Grunwaldzka Dzielnica Mieszkaniowa
Czwartkowe spotkanie w Bibliotece Manhattan będzie pierwszym z serii planowanych otwartych warsztatów dotyczących Grunwaldzkiej Dzielnicy Mieszkaniowej. GDM to zabudowa mieszkaniowo - usługowa al. Grunwaldzkiej we Wrzeszczu, wzniesiona w latach 50.tych XX wieku, zahaczająca stylem o socrealizm i modernizm.
Po obu stronach arterii GDM sięga od (dawnego) Domu Książki (skrzyżowanie z ul. Miszewskiego), po Wysepkę, a w głąb obejmuje także ciąg pieszy przy ul. Czarnieckiego, kwartał zabudowy między ul. Waryńskiego oraz Miszewskiego oraz ul. Dmowskiego.
Zwarte założenie urbanistyczne GDM nosi dziś ledwo widoczne ślady dawnej świetności, a elewacje budynków, nawet jeśli odnowione - rażą często prostokacizną i brakiem spójności. Ich stan odzwierciedla skomplikowaną strukturę własnościową poszczególnych obiektów. Ulica zaś, przy której stoją, z dawnego centrum handlowo - spacerowego stała się częścią ruchliwej przelotówki Trójmiasta.
“Podczas warsztatu razem z uczestnikami stworzymy mapę mentalna tego historycznie, ekonomicznie i społecznie ważnego obszaru Wrzeszcza. Porozmawiamy o doświadczeniach związanych z tą przestrzenią, zidentyfikujemy miejsca o szczególnym znaczeniu, omówimy obawy i oczekiwania względem jego przyszłości. Zebrane informacje i obserwacje zostaną naniesione na mapy i będą podstawą do dalszych rozważań na temat przyszłości tego obszaru” - czytamy w zaproszeniu Biura Architekta Miasta na wydarzenie.
Warsztaty odbędą się w czwartek, 18 kwietnia, w godz. 17 - 19 w Bibliotece Manhattan (filia Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Gdańsku) w CH Manhatttan przy al. Grunwaldzkiej 82. Zapisy nie są wymagane.
Na al. Grunwaldzkiej zamiast chodnika blisko tysiąc roślin. Za kilka tygodni będzie… różowo
Dziewięć miast z kłopotliwym dziedzictwem
Otwarte warsztaty to część projektu „Kłopotliwe Dziedzictwo Europejskie jako Laboratorium Demokracji - AR.C.H.ETHICS”, realizowanego w ramach unijnego programu URBACT IV, w którym obok Gdańska (reprezentowanego przez zespół Biura Architekta Miasta), nad przyszłością tytułowego dziedzictwa głowią się także przedstawiciele miast:
- Kraków,
- Cesena (Włochy - główny partner projektu),
- Lipsk (Niemcy),
- Leros (Grecja),
- Betera (Hiszpania),
- Vilanova de Cerveira (Portugalia),
- Kazanlak (Bułgaria),
- Permet (Albania).
Celem projektu jest rozpoznanie i nazwanie problemów i wyzwań, które trudnemu dziedzictwu epok totalitarnych stawia współczesność oraz zaproponowanie rozwiązań przywracających harmonię.
Lokalni interesariusze GDM
W Gdańsku prace skupiają się przede wszystkim na Grunwaldzkiej Dzielnicy Mieszkaniowej. Materiały z kwerend archiwalnych, wizyt terenowych i spotkań informacyjnych posłużą do stworzenia planu działania, który będzie stanowił wytyczne projektowe dla działań planistycznych, inwestycyjnych i społecznych realizowanych przez Miasto Gdańsk.
Ważnym uczestnikiem dyskusji o przyszłości są miejscowe społeczności - mieszkańcy, społecznicy i przedsiębiorcy, czyli lokalna grupa interesariuszy, która spotkała się już dwukrotnie pod koniec ubiegłego roku, BAM zaprosiło również mieszkańców GDM do wypełnienia ankiety.
Teraz przyszedł czas na zebranie spostrzeżeń dotyczących historii, współczesności i przyszłości kluczowych obiektów GDM od wszystkich gdańszczan zainteresowanych losami tego fragmentu Wrzeszcza - stąd rozpoczynająca się w czwartek seria warsztatów.
Dla inspiracji - zamieszczamy fragment podsumowania pierwszej dyskusji lokalnej rady interesariuszy GDM.
“Wartość historyczna i artystyczna GDM jest w ogromnej mierze nierozpoznana i uświadomiona przez użytkowników, zwłaszcza ze średniego pokolenia, pozbawionego sentymentów z okresu realizacji osiedla, osób których młodość przypadła na okres, w którym budynki i przestrzenie wskutek postępującej dekapitalizacji wydawały się już stare lecz jeszcze nie zabytkowe. W tej grupie, jednocześnie najbardziej przywiązanej do własności i do podnoszenia wartości, jednak tylko użytkowej, lokali spuścizna architektoniczna PRL jawi się jedynie jako zasób, który należy modernizować (termomodernizować), w najlepszym wypadku zacierając jego „źle urodzone” cechy stylowe. Bezwartościowe, bo powstałe „za komuny”. Te same osoby często nie akceptują postulatu ochrony architektury epoki stalinowskiej jednocześnie widząc konieczność ochrony pejzażu architektonicznego śródmieścia, z Drogą Królewską i innymi założeniami odbudowanymi (lub wręcz wzniesionymi od podstaw w ramach realizacji podobnego osiedla robotniczego!) dokładnie w tym samym okresie.
Mimo zmian i strat powstałych wskutek zbyt późnego objęcia ochroną poszczególnych obiektów i zespołów, które tak jak Chemia, czy dawny PDT Neptun w ostatnich latach ustąpiły nowym budynkom użytkownicy GDM odbierają ją jako spójną i wciąż jeszcze dobrze funkcjonującą całość. Obiekty starsze (przedwojenne i wzniesione w ramach I fazy odbudowy) oraz nowsze, z końcowych etapów GDM realizowanych już w formach późnomodernistycznych, a także najnowsze w większości uzupełniają się i bronią jako całość”.
Bieżące informacje na temat projektu AR.C.H.ETHICS na profilu BAM na Fb oraz na stronie internetowej Biura.