pierwszej w Europie i drugiej na świecie - po raz 12. członkowie stowarzyszenia Garnizon Gdańsk przygotowali dla mieszkańców i gości naszego miasta inscenizacje historyczne. W piątek, punktualnie o godz. 15 pod zabytkową Wieżą Więzienną (zwaną powszechnie Katownią - dop. red.) nastąpiła więc historyczna zmiana warty. "Żołnierze" Garnizonu Gdańskiego w mundurach gdańskich z osiemnastego wieku przywitali obecnych. Stroje, jakie zaprezentowali rekonstruktorzy, przypominały te, z drugiej połowy XVIII wieku, z czasów saskich, a więc ostatniego króla polskiego Stanisława Augusta Poniatowskiego - dokładnie takie mundury nosili żołnierze gdańscy w momencie, kiedy uchwalano Konstytucję 3 Maja. Potem był krótki pokaz musztry i wystrzały z rekonstruowanych egzemplarzy dawnej broni.
Po ich zakończeniu nie brakowało chętnych na pamiątkowe zdjęcia z rekonstruktorami.
HISTORYCZNA ZMIANA WARTY - WIDEO
Obowiązkowa przysięga z XVII wieku
Po inscenizacji zmiany warty członkowie Garnizonu przeszli ulicami Długą i Długi Targ pod Dwór Artusa. Po drodze wielokrotnie wykrzykiwali: “Wiwat król!” czy “Wiwat Rzeczpospolita!” - ku uciesze przechodniów, a także klientów okolicznych restauracji i kawiarni. Ulica Długa, na kilkanaście minut, wypełniła się “fotoreporterami” i fotografami - amatorami: klienci popijający kawę przy kawiarnianych stolikach, przechodnie z lodami lub goframi w ręku, rodzice spacerujący z dziećmi - wszyscy chwytali za aparaty i smartfony, i masowo wręcz robili zdjęcia przechodzącym rekonstruktorom.
Ci ostatecznie zatrzymali się na przedprożu Dworu Artusa. Tutaj mieszkańcy i turyści “złożyli przysięgę na wierność naszemu miastu, królowi i Rzeczpospolitej”. Jej tekst pochodzi z końca siedemnastego wieku. Osobno przysięgę złożyli mieszkańcy Gdańska, osobno Ci, którzy “tylko jakiś czas u nas przebywają”.
W XVII i XVIII wieku, by zostać obywatelem Gdańska, z czym wiązały się większe przywileje, należało złożyć przysięgę właśnie na wierność królowi i Rzeczypospolitej.
233. rocznica uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Świętowano pod "Sobieskim"
Męskie łydki i ladacznice
Kiedy formalności stało się zadość, obecni mogli dowiedzieć się co nieco o dawnej modzie wśród mieszczan gdańskich, m.in. tego, z jakich materiałów szyto piękne suknie, jakie fasony były pożądane, i dlaczego zwracano uwagę na męskie łydki. Co ciekawe, w tamtych czasach kobiety musiały być starannie uczesane - w rozpuszczonych, swobodnych włosach pokazywały się jedynie ówczesne ladacznice. Historycznych ciekawostek było dużo więcej: obecni dowiedzieli się m.in. tego, za co w Gdańsku trzeba było zapłacić podatek, a było tego niemało...
Dlaczego Garnizon Gdańsk przygotowuje historyczną inscenizację zawsze na 3 maja?
- W 1791 roku, kiedy to była uchwalana Konstytucja, Gdańsk otoczony był kordonem pruskim. Stało się tak, ponieważ w 1772 roku, w wyniku I rozbioru Polski, całe Pomorze trafiło w ręce pruskie. Natomiast Gdańsk i terytorium gdańskie pozostawało nadal w Polsce. W 1791 roku Gdańsk był więc ostatnią osadą na północy, która opierała się Prusakom. Dlatego informacja o konstytucji, o tym, że mieszczanie otrzymują dodatkowe przywileje, dawał gdańszczanom nadzieję na to, że jednak ta Rzeczpospolita wróci i połączy się z powrotem. Sytuacja była jednak coraz gorsza. Dwa lata później Gdańsk trafił w ręce pruskie. Dzisiaj przypominamy więc o tamtej Konstytucji i o tym, jak duże nadzieje wiązali z nią gdańszczanie - wyjaśnia Krzysztof Kucharski z grupy rekonstrukcyjnej Garnizonu Gdańsk.
Historyczna zmiana warty nieprzypadkowo odbywa się przy dawnej Katowni.
- Przy Zespole Przedbramia był odwach miejski. Tamtędy przejeżdżali wszyscy goście miasta, tam witał ich patrol gdańskich żołnierzy, odbywały się kontrole, sprawdzanie akcyz, itd. Tamtędy przejeżdżali też królowie i ich wysłannicy - tłumaczy Krzysztof Kucharski.
W piątkowej inscenizacji wzięło udział około 30 rekonstruktorów z Garnizonu Gdańsk.