“Barak” mówili studenci stomatologii na ciasny i ciemny budynek przy ul. Orzeszkowej, pamiętający jeszcze Władysława Gomułkę, w którym pokolenia studentów miały zajęcia przez ponad 70 lat. Teraz będą się uczyć i praktykować w nowoczesnym, eleganckim i pełnym światła Uniwersyteckim Centrum Stomatologicznym.
Nowy budynek podoba się dzieciom (jest tu kącik zabaw), rodzicom, ale przede wszystkim przyszłym stomatologom, którzy zanim trafią na rynek pracy, muszą się gdzieś fachu nauczyć.
Julia Kurzyńska, studentka V roku stomatologii, nie kryła radości. Mówiła, że nie tylko sam gomułkowski “barak”, ale i stojące w nim “unity” (fotele i sprzęt do borowania) były już raczej wiekowe.
- Teraz mamy nowoczesny sprzęt, nowe fotele, nowe końcówki. To jest taki sam profesjonalny poziom, jaki jest w gabinetach prywatnych - mówi Kurzyńska. - Dzięki temu płynnie przejdziemy z uczelni do pracy. Szatnie w “baraku” były stare, toalety tak samo. W nowym miejscu chce się zostawać, pracować.
Studenci stomatologii zaczynają pracę z pacjentami już na trzecim roku.
- Na czwartym roku są zajęcia szpitalne, a piąty rok to praktycznie same zajęcia kliniczne - wymienia Kurzyńska. - Pracujemy pięć dni w tygodniu, średnio od godz. 8 do 14. Potem nauka - przygotowania do egzaminów końcowych.
Kurzyńska nie mogła nam poświęcić więcej czasu, bo już czekała na nią mała pacjentka. Nowe Centrum szybko zapełniło się pacjentami.
45 mln z ministerstwa, reszta z uczelni
- W edukacji stomatologicznej wchodzimy w XXI wiek. Technologicznie jesteśmy dziś najnowocześniejszym akademickim centrum stomatologicznym w Polsce - podkreśliła podczas otwarcia prezes UCS dr Mirosława Pellowska-Piontek.
Minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda powiedziała: - Im więcej dobrze przygotowanych specjalistów będzie na rynku, tym większy komfort i bezpieczeństwo pacjentów.
Japoński Nobel leczy chorych w Gdańsku
Dodała, że resort zdrowia przeznaczył 47 mln zł z budżetu państwa na inwestycję. - Było to prawie 50 procent kosztów. Cieszymy się, że mogliśmy pomóc - powiedziała.
Rektor GUMed, prof. Michał Markuszewski, zaznaczył, że po otwarciu placówki zadowoleni będą wszyscy. - Studenci, bo mają znacznie lepsze warunki do studiowania; pracownicy do pracy, a pacjenci zyskali nowoczesny ośrodek wyposażony w zaawansowany sprzęt diagnostyczny i leczniczy - powiedział Markuszewski.
94 stanowiska kliniczne
Jak informuje GUMed, czterokondygnacyjny budynek wyposażono w 32 unity fantomowe, czyli stanowiska do nauki praktycznej na modelach imitujących głowę pacjenta, oraz 94 unity kliniczne, na których studenci wykonują zabiegi już z udziałem prawdziwych pacjentów. Takie rozwiązanie pozwala każdemu studentowi pracować na własnym stanowisku.
Wszystkie sale wyposażono w mikrosilniki z systemem LED Blue Light, separatory amalgamatu oraz ciche ssaki zapewniające komfort pacjentów i lekarzy.
W UCK dwusetna transplantacja płuc
Centrum, jako pierwsze w Gdańsku, dysponuje salą operacyjną do zabiegów w znieczuleniu ogólnym. Rozszerzono też liczbę gabinetów z podtlenkiem azotu do trzech - umożliwiają one wykonywanie zabiegów w tzw. sedacji.
W obiekcie działa również nowoczesna sterylizatornia oraz pracownia radiologiczna z tomografią stożkową (CBCT) i mobilnym aparatem RTG. Zespół Centrum liczy ponad 100 pracowników.
Rocznie ośrodek przyjmuje 25 tysięcy osób, realizując ponad 100 tysięcy wizyt. Można się do niego zapisać poprzez NFZ. Niestety, kolejki są tu jak wszędzie, a wolne terminy zależą od rodzaju zabiegu. Na niektóre to luty 2026 roku. Wszelkie informacje na stronie NFZ.
Zobacz, gdzie wyleczysz zęby w nowoczesnym miejscu: