Podczas wtorkowej burzy do groźnej sytuacji doszło w Osowej, gdzie piorun uderzył w dach sklepu Lidl przy ul. Wodnika, uszkadzając go, przez co woda lała się do środka. Znajdujący się w środku ludzie zostali ewakuowani, a ulica została czasowo zamknięta. Nikt nie został poszkodowany.
Zalanie torowiska spowodowało konieczność czasowego zamknięcia ruchu tramwajowego w następujących miejscach: ul. Wojska Polskiego/Chopina, ul. Pomorska/Subisława, ul. Wita Stwosza/Obrońców Westerplatte, ul. Kartuska/Szara, Opera Bałtycka.
Deszcz zalał także ul. Bohaterów Getta Warszawskiego w Górnym Wrzeszczu i ul. Twardą na Młyniskach, tunel SKM Żabianka/AWF, dokąd woda spływała od strony uczelni.
Z kolei na Placu Wybickiego w Dolnym Wrzeszczu powalony przez wichurę konar drzewa spadł na plac zabaw.
Jak podaje Agnieszka Kowalkiewicz, rzecznik prasowa Gdańskich Wód, w godzinach od 16:30 do 18:30 w Gdańsku odnotowano następujące opady (w kolejności od największych):
- Potok Borkowski/ Starogardzka - 37,4 litrów wody na m2
- Matemblewo - 33,7 l/m2
- Oliwa / IBW PAN 33,1 l/m2
- Jasień i Zabornia - 33,1 l/m2
- Łostowice - 31,4 l/m2
- Matemblewo - 31 l/m2
W podanej skali czasu, powyżej 30 l / m2 są to już deszcze nawalne.
GALERIA ZDJĘĆ
Zastoiny na drogach wystąpiły m.in. pod wiaduktem kolejowym przy ul. Zator - Przytockiego i wiaduktem w ciągu al. Rzeczpospolitej, wszędzie tam trzeba było odpompowywać wodę. Rzeka opadów spływała w dół ul. Małomiejskiej, zalane było skrzyżowanie tej ulicy z ul. Zamiejską. M. in. przy ulicy Małomiejskiej pracownicy Gdańskich Wód udrażniali wpusty kanalizacji deszczowej, które są zatykane przez naniesione wraz z deszczem i wiatrem patyki i liście, i - będą to robić jeszcze w wielu wymagających interwencji lokalizacjach.
- Przed nami pracowita noc. Zawsze po opadach nawalnych czyścimy wpusty na wypadek, gdyby za chwilę miał przejść kolejny deszcz, żeby system był wydolny - tłumaczy Agnieszka Kowalkiewicz.
Pracowita noc, a przynajmniej najbliższe godziny, czeka także pozostałe służby uczestniczące w usuwaniu skutków burzowej ulewy: policję, straż miejską i straż pożarną, która podaje, że w Gdańsku, do godz. 18 miały miejsce 84 zdarzenia, w których potrzebna była jej interwencja. Strażacy byli wzywani głównie do wypompowywania wody z ulic, piwnic i garaży oraz usuwania z jezdni połamanych gałęzi drzew. Na szczęście, nikomu nic się nie stało. Burza w dzielnicach Gdańska miała różny przebieg. Na przykład, na Przymorzu ulewny deszcz był połączony z gradem.
W całym województwie pomorskim do godz. 18.00 zanotowano ponad 900 zdarzeń związanych z nawałnicą.