
Jak informuje Małgorzata Kaliszewska, rzecznik prasowa Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, w czasie dnia otwartego na uczelni pojawiło się około trzech tysięcy gości. Niektórzy przyjechali aż ze Śląska. Młodzi ludzie mają na GUMedzie wybór, czy chcą się kształcić na medyków, farmaceutów, ratowników, fizjoterapeutów czy może naukowców opracowujących nowe terapie i nowe leki.
Czytaj także: Onkolog z pozytywną wizją
Podczas Dnia Otwartego w GUMed można było wziąć udział m.in. w warsztatach szycia chirurgicznego, ale także sprawdzić własnoręcznie na fantomach, jak podłączać odżywianie pozaustrojowe choremu, czy jak zaintubować ofiarę wypadku. W sumie w różnych miejscach na uczelni stanęło 60 stoisk informacyjnych.

Prof. Tomasz Smiatacz, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, powiedział na wstępie: - Jestem przekonany, że którymkolwiek aspektem zdrowia jesteście zainteresowani - naukami medycznymi, psychologią zdrowia, farmacją, ratownictwem medycznym - to na pewno znajdziecie tu interesujący was kierunek. Znajdźcie swoją indywidualną, najlepszą dla każdego z was ścieżkę w swoim życiu. Bądźcie mądrzy i samodzielni w swoich decyzjach i myśleniu.
Warunki rekrutacji na GUMed można znaleźć tutaj.