GUMed: rekordowe fundusze na badania naukowe. ROZMOWA

Gdański Uniwersytet Medyczny otrzymał z Agencji Badań Medycznych (ABM) 18,5 mln złotych na trzy projekty naukowe dotyczące m.in. wcześniejszego diagnozowania nowotworów. Pieniądze te pochodzą z KPO. Prof. Michał Markuszewski, rektor GUMed, mówi gdansk.pl: - Tylko te uczelnie, na których jest wysoki poziom badań naukowych, są w stanie jednocześnie zapewnić wysoki poziom dydaktyki. GUMed jest taką uczelnią.
25.02.2025
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
mężczyzna w gabinecie
Prof. Michał Markuszewski, rektor GUMed, w swoim gabinecie
fot. GUMed

Sebastian Łupak: GUMed dostał właśnie 18 milionów zł z ABM na trzy kluczowe projekty badawcze. Stawiacie na rozwój nauki? 

Prof. Michał Markuszewski, rektor GUMed: Przykłady ze świata wyraźnie wskazują, że tylko te uczelnie, na których jest wysoki poziom badań naukowych, są w stanie jednocześnie zapewnić wysoki poziom dydaktyki. Jeżeli wykładowcy nie mają stałego kontaktu z najnowszą nauką to dydaktyka na tym traci. 

Poza tym na nauce można zarobić komercjalizując badania. A każdy dobry uniwersytet szuka pieniędzy, żeby się rozwijać.  

Zwłaszcza uczelnia medyczna, która musi mieć świetnie wyposażone laboratoria, sale operacyjne, najnowocześniejszy sprzęt medyczny…

Oczywiście. Dam dwa przykłady. Pierwszy to Izrael, który jest jednym z najbardziej innowacyjnych naukowo krajów na świecie. Tam uniwersytety czerpią istotne zyski właśnie z komercjalizacji wyników badań naukowych i na tym opierają swój dalszy rozwój. 

Drugi przykład - Uniwersytet w Utrechcie w Holandii. Ta uczelnia skomercjalizowała np. swój wynalazek do zabiegów kardiochirurgicznych - Octopus. Urządzenie to stabilizuje bijące serce w trakcie zabiegów na nim. Kardiochirurg nie musi się koncentrować na trzymaniu serca, ponieważ robi to za niego ten stabilizator. 

To jest stosowane w wielu szpitalach na świecie i Utrecht na tym zarobił. Postawili dzięki temu nową infrastruktuę  uniwersytecką i zanotowali znaczny postęp naukowy. 

Na GUMed wykłada prof. Paul Gründeman z Utrechtu. Był  w zespole, który nad Octopusem pracował. Wspiera nas teraz w procesach budowania innowacyjności, podpowiada, jak szukać pieniędzy.  

Zanim jednak taki wynalazek zostanie opatentowany i trafi do sprzedaży, potrzeba lat badań i testów. Czy polskie uniwersytety mają na to pieniądze?  

Nie powinienem narzekać, bo GUMed dostał właśnie 18 milionów złotych na badania ze środków ABM. Nasze projekty wzięły udział w konkursie - konkurencja była duża - i zostały bardzo wysoko ocenione. 

A jednak uważam, że wciąż - jako państwo - za mało wydajemy na naukę. W Ukrainie trwa okrutna wojna, więc jest jasne, że musimy wydawać więcej na obronność, ale byłoby dobrze, gdyby państwo polskie na badania naukowe docelowo, za kilka lat, wydawało od 2 do 2,5 procent PKB. Jestem pewien, że wtedy bylibyśmy w stanie wydawać te pieniądze efektywnie, nie tracąc ludzi i jednocześnie ściągając do Polski naukowców z zagranicy.

“Nie tracąc ludzi”? Kogo tracimy? 

Często spotykam się z sytuacją, że niezwykle zdolne osoby rezygnują z pracy na uniwersytetach w Polsce, idą do firm komercyjnych albo wyjeżdżają na uniwersytety na Zachodzie. Mówią: “lubię naukę, ale przecież mam rodzinę i nie stać mnie na bycie naukowcem w Polsce”. 

Czy polskie uniwersytety mogłyby wchodzić w partnerstwo z korporacjami i od nich brać finanse na badania? 

Polskie firmy są bardzo ostrożne w finansowaniu nauki, bowiem badania medyczne trwają latami. To nie działa tak, że ktoś szybko wymyśli nowy produkt, np. nowy rodzaj opony i szybko wchodzi z nim na rynek. Musimy przecież mieć pewność, że nie zaszkodzimy ludziom. Nasze badania potrafią trwać 10-20 lat. 

Dlatego sektor prywatny w Polsce w niewielkim stopniu inwestuje w naukę, a jeśli już inwestuje, to w takie badania, w których poziom ryzyka jest niski. A w badaniach medycznych poziom ryzyka niepowodzenia finansowego jest często stosunkowo wysoki. 

W rezultacie niedoinwestowanie nauki sprawia, że pewne badania zamiast kończyć szybciej, musimy przeciągać, bo po prostu nie mamy środków na ich szybsze przeprowadzenie. Coś, co mogłoby nam zająć dwa lata, trwa pięć. 

grupa naukowców
Zespół GUMed w trakcie prac nad nowatorską metodą diagnozowania nowotworu jajnika
fot. P. Sadura/GUMed

Czy mieszkańcy Gdańska i Pomorza mają bezpośrednie korzyści z tego, że GUMed prowadzi badania naukowe? 

Dzięki nam mieszkańcy Pomorza mają dostęp do najnowszych sposobów leczenia i są beneficjentami w pierwszej kolejności. W ramach realizowanych badań klinicznych pacjenci korzystają z nowych terapii, które jeszcze nie są zarejestrowane, a są na zaawansowanym etapie badań.  Ludzie mają szansę dostać taką terapię, zanim ona wejdzie do szerokiej praktyki. 

Czytaj także: GUMed: szybsza diagnoza raka jajnika

Jeden z projektów GUMed, który właśnie dostał dofinansowanie, prowadzony jest przez Pana. Ma Pan, jako rektor, czas na badania? 

Jeżeli chodzi o praktyczną pracę laboratoryjną, to od paru lat głownie nią kieruję.  Mam zespół świetnych współpracowników. Jego bazą są moi byli doktoranci. Konsultujemy się, rozmawiamy, spotykamy.

Oni w praktyce pracują w laboratorium. Wszystkie nasze projekty to badania zespołowe, często interdyscyplinarne, czyli wymagające współpracy z różnymi innymi zespołami.

Nad czym pracuje teraz Pański zespół? 

Badamy, czy możemy wykorzystywać związki endogenne - czyli takie, które są w naszym organizmie, z naszych szlaków biochemicznych - do wcześniejszej diagnozy chorób nowotworowych. Związki nukleozydowe (składowa DNA) zmieniają się w przypadku chorób nowotworowych i ich zmienione poziomy mogą być sygnałem informacyjnym o patologii. W rezultacie dawałoby to szansę na to, żeby do już istniejących biomarkerów nowotworowych dodać nowe. I będzie można, w prosty sposób, badać te związki w moczu pacjentów. To byłby duży przełom. Podobnie jest z diagnostyką chorób kardiologicznych opartych o związki karnitynowe. 

Pierwsze badania metabolomiczne, bo o nich mowa, zaczęliśmy jeszcze w 2005 roku, a teraz wchodzimy na szerszą populację pacjentów, będziemy mieć więcej próbek. Oba badania mają prowadzić do powstania wniosków patentowych. 

Czy możemy powiedzieć, że GUMed jest, jeśli chodzi o badania naukowe, na takim poziomie, jak Niemcy czy Holandia? 

Instrumentalnie, pod pewnym względem, na GUMedzie jesteśmy wyposażeni porównywalnie z uniwersytetami europejskimi czy niektórymi w Stanach Zjednoczonych. Z wieloma z nich zresztą współpracujemy.  

Jednak, tak naprawdę, najważniejsi są ludzie i ich głowy, czyli wiedza i umiejętności. Priorytetem państwa powinno być zatrzymywanie w Polsce zdolnych osób. Nowoczesne urządzenia można bowiem kupić,  ale zawsze potrzebne będą osoby, które będą wiedziały, jak te urządzenia wykorzystać i jak zrobić z nich najlepszy pożytek naukowy.

Na GUMedzie mamy odpowiednich ludzi. Mamy też sprzęt, który może nie zawsze jest pierwszej generacji, ale umożliwia nam robienie badań na wysokim poziomie i współpracę z laboratoriami na świecie.  

rektor w czasie wykładu
Rektor Markuszewski w czasie konferencji naukowej w Auditorium Primum
fot. Piotr Wittman.gdansk.pl

Na koniec zapytam o słynne punkty za publikacje naukowe. Swego czasu minister edukacji Przemysław Czarnek wprowadził zwiększoną punktację dla czasopism teologicznych, jak np. “Pedagogika Katolicka” i innych. Czy to się odbiło na uczelniach medycznych i czy te zasady już zostały uporządkowane? 

Pewne rażące błędy zostały już poprawione. Ale jedna rzecz dalej jest istotna - musimy patrzeć poza nasze podwórko i walczyć o międzynarodowe uznanie. Jeśli chcemy równać poziomem do najlepszych, do USA, Europy Zachodniej czy Japonii, to musimy starać się publikować w czasopismach naukowych ważnych dla całego świata. To może być “Science” czy “Nature”, choć tam bardzo ciężko się dostać, ale też setki mniejszych tytułów, ale ze światową renomą i znaczeniem międzynarodowym.  

Co z tego, że minister Czarnek zwiększył punktację za publikację w piśmie “Cement, Wapno, Beton” albo “Studia z Prawa Wyznaniowego”? Nikt na świecie nie spojrzy na nas poważniej, tylko dlatego, że my w naszym wewnętrznym, polskim rankingu poszliśmy do góry po publikacji w piśmie teologicznym. Naszą ambicją powinno być dołączenie do najlepszych na świecie.    

TV

Video Player is loading.
Reklama
Aktualny czas 0:00
Czas trwania -:-
Załadowany: 0%
Typ strumienia NA ŻYWO
Pozostały czas -:-
1x
    Budowa ekostrady rowerowej rozpoczęta